Rozliczenia węglowej Ostrołęki C. Eksperci przewidują fiasko gazowej elektrowni
W projekcie węglowej Ostrołęki C utopiono miliardy złotych. Przełomowy pozew szkodowy przeciwko byłym władzom ENEI złożył obecny zarząd spółki. Trwa czas rozliczeń projektu węglowego, ale działacze na rzecz przyrody pytają o to, kogo pociągnie się do odpowiedzialności za budowę powstającej elektrowni gazowej.
[Aktualizacja 10.01.24, 10:00]
W raporcie NIK straty związane z projektem Ostrołęki C oceniono na około 1 mld 350 mln zł. Przypomnijmy, że w 2018 r. rozpoczęto budowę Elektrowni Ostrołęka C, która miała się zakończyć w 2023 r., a oddana do użytku miała być w 2024 r. Szacunkowy koszt budowy miał wynieść 6 mld złotych. Inwestycję zawieszono na początku 2020 r. z powodu przewidywanej nierentowności.
Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, która prowadzi wieloletnią kampanię przeciwko Ostrołęce C ostrzega, że rozliczeń będzie wymagała także gazowa elektrownia.
Kontrowersje wokół elektrowni Ostrołęka
Obecnie w Ostrołęce realizowany jest projekt budowy elektrowni gazowej o mocy 745 MW. Aktywiści są przekonani, że elektrownia gazowa powtórzy los węglowej. Przyrodnicy wskazują na podobne błędy, które na niepowodzenie skazały budowę bloku C elektrowni węglowej. Inwestorzy - według działaczy - ignorują wymogi środowiskowe i tańsze oraz przyjazne dla klimatu alternatywy.
Naczelny Sąd Administracyjny analizuje obecnie dwie skargi Pracowni na rzecz Wszystkich Istot: dotyczącą wydanej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji elektrowni gazowej oraz pozwolenia na budowę.
"Transformacja energetyczna na gazie to lekceważenie kryzysu klimatycznego i bezpieczeństwa Polek i Polaków. Tak jak ostrzegaliśmy przed inwestowaniem w węgiel, ostrzegamy przed inwestowaniem w gaz i już dziś pytamy o to, kto odpowie za fiasko gazowej Ostrołęki C" - mówi Katarzyna Wiekiera z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
Zobacz też: Polska może szybciej odejść od węgla
Niepewna przyszłość elektrowni gazowej w Ostrołęce
Inwestor gazowej Ostrołęki C podkreśla, że elektrownia będzie mogła służyć do stabilizowania systemu energetycznego, w którym coraz większą rolę odgrywają źródła odnawialne.
Katarzyna Wekiera mówi, że budowa nowej infrastruktury gazowej jest całkowicie sprzeczna z ochroną klimatu. Ekspertka dodaje, że rozproszonego systemu energetycznego opartego na OZE nie stabilizuje się za pomocą gigantycznych jednostek CCGT zaprojektowanych do pracy w podstawie systemu, ale za pomocą małych jednostek szczytowych, które faktycznie w kilka sekund uruchamiane są jedynie wtedy gdy nie wieje i nie świeci. "Takie małe jednostki zamiast gazem ziemnym mogą być zasilane biogazem lub biometanem" - mówi Katarzyna Wiekiera.
Ostatnie doniesienia Global Energy Monitor pokazują, że na świecie wycofano się z 68 projektów elektrowni gazowych i zainwestowana w magazyny energii.
Eksperci think tanku Carbon Tracker przewidzieli fiasko elektrowni węglowej, teraz mówią o podobnym losie elektrowni gazowej. Analiza z lutego 2022 r. wskazuje na nieopłacalność wszystkich powstających w Polsce elektrowni gazowych. Koszty inwesty w źródła energii wiatrowej i słonecznej z uwzględnieniem jej magazynowania spadną poniżej kosztów budowy nowych elektrowni gazowych w ciągu pięciu lat.
"Fiasko elektrowni węglowej w Ostrołęce uświadomiło wszystkim Polakom, że węgiel nie ma przyszłości. Niestety brakuje zrozumienia, że gaz jest równie szkodliwym paliwem kopalnym, a jedyne co nam zostanie po inwestowaniu w to źródło energii to osierocone koszta, hamowanie transformacji i pogłębienie klimatycznego kryzysu" - podsumowuje Katarzyna Wiekiera.
Energa SA komentuje
Do sprawy i oceny inwestycji gazowej odniosła się Energa SA. Informuje m.in., że blok energetyczny w Ostrołęce to jedno z kluczowych przedsięwzięć Energi z Grupy ORLEN w zakresie budowy niskoemisyjnych źródeł bilansujących Krajowy System Elektroenergetyczny.
Co więcej Energa SA twierdzi, że inwestycja w blok gazowo-parowy w Ostrołęce pomaga realizować zarówno cele dekarbonizacyjne Polski, jak też samej Grupy ORLEN.
Spółka odniosła się do materiału Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot, twierdzi, że autor wypowiedzi dot. inwestycji gazowej "mija ją się z prawdą". Czytamy w oświadczeniu m.in., że inwestycja w elektrownię gazowo-parową w Ostrołęce posiada wszystkie niezbędne decyzje administracyjne i pozwolenia.
Spółka przypomina, że budowa elektrowni gazowo-parowej w Ostrołęce realizowana jest zgodnie z planem.