Byłoby więcej chronionych terenów. Ale mieszkańcy się nie zgadzają

Trwa dyskusja o powiększeniu Karkonoskiego Parku Narodowego - chodzi o obszar 11 tys. hektarów w dotychczasowej otulinie, którą obecnie zarządzają Lasy Państwowe. Przeciwko takiej decyzji są przede wszystkim mieszkańcy gmin. Samorządowcy i leśnicy też nie wspierają tego pomysłu.

Trwa dyskusja o powiększeniu Karkonoskiego Parku Narodowego
Trwa dyskusja o powiększeniu Karkonoskiego Parku NarodowegoMarcin RutkiewiczEast News

Karkonoski Park Narodowy zajmuje obecnie 5,9 tys. hektarów. Pozyskanie w dotychczasowej otulinie 11 tys. hektarów powierzchni od Lasów Państwowych znacznie powiększyłoby obszar całkowitej ochrony w otoczeniu masywu Śnieżki. Po pierwszych spotkaniach z mieszkańcami okolicznych gmin nie ma entuzjazmu dla takiego rozwiązania.

Powiększenie obszarów chronionych w Karkonoszach

Zastępca wójta gminy Podgórzyn Przemysław Linke powiedział PAP, że nie wyobraża sobie sytuacji, by mieszkańcy nie mieli w tej sprawie decydującego zdania.

"Jesteśmy za tym, by mieszkańcy mogli się w tej sprawie wypowiedzieć w formie referendum, ponieważ nie ukrywam, iż radni mają różne, podzielone zdanie. Nie wiemy, jak się to odbije na przychodach gminy. Czy ludzie prowadzący swoje interesy zyskają" - powiedział Linke.

Obecnie nie toczą się żadne prace dotyczące powiększenia obszaru KPN, choć w czerwcu br. na wniosek Ministerstwa Klimatu i Środowiska projekt wskazujący obszary możliwego powiększenia przesłano do tego resortu. Miesiąc wcześniej to właśnie MKiŚ zobligowało wszystkie parki narodowe w Polsce do wytypowania takich obszarów.

Brak argumentów do tworzenia parku?

11 tys. hektarów, które wskazano w projekcie, zarządzają obecnie trzy nadleśnictwa LP: Szklarska Poręba, Śnieżka i Kamienna Góra. Najwięcej straciłoby Nadleśnictwo Śnieżka (6 tys.), Szklarska Poręba 3,5 tys., Kamienna Góra 1,5 tys. hektarów.

Nadleśniczy Jakub Tomza ze Szklarskiej Poręby powiedział PAP, że w ich przypadku chodzi o 30 proc. dotychczasowego obszaru nadleśnictwa, natomiast Nadleśnictwo Śnieżka w ogóle przestanie istnieć, gdyby takie rozwiązanie doszło do skutku.

„Naszym zdaniem nie ma argumentów nad zmianą zarządu na tych terenach z Lasów Państwowych na Karkonoski Park Narodowy. Nie ma argumentów ani przyrodniczych, ani społecznych, ani gospodarczych, ponieważ te lasy są w dobrym stanie, są atrakcją turystyczną i służą ludziom. Zmiana ich na park narodowy byłaby jednokierunkowa, nigdy nie wróciłyby już do zasobów leśnych. Przynajmniej byłoby to bardzo trudne” - powiedział Tomza.

W oczekiwaniu na nowe parki narodowe

Według danych KPN w zeszłym roku odwiedziło 2,5 mln osób, a rejon Karkonoszy ok. 4 mln osób.

Polskie parki narodowe, a jest ich 23, to prawdziwe skarby natury, gdzie możemy spotkać rzadkie gatunki zwierząt i roślin. Niektóre z nich przetrwały tysiące lat dzięki ochronie i trosce o dziedzictwo przyrodnicze.

Parki narodowe w Polsce stanowią niewielki procent powierzchni kraju, bo zaledwie 1 proc. To naprawdę mało. W każdym parku narodowym wyznacza się obszary ochrony ścisłej, czynnej i krajobrazowej. Na obszarach graniczących z parkiem wyznacza się otulinę parku narodowego. Ta część jest równie chętnie odwiedzana przez turystów, jak sam park.

Zima żubrom niestraszna. Zwierzęta chętnie wychodzą z lasuPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas