Rudy ptak pojawił się w Polsce. To rzadkość. Co to w ogóle jest?
Nie pojawia się u nas zbyt często. W tym roku to dopiero drugi taki przypadek. Nie jest też naszym ptakiem rodzimym i od czapli siwej, która w Polsce gniazduje najliczniej, różni się sylwetką, rozmiarami i kolorami. Czapla modronosa zjawiła się w Książu Wielkim w Małopolsce.

W skrócie
- Czapla modronosa to niezwykle rzadki gość w Polsce, w 2024 roku zauważona po raz drugi.
- Ten afrykańsko-śródziemnomorski ptak różni się od znanych nad Wisłą czapli zarówno ubarwieniem, jak i sylwetką.
- Osobnik został sfotografowany w Książu Wielkim przez lokalnego obserwatora ptaków, co stanowi nie lada gratkę dla ornitologów.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Czaple widujemy nad polskimi wodami, ale akurat nie tę. Najliczniejsza u nas jest spora czapla siwa o bardzo łatwo rozpoznawalnej sylwetce i ubarwieniu. Spotyka się ją w całym kraju, ale nie wszędzie jest tak samo liczna. Znacznie rzadziej pojawiają się u nas zupełnie biało upierzone gatunki z południa, jak czapla nadobna i czapla biała. Czapla purpurowa jest bardzo rzadka, a czapla złotawa kojarzona głównie z afrykańskimi sawannami zjawia się w Polsce dopiero od niedawna. Pisaliśmy o niej w Zielonej Interii.
Natomiast czapla modronosa to jeszcze większa rzadkość. Przylatuje ona do Polski skrajnie rzadko, niekiedy tylko kilka razy w roku. Obserwacja z Książa Wielkiego koło Jędrzejowa między Kielcami a Krakowem to dopiero drugi taki przypadek w tym roku. Łącznie na terenie Polski mamy nieco ponad 100 obserwacji tego ptaka w całej historii.
Czapla modronosa to gość z Afryki i znad Morza Śródziemnego
Ta przepiękna czapla jest bowiem mieszkanką głównie Afryki subsaharyjskiej, względnie Bliskiego Wschodu po Jezioro Aralskie i Afganistan. Gniazduje także na Madagaskarze, a w Europie pojawia się przede wszystkim na nie tyle zimowiskach, co przeciwnie - latem. Wiele tych czapli opuszcza wtedy rozgrzaną Afrykę i można je zobaczyć w basenie śródziemnomorskim, w delcie Dunaju, na terenie Ukrainy wraz z Krymem. I niekiedy pojedyncze osobniki przylatują do Polski, zwłaszcza latem.

Czaplę modronosą w Książu Wielkim zaobserwował i sfotografował pan Mateusz Łoziński, który patroluje tutejsze stawy w poszukiwaniu ciekawych ptaków wodnych. Wygląda na to, że jakiś młodociany osobnik tej czapli dotarł tu z Węgier, Austrii czy Rumunii albo Ukrainy, które stanowią północną granicę występowania ptaka. To miejsce obfitujące w ptactwo wodne, gdzie pojawia się także aż osiem polskich gatunków czapli: czapla siwa, czapla biała, czapla nadobna, czapla purpurowa, ślepowron, bąk i bączek, no i teraz czapla modronosa.
Ona przypomina nieco ślepowrona. Jest znacznie mniejsza od czapli siwej i to o połowę. Jest nawet nieco mniejsza od ślepowrona, ale ma jego pochyloną, przyczajoną sylwetkę. Charakterystyczne dla ptaka są rudawe pióra, przez co wygląda jakby była pokryta rdzą albo cynamonowym nalotem. No i w okresie godowym pojawia się u niej charakterystyczne niebieskawe zabarwienie dzioba, od którego wzięła swą nazwę. Czapla ta ma białe skrzydła, które widać dopiero w locie. Gdy ptak siedzi na gałęzi, sprawia wrażenie popielato-rudego.