Wypadki na polowaniach. MSWiA przyjrzy się kwestii badań myśliwych
W Ministerstwie Klimatu i Środowiska trwają rozmowy dotyczące reformy łowiectwa. Resort i społecznicy domagają się m.in. przywrócenia okresowych badań myśliwych. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zamierza także pracować na tym zagadnieniem - dowiedziała się Zielona Interia.
Obowiązek wykonywania badań okresowych przez myśliwych zniesiono w 2023 r. Decyzja ta wywołała kontrowersje zwłaszcza wśród działaczy społecznych, a obecnie wymóg okresowych badań rozważa resort klimatu.
Jak dowiedziała się Zielona Interia, w prace zaangażowano także Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Resort zajmie się analizą ustawy o broni i amunicji również w kwestii badań lekarskich. Przepisy, za które odpowiada MSWiA, regulują, kto nie może uzyskać pozwolenia na broń.
Resort klimatu za przywróceniem badań myśliwych
Ministerstwo klimatu chce wrócić do cyklicznych badań lekarskich oraz psychologicznych myśliwych. Polski Związek Łowiecki uważa jednak, że taki obowiązek zmniejszyłby liczbę myśliwych w Polsce.
Według radcy prawnego i myśliwego Witolda Daniłowicza powrót do okresowych badań zniechęciłby dużą grupę myśliwych do polowania - podała w ubiegłym tygodniu "Rzeczpospolita". W Polsce jest ok. obecnie 120 tys. myśliwych.
PZŁ utrzymuje, że badania nie wpłynęłyby ponadto na zmniejszenie liczby wypadków z udziałem myśliwych, do jakich dochodzi w Polsce (przypadkowe wystrzały z broni, śmiertelne postrzelenia, zabicie gatunku chronionego). Zmniejszenie liczby takich niebezpiecznych sytuacji to również jeden z argumentów za przywróceniem kontroli lekarskich posiadaczy broni, którzy korzystają z niej do polowań postulowanych przez przyrodników i resort klimatu.
Bezpieczeństwo obywateli i myśliwych
W rozmowie z Zieloną Interią Anna Gdula, lekarz specjalista anestezjologii i prezeska Fundacji Prawnej Ochrony Zwierząt "Lex Nova" stwierdziła niedawno, że myśliwi są starzejącą się grupą społeczną, a częstotliwość występujących u nich chorób wzrasta wraz z wiekiem. Gdula przekonuje, że powrót do okresowych badań myśliwych jest konieczny, aby zapewnić obywatelom bezpieczeństwo.
Lekarka wyjaśnia, że myśliwi strzelają na terenach, na których mogą znaleźć się inni ludzie, polują o zmroku i zanim się zrobi jasno, a polowania zbiorowe są często słabo oznaczone. Zdarza się, że nie ma żadnych oznaczeń.
- Myśliwi wskazują na statystyki, komentując, że "zaledwie” 26 osób zginęło z broni myśliwskiej w ciągu ostatnich 10 lat. To o 26 osób za dużo. Nikt z nas nie chciałby stracić w ten sposób kogoś bliskiego - mówiła w kwietniu Izabela Kadłucka, psycholożka, prezeska zarządu Koalicji Niech Żyją.
Od kwietnia do września 2024 r. w Polsce wydarzyło się kilka kolejnych wypadków z udziałem myśliwych. Na Podlasiu 35-latek został postrzelony ze skutkiem śmiertelnym. Z końcem lipca 29-latek z woj. świętokrzyskiego zginął w wyniku nieszczęśliwego wypadku tuż przed rozpoczęciem polowania. Niespełna miesiąc temu myśliwy przyznał się do omyłkowego zabicia wilka.
MSWiA: Powołamy zespół
Paulina Henning-Kloska, minister klimatu i środowiska oceniła niedawno w rozmowie z Radiem Zet, że każdy, kto posiada broń i ma zgodę na jej używanie powinien przechodzić okresowe badania. "To w imię bezpieczeństwa obywateli" - powiedziała przedstawicielka rządu. Jak twierdzi, 90 proc. Polaków chce, aby myśliwi przechodzili badania, ponieważ obywatele obawiają się o swoje bezpieczeństwo.
Wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała w rozmowie z TVP Info powiedział, że jego zdaniem myśliwi powinni przechodzić okresowe badania lekarskie.
O stanowisko wobec zmian ws. przywrócenia badań myśliwych zapytaliśmy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, w którego kompetencjach leży ustanawianie przepisów dotyczących posiadania broni. Przedstawiciele resortu poinformowali nas, że podjęto kroki, które mają zwiększyć bezpieczeństwo Polek i Polaków w tym zakresie.
- W MSWiA trwają prace nad powołaniem zespołu składającego się z ekspertów, którego zadaniem będzie analiza przepisów o broni i amunicji, m.in. pod kątem reglamentacji dostępu do tzw. broni czarnoprochowej czy np. w kwestii badań lekarskich - przekazało nam MSWiA.
- Efekt prac tego zespołu pokaże, jakie zmiany i w jakim zakresie należy przeprowadzić, żeby osiągnąć najlepszy z możliwych efektów, polegający na poprawie bezpieczeństwa obywateli - dodał resort w korespondencji z Zieloną Interią.
W MSWiA trwają prace nad powołaniem zespołu składającego się z ekspertów, którego zadaniem będzie analiza przepisów o broni i amunicji, m.in. pod kątem reglamentacji dostępu do tzw. broni czarnoprochowej czy np. w kwestii badań lekarskich.
"Myśliwi są największą grupą cywilnych użytkowników broni w Polsce. Wydanych jest ponad 134 tys. pozwoleń na broń do celów łowieckich, na które zarejestrowanych jest blisko 360 tys. sztuk broni. Na jedno pozwolenie myśliwskie statystycznie przypada 2,7 sztuk broni" - przytacza statystyki Anna Gdula.
Kto nie może posiadać i używać broni?
Ustawa o broni i amunicji wskazuje jasno, kto nie może uzyskać pozwolenia na broń. Zgodnie z prawem nie wydaje się go osobom z zaburzeniami funkcjonowania psychologicznego i zaburzeniami psychicznymi, uzależnionym od alkoholu lub innych substancji psychoaktywnych.
Bronią nie może posługiwać się też osoba stanowiąca zagrożenie dla siebie, porządku lub bezpieczeństwa publicznego, m.in. osoba skazana prawomocnym orzeczeniem sądu za nieumyślne przestępstwo "przeciwko życiu i zdrowiu popełnione w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego albo gdy sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia".