Domy jednorodzinne na celu urzędników. Ruszają kontrole w całej Polsce
Oprac.: Agnieszka Tkacz
Obowiązek kontroli przydomowych oczyszczalni ścieków oraz szamb został nałożony na gminy po raz pierwszy już w 2022 roku. Właściciele mogą się spodziewać nadchodzących kontroli. Sprawdź, do kogo może zapukać urzędnik oraz jakie dokumenty będą ci potrzebne podczas ewidencji. Odpowiadamy, ile wyniosą kary w przypadku znalezienia przez kontrolera nieprawidłowości.
Przepisy, nakładające na gminy w całym kraju, obowiązek przeprowadzenia kontroli szamb i przydomowych oczyszczalni ścieków zostały wprowadzone już w 2022 roku. Związane były z nowelizacją ustawy Prawo wodne. To właśnie ona nałożyła na samorządy nowe obowiązki, które służyć mają monitorowaniu i utrzymaniu systemów sanitarnych na danym obszarze.
Co sprawdzają urzędnicy? Te gospodarstwa domowe będą na celowniku
Do końca tego roku gminy muszą ustalić, ile szamb oraz oczyszczalni ścieków znajduje się na ich terenie. Sprawozdanie zawierające te informacje musi trafić do odpowiednich instytucji — wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska oraz dyrektora regionalnego zarządu gospodarki wodnej Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.
Według przepisów każda gmina przynajmniej raz na dwa lata musi skontrolować:
- stan techniczny zbiorników i instalacji,
- częstotliwość opróżniania zbiorników bezodpływowych oraz osadników z przydomowych oczyszczalni ścieków,
- umowy z przedsiębiorstwem, które posiada zezwolenie na opróżnianie zbiorników bezodpływowych lub osadników w instalacjach przydomowych oczyszczalni ścieków i transport nieczystości ciekłych, posiadanej przez właścicieli,
- dowody realizowanych opłat za powyższe usługi.
Dzięki nowym przepisom kontrola oraz utrzymanie czystości w dziedzinie gospodarki wodnej ma być skuteczniejsza. To również rozwiązanie, dzięki któremu zwiększona ma zostać odpowiedzialność właścicieli nieruchomości oraz samorządów w zakresie przestrzegania przepisów.
Jak wygląda kontrola szamba? Przygotuj te dokumenty
Każdy posiadacz nieruchomości zobowiązany jest do skorzystania dostępności sieci kanalizacji sanitarnej i podłączenia do niej swojego gospodarstwa. W przypadku, kiedy nie jest to możliwe, konieczne jest zaopatrzenie się w zbiornik na nieczystości ciekłe bez odpływu lub instalacja przydomowej oczyszczalni ścieków. To właśnie te gospodarstwa będą na celowniku kontrolerów.
Urzędnik, który przyjdzie na kontrolę do danego gospodarstwa, będzie chciał zweryfikować umowy, które zostały zawarte przez właściciela z firmą, która oferuje usługi związane z wywozem nieczystości ciekłych. Warto przygotować potwierdzenia przeprowadzanych transakcji w związku z tymi usługami.
Urzędnik podczas kontroli zajmuje się analizą umów oraz dowodami płatności, których dokonaliśmy w ostatnim czasie. Warto zwrócić uwagę, aby przedstawiane przez nas dokumenty oraz dowody płatności potwierdzały regularność usuwania nieczystości, zwłaszcza jeśli jesteśmy posiadaczami szamba.
Kontrola przydomowych szamb. Jakie grożą kary?
Wszelkie uchybienia ze strony właścicieli mogą grozić tym, że zostaną oni obciążeni karą finansową. Osoby, które nie posiadają pełnej dokumentacji, mogą zostać ukarane za pomocą mandatu o wysokości 500 zł. Jeśli nie posiadają podpisanej umowy z żadnym przedsiębiorstwem, oferującym usługę wywozu nieczystości, będą musieli stanąć przed sądem, co może oznaczać karę grzywny o wysokości do pięciu tysięcy złotych.
W sytuacji, kiedy właściciel nie jest w stanie udowodnić posiadania umowy, potwierdzającej legalny wywóz nieczystości, może zostać dodatkowo zobowiązany do pokrycia kosztów opróżnienia szamba lub osadów ze ścieków z przydomowej oczyszczalni ścieków.
Warto wiedzieć, że nie tylko właściciele mogą zostać ukarani za niedopełnienie obowiązków. Kiedy gmina nie sporządzi odpowiedniego raportu lub nie wykona kontroli, ją również czeka kara finansowa — może ona wynosić do 50 tys. zł.