Panda warta milion złotych. Finał "Milionerów" zdradził jej tajemnicę
Niewiele zwierząt na świecie jest wartych tak dużo pieniędzy, jak panda w finałowym pytaniu teleturnieju "Milionerzy" wyemitowanym w TVN w ostatnią środę, 13 listopada. "Budowa układu pokarmowego którego zwierzęcia świadczy o tym, że jest ono drapieżnikiem?" - na takie pytanie odpowiadał zawodnik Marek Wojtuń. I dał radę, wygrał milion, gdyż wskazał pandę. To wiele osób zaskoczyło.
No bo - jak to? Przecież panda wielka to typowy roślinożerca. Zwierzę kojarzące się ze zjadaniem bambusa, który stanowi niemal całkowitą jej dietę. Zwrócił na to uwagę nawet sam gracz.
"Milionerzy" i pytanie za milion. Chodziło o pandę
Marek Wojtuń, nauczyciel fizyki z Piaseczna, słusznie zauważył, że w odpowiedziach do wyboru ma samych roślinożerców - sarnę, lamę, koalę i pandę, z czego koala i panda to nawet roślinożercy wyspecjalizowani, przystosowani do zjadania określonych roślin. To odpowiednio: eukaliptus i bambus.
Mowa o pandzie wielkiej, co jest istotnym rozróżnieniem. Niegdyś istniała jeszcze jedna panda - jej czerwonowłosa krewniaczka zwana pandą małą albo pandą rudą. To się jednak zmieniło. Pandzie rudej zmieniono polską nazwę na pandka ruda i stało się to nie bez powodu.
Jedna litera, a jednak wiele zmienia, gdyż pandka nie jest już bliską krewniaczką pandy. Badania genetyczne wyjaśniły błąd, który niegdyś nakazywał łączyć je z sobą tylko dlatego, że lubią bambus i mają kilka podobnych cech anatomicznych.
Panda i pandka to już nie jest to samo
Przez lata panda wielka i panda mała zaliczane były nawet do rodziny szopowatych, typowej raczej dla Ameryki. Uznawano, że są azjatyckimi wyjątkami, a panda wielka to po prostu rozrośnięty do rozmiarów niedźwiedzia szop.
Teraz wiemy już, że tak nie jest. Panda wielka rzeczywiście jest niedźwiedziem, tak jak uważał już jej odkrywca, francuski misjonarz Armand David. Przez lata sądzili też tak Amerykanie, chociaż ich wersja była odrzucana.
Panda wielka i panda mała zostały wyłączone z rodziny szopów. Rudzielec dostał nową polska nazwę "pandka mała" i należy teraz do odrębnej rodziny pandkowatych, a pandę wielką włączono do niedźwiedzi. I już to pokazuje, jaka jest odpowiedź na finałowe pytanie "Milionerów".
Niedźwiedzie, poza wszelką wątpliwością, są bowiem ssakami drapieżnymi. Wśród nich niektóre są bardziej mięsożerne (np. niedźwiedź polarny), a inne bardziej roślinożerne (np. andoniedźwiedź okularowy czy niedźwiedź malajski, zwany teraz biruangiem malajskim), ale wszystkie nalezą do drapieżnych.
Ich układ pokarmowy jest właśnie taki, jak w opisie z pytania teleturnieju TVN - jego budowa jest typowa dla drapieżników, jest krótszy, a pokarm w nim nie zalega. Taki układ pokarmowy ma znacznie krótszą okrężnicę i skarlałe jelito ślepe, które u roślinożerców jest mocno rozwinięte.
To tam mieszkają drobnoustroje pozwalające na łatwiejsze trawienie roślinnego pokarmu i tak zbudowany układ trawienny ma nie tylko sarna czy lama, ale również koala. To torbacz z budową ciała przypominającą ssaki kopytne.
Panda ma układ pokarmowy drapieżnika. Słabo trawi trawę
Panda wielka natomiast zachowała cechy układu pokarmowego wszystkich ssaków drapieżnych. Słabo on trawi rośliny, zatem to wtórne przystosowanie pand do zjadania takiego pokarmu, zwłaszcza bambusa powoduje, że nie jest jej łatwo.
Zwierzę jest w stanie strawić zaledwie pewną część zjadanego pożywienia, reszta po prostu przez nie przelatuje, kolokwialnie mówiąc. To sprawia, że panda wielka musi zjeść od 10 do nawet 40 kg roślin dziennie. Je niemal cały czas, kilkanaście godzin dziennie poświęca na szukanie i zjadanie pokarmu.
Chociaż bambus jest powszechny w lasach środkowych Chin, gdzie panda wielka żyje, to jednak ten nawrócony na rośliny ssak drapieżny szuka odpowiednich dla siebie gatunków, co więcej - odpowiednich części tej wielkiej trawy. O różnych porach roku zmienia swój jadłospis, zjadając inne fragmenty bambusa. Np. latem skupia się na liściach, a jesienią i zimą konsumuje łodygi i ich pożywne wnętrze.
Naukowcy obliczyli, że układ pokarmowy pandy wielkiej jest w stanie strawić zaledwie 17 do 20 proc. roślinnego pokarmu, który zwierzę zjada.Dla porównania - przeżuwacze ze swym systemem kilkukrotnego żucia roślinnej papki zwróconej z żołądka, trawią 80 proc. pokarmu.
Pytanie finałowe z "Milionerów" dla osób orientujących się w świecie przyrody było banalne, ale sporo osób nie ma pojęcia, jak działa organizm pandy i jak dokładnie klasyfikujemy obecnie to zwierzę. Z racji tego, że zjada głównie rośliny, nie łączy się jej z drapieżnymi. Niesłusznie.
Panda wielka jest drapieżna, bowiem jako niedźwiedź należy do ssaków drapieżnych. Nie jest jednak mięsożerna, w precyzyjnie rzecz biorąc, nie jest zasadniczo mięsożerna. Zdarza się jej bowiem uzupełnić bambusową dietę jakimś okazjonalnych mięsem np. jajami i pisklętami ptaków, małymi kręgowcami czy padliną. Wiemy, że chwyta nieduże gryzonie i szczekuszki. To jednak margines jej diety, ale pokazuje, ze zachowała cechy wszystkożernych niedźwiedzi.
Panda wielka zachowała cechy układu pokarmowego ssaków drapieżnych. Słabo trawi rośliny, zatem to wtórne przystosowanie pand do zjadania takiego pokarmu. Zwierzę najczęściej je bambusa, ale to nie znaczy, że trawi go w całości.
Drapieżny, który nie jest mięsożerca i odwrotnie
Mamy zatem przykład drapieżnego ssaka, który zasadniczo nie jest mięsożercą i świetnie pokazuje różnice między tymi pojęciami. Nie są tożsame. Podobnie w drugą stronę - mamy przykłady mięsożerców, którzy nie są drapieżnymi (bo drapieżne to tylko ssaki; odżywiającym się mięsem ptakom jak orły, sepy, bieliki zmieniono klasyfikację na ptaki szponiaste, a nie drapieżne - właśnie po to, aby ową różnicę podkreślić). Nie są także drapieżnikami.
Do takich należą padlinożercy - typowi mięsożercy, którzy nie są drapieżnikami. Rzecz jasna, w świecie przyrody te pojęcia się mieszają. Wielu padlinożerców okazjonalnie poluje, ale zasadniczo jednak wiele z nich takimi drapieżnikami nie jest.
Z tego punktu widzenia finałowe pytanie "Milionerów" dla wielu osób mogło okazać się interesujące poznawczo. Marek Wojtuń poradził sobie z nim. Trafnie wskazał pandę i wygrał milion złotych.