Dramatyczne sceny w Indiach. Wybuchły zamieszki, tygrysy są kamienowane

Po tym jak pasterz został zabity przez tygrysa podczas wypasu kóz w pobliżu Parku Narodowego Ranthambore, w okolicy tego wspaniałego parku i rezerwuaru tygrysa bengalskiego wybuchły zamieszki. Policja próbuje uspokoić tłum, ale ten rzucił się do zabijania tygrysów. Sceny są porażające.

Tygrysy bengalskie niekiedy zabijają ludzi, zwłaszcza w Indiach
Tygrysy bengalskie niekiedy zabijają ludzi, zwłaszcza w Indiachkantapatp123RF/PICSEL

Relacje między tygrysami bengalskimi w Parku Narodowym Ranthambore a mieszkającymi tu ludźmi nie są łatwe. Co jakiś czas dochodzi do wypadków, w których koty zabijają mieszkańców okolicy. Robią to zwłaszcza te zwierzęta, które w okresie pory suchej mają w parku niekorzystne warunki i bywają głodne. Taka pora sucha właśnie się zaczęła, potrwa do marca. Wysychają wodopoje, opadają liście z drzew i zarośli. Tygrysom jest trudniej.

W parku Ranthambore zyje około 80 tygrysów bengalskich. To mniej niż w innych parkach Indii, chociażby w słynnym Parku Narodowym Jima Corbetta w stanie Uttarachand, najstarszym rezerwuarze tych kotów. To jednak w Ranthambore najłatwiej je zobaczyć i trafić, tu przyjeżdża sporo turystów. Mieszkańcy też z nich żyją.

Park Narodowy Ranthambore w Radżastanie ma niecałe 400 kilometrów kwadratowych powierzchni i - chociaż trudno w to uwierzyć - na jego terenie też mieszkają ludzie. W tej sytuacji spotkania z tygrysami są nieuchronne i niekiedy kończą się tragicznie.

Samotny tygrys bengalski w Indiachdhphoto68123RF/PICSEL

Tygrys siedział nad ciałem pasterza kóz

Tak było i tym razem, gdy tygrys bengalski zabił pasterza podczas wypasu kóz. Indyjskie media podają, że pasł zwierzęta "w pobliżu parku narodowego". Sceny były o tyle mocne, że gdy znaleźli go bliscy i znajomi, tygrys siedział nad zwłokami tego człowieka. Trzeba go było odgonić. Wtedy uciekł do lasu. Nie znamy przebiegu tego incydentu. Nie wiemy, czy zwierzę zapolowały na kozy i pasterz próbował interweniować, czy zaatakował go od razu.

Tragiczne zdarzenie spowodowało, że wzburzeni mieszkańcy wsi zablokowali drogę Sawai Madhopur-Kundera. Interweniowała policja, która chciała odblokować szlak i doszło wtedy do poważnych zamieszek. Bijatyki z policją miały ciąg dalszy.

Ludzie bowiem uważali, że nie są dostatecznie chronieni przed tygrysami i te stwarzają ogromne niebezpieczeństwo dla ich życia. Wściekli rzucili się na zwierzęta i udało im się osaczyć oraz zatłuc jednego z kotów. Tygrys został brutalnie ukamienowany i chociaż nie mamy jeszcze oficjalnych wyników sekcji, jest najbardziej prawdopodobne, że ludzie zamordowali zwierzę w odwecie za śmierć człowieka. Liczne kamienie zostały znalezione wokół tygrysa, który miał poważne obrażenia.

Indira Gandhi uznała tygrysa bengalskiego za zwierzę narodowe Indii i zakazała polowańewastudio123RF/PICSEL

To samiec znany jako T-86, który miał 14 lat i zajmował rewir w terenie nieturystycznym. Nie miał na co dzień kontaktu z ludźmi. Śmierć tygrysa wywołała wstrząs, bowiem takie sceny dotąd w Ranthambore się nie zdarzały. Ludzie obawiają się tygrysów, ale do ich ewentualnego pojmania wzywa się wyspecjalizowane służby. Samosądy na kotach są jednak rzadkie.

Indie mają problem z tygrysami. Projekt Tygrys załamał się

Od 1973 roku tygrys bengalski jest ściśle chroniony w Indiach, odkąd Indira Gandhi uruchomiła wtedy narodowy Projekt Tygrys - największy w dziejach plan ratowania dzikiego gatunku. W 1969 roku premier Indii zakazała handlu częściami ciała tych kotów, w 1971 roku zabroniła polowań na nie, które od lat były niemal rytuałem dla Hindusów. W ramach projektu powstało dziewięć sanktuariów tygrysa bengalskiego, Narodowy Urząd Ochrony Tygrysa i specjalny wydział policji zajmujący się przestępstwami przeciw tym kotom.

Projekt Tygrys doprowadził do zatrzymania wymierania tygrysa bengalskiego i sprawił, że liczba tych drapieżników wzrastała do końca XX wieku. W tym stuleciu jednak załamał się na skutek korupcji i nadużyć na ogromną skalę. Szczątki aż ponad 1400 zwierząt przechwycono z rąk kłusowników w tym stuleciu, większość zabójstw tygrysów odbywała się za cichym przyzwoleniem skorumpowanych władz, które miały odpowiadać za ochronę zwierzęcia. Kwitł czarny rynek.

Według oficjalnego raportu z lipca 2023 roku w Indiach żyją 3682 tygrysy bengalskie. Taką liczbę podała WPSI, czyli Wild Protection Society of India. Liczba ta może być jednak zawyżona.

Tygrys czy słoń mogą sprawić problemy. Czy znasz zwierzęta Azji?

Sensacja we wrocławskim zoo. Na świat przyszły trzy małe tygrysyPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas