Zaskakujące zastosowanie mięsa z owadów. Fabryki rosną również w Polsce
Chipsy z owadów, chipsy ze świerszczy, prażone owady - są to tylko przykłady produktów spożywczych, które pojawiły się na polskim rynku w ostatnim czasie. Ponadto tylko 96 stron podręcznika o mączniku młynarku wystarczy, by stać się rasowym hodowcą tego substytutu mąki. Podręcznik jest dostępny na stronie rządowej.
Zwierzęta egzotyczne cieszą się popularnością w Polsce. Od żółwi przez jaszczurki, żaby, po węże - całe mnóstwo możemy znaleźć w polskich domach.
Zalecane jest, by karmić te zwierzęta żywym pokarmem, w tym owadami czy larwami. Właściciele zwierząt egzotycznych nazywają taki pokarm karmówką. Jak duży jest wybór? - Jest tego całe mnóstwo - mówi Piotr Śliwiński, hodowca i właściciel hodowli terrarystycznej Terra Raven. - Mącznik, drewnojad, szarańcza, karaczany turecki czy inne duże karaczany - wymienia.
Do niszowych, ale również kupowanych przez hodowców zaliczają się rybiki afrykańskie czy mszyce grochowe. Są także 'nietypowe" okazy. - Muchy z rodzaju Hermetia, ale to głównie na potrzeby rolnictwa - dodaje Śliwiński.
Owady jako karma dla zwierząt egzotycznych
Dieta jest bardzo istotny elementem hodowli jakichkolwiek zwierząt. By zapewnić im odpowiedni dobrostan, musimy zadbać o odpowiedni pokarm. W przypadku tradycyjnych karm możemy sprawdzić skład na opakowaniu. Przy żywej karmie sprawa komplikuje się. Jaka powinna być najlepsza karmówka?
- Musi być ruchliwa, nie może mieć żadnych zaburzeń ruchowych - wymienia Piotr Śliwiński. - Nie może śmierdzieć czy też leżeć. Mącznika poznajemy po smaku. Smakuje jak młoda pszenica - zdradza hodowca.
Mącznika młynarka można hodować na niewielką, domową skalę. Według Komisji Europejskiej to środek spożywczy, który nie był dotychczas regularnie spożywany w naszym regionie. UE widzi w nim alternatywę np. dla pasz dla drobiu, ryb, a nawet żywieniu ludzi.
Zobacz również:
Pokarm z owadów to coraz większy biznes
W Europie powstaje coraz więcej zakładów produkujących taki pokarm. Francuski startup Ÿnsect buduje fabrykę w Amiens. Ma produkować blisko 200 tys. ton produktów powstałych na bazie owadów rocznie. Mają być przeznaczone głównie dla zwierząt domowych i karmy dla zwierząt. Inne, czynne fabryki są znane w Holandii czy Danii.
Polska nie jest odosobniona. Na terenie naszego kraju funkcjonuje m.in. firma Hipromine. Dodatkową korzyścią z hodowli owadów jest to, że owady mogą być karmione bioodpadami, przyczyniając się do tym samym rozrostu gospodarki o obiegu zamkniętym. Firmy wręcz prześcigają się w zielonych, alternatywnych rozwiązaniach.
- Na razie jest to biznes niszowy, ale dobrze prosperujący pod kątem alternatywnych karm, np. dla psów alergików czy pasz wykorzystywanych w rolnictwie - mówi Piotr Śliwiński, i dodaje - Sam ostatnio kupiłem czekoladę z owadami.
Tego typu produkty są szeroko dostępne w internecie, można je znaleźć też w dużych sklepach spożywczych.
Co ciekawe, białko owadów można podawać także psom. Jest lepiej przyswajalne i bardziej strawne dla psów niż choćby suszone białko drobiowe. Ma znikomy wpływ na układ immunologiczny.
Kto może hodować owady?
A co z hodowlą owadów w domu? Kto może to robić? - Każdy - odpowiada ekspert. Jednak podkreśla: na skalę przemysłową trzeba założyć firmę, posiadać numer identyfikacji weterynaryjnej, przejść kontrole.
Według danych Międzynarodowej Platformy Owadów dla Żywności i Pasz (IPIFF) w samym 2019 r. 9 mln Europejczyków próbowało spożywać owady. Ich potencjał póki co widać przede wszystkim jako pokarm dla zwierząt.