Niezwykła żaba podważyła istniejące założenia ewolucji. Aż niemożliwe
Przywykliśmy do przekonania, że ewolucja to proces powolny i aby zaobserwować powodowane nią zmiany, potrzeba wielu pokoleń i wielu lat, niekiedy tysięcy i milionów. Tak jest przynajmniej w przypadku kręgowców, które nie są w stanie szybko ewoluować. Tymczasem pewna żaba zwana żabą leśną podważyła to założenie. Płazy te potrzebowały zaledwie 25 lat na przejście istotnej, obserwowalnej ewolucji biologicznej.
Ewolucja nie jest procesem dla niecierpliwych i chociaż wiemy, jak krzyżują się geny i w jaki sposób cechy pożądane w środowisku zostają uwypuklone, a wsteczne zanikają, to jednak nie następuje to przecież tak szybko. Ewolucjoniści swoje teorie opierali na obserwacji zmian zachodzących na przestrzeni tysięcy, nawet milionów lat. Owszem, od dawna wiemy, że ewolucja nie jest procesem równomiernym i potrafi przyspieszać albo zwalniać w zależności od okoliczności, ale i tak wymaga czasu.
Tymczasem Rick Relyea z Rensselaer Polytechnic Institute w mieście Troy, w stanie Nowy Jork przeprowadził eksperymenty na występujących w Ameryce Północnej żabach leśnych. To pospolity tu gatunek. Nie spotkamy go w Europie, ale w północnoamerykańskim ekosystemie zajmuje istotne miejsce. Płazy te tym się różnią od naszych, rodzimych żab, że cechuje je gigantyczna wręcz odporność na niekorzystne warunki. Uważa się, że żaba leśna jest jednym z najbardziej wytrzymałych na trudne warunki płazów na świecie. Należy do nich także niska temperatura. W czasie ciężkich zim we wnętrzu Ameryki Północnej płaz ten częściowo... zamarza. Specjalna ochrona kluczowych organów pozwala zwierzęciu zmienić się w kawałek lodu, a następnie odmarznąć, gdy zima minie.
Co kumasz o żabach? Sprawdź się w quizie
Żaby cierpią z powodu nadmiaru soli
To zresztą nie jest jedyna cecha żaby leśnej, która pozwala jej przetrwać. Zwierzę świetnie się adaptuje i uchodzi za niezniszczalne. Jednakże jest czynnik, który na płazy działa gorzej niż mróz czy brak wody. To sól.
Sól jest zabójcza dla wielu organizmów, ale płazy takie jak żaby reagują na nią bardzo mocno. Konstrukcja ich skóry, zdolność wchłaniania substancji także przez skórę sprawia, że zwierzęta te cierpią z powodu przesolenia środowiska. Przypomnieli o tym badacze z Rensselaer Polytechnic Institute, którzy zauważają, że kiedy sól przedostaje się do słodkiej wody, może zabić zwierzęta, zahamować rozwój ryb, spowodować zmianę płci u żab i zwiększyć podatność zwierząt na choroby".
Badania można prześledzić w "Ecology and Evolution", gdzie czytamy, że zasolenie wód słodkich jest problemem globalnym, na który mają wpływ górnictwo, rolnictwo, wnikanie słonej wody w wyniku podnoszenia się poziomu morza i fale sztormowe powiązane ze zmianą klimatu, a także stosowanie soli odladzającej na drogach w regionach, w których występują opady śniegu i lodu. Sami dobrze znamy to zjawisko po niedawnych katastrofach ekologicznych na Odrze. I to stężenie soli ma ogromny wpływ na żywe organizmy, takie jak płazy.
Z powodu soli Amerykanie zbadali żaby leśne, aby ustalić jak mocno zasolenie środowiska wpływa na te słynące wszak z odporności zwierzęta. Wnioski są zgoła sensacyjne.
Okazało się, że odporność kijanek tego płaza na terenach skażonych przez sól jest bez porównania wyższa niż tolerancja na nią larw żab z terenów podmokłych i wolnych od soli. Oznacza to, że zwierzęta wytworzyły mechanizmy ewolucyjne pozwalające im przetrwać w środowisku zmienionym przez człowieka za pomocą soli. Mało tego, zrobiły to w ciągu zaledwie 25 lat, czyli z wykorzystaniem około 10 pokoleń żab. Wiemy to, bo sól jest używana w Stanach Zjednoczonych do odladzania dróg dopiero od lat osiemdziesiątych. 10 pokoleń na ewolucję to doprawdy niewiele, a tutaj wystarczyło. To takie tempo, że pozwala nam zaobserwować coś, co wydawało się niedostrzegalne - zmiany ewolucyjne zachodzące na naszych oczach i za naszego życia.