Panika w kraju. Zarządzono odstrzał drapieżników z użyciem karabinów
Sprawy związane z niedźwiedziami w Japonii nabierają tempa. W czwartek Narodowa Agencja Policji zmieniła zasady dotyczące bezpieczeńśtwa i umożliwiła funkcjonariuszom policji prewencyjnej odstrzał niedźwiedzi przy użyciu karabinów.

W skrócie
- W Japonii rośnie liczba ataków niedźwiedzi, co wymusiło zmiany w działaniach służb.
- Narodowa Agencja Policji pozwoliła funkcjonariuszom na odstrzał niedźwiedzi z karabinów w dwóch prefekturach.
- Policja przejęła zadania myśliwych ze względu na ich braki i intensyfikuje badania przyczyn pojawiania się drapieżników w miastach.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
W Japonii wzrosła szybko w ostatnim czasie liczba incydentów z udziałem niedźwiedzi brunatnych i himalajskich, które coraz częściej pojawiają się w miastach i w pobliżu gospodarstw domowych, donoszą japońskie władze. W związku z serią spotkań z drapieżnikami i ataków na ludzi w całej Japonii trwa zmasowana akcja przeciwko niedźwiedziom. Wytoczono ciężkie działa. Japońscy policjanci nigdy wcześniej nie brali udziału w odstrzałach niedźwiedzi.
Antyterroryści mają pozwolenie na odstrzał niedźwiedzi
Policja będzie mogła strzelać do niedźwiedzi w prefekturach Akita i Iwate, w których odnotowano wzrost liczby ataków na mieszkańców. Odstrzały mają rozpocząć się 13 listopada, bo wtedy zaczną obowiązywać nowe przepisy.
Funkcjonariusze Narodowej Agencji Policji w Japonii zostaną wysłani na szkolenia do obu prefektur.
Policja do tej pory koncentrowała się na zapewnieniu bezpieczeństwa mieszkańcom i obserwowała, gdzie niedźwiedzie się koncentrują. Jak podaje portal Japan News, w kraju brakuje myśliwych, którzy mogliby zająć się likwidacją zwierząt, dlatego Narodowa Agencja Policji zdecydowała się wysłać swoich funkcjonariuszy. Obie prefektury miały wystosować prośbę o pomoc.
Policja poinformowała w poniedziałek, że w zalesionym terenie w górach odnaleziono zwłoki 79-letniej Kiyo Goto. Kobieta najprawdopodobniej została zaatakowana przez niedźwiedzia gdy zbierała grzyby. Jak podał w ub. niedzielę japoński nadawca NHK, w Aizubange w prefekturze Fukushima niedźwiedź zaatakował od tyłu starszego mężczyznę, który pielił ogródek. Ofiara doznała zadrapań i ugryzień, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policjanci japońscy nie strzelali dotąd do drapieżników
Według służb Japonii broń krótka jest "nieskuteczna w walce z niedźwiedziami", dlatego do odstrzału zwierząt zostaną użyte karabiny, którymi dysponują oddziały prewencji policji. Ten typ broni będzie dozwolony do użycia w celu "kontroli dzikiej przyrody", wynika z nowych przepisów.
W obu prefekturach, Akita i Iwate, utworzono dwa czteroosobowe zespoły: każdy zespół składa się z dwóch strzelców, dowódcy i oficera odpowiedzialnego za współpracę z gminami.
Niedźwiedzie żyjące w miastach będą odstrzeliwane tylko w sytuacjach, których nie będą mogli opanować licencjonowani myśliwi. Czas trwania operacji jest na razie nieznany. Japończycy prowadzą także badania nad tymi zwierzętami, aby zrozumieć, co pcha je do miast i budynków. Zdaniem japońskich naukowców powodem mogą być niedobory pokarmowe niedźwiedzi, czyli braki w rybach.









