Bezcenny ptak zakłada lęgi w polskich górach. Trzeba było zamknąć szlaki

Część szlaków turystycznych w Karkonoszach została zamknięta i nie będzie dostępna aż do końca maja. Powodem jest konieczność ochrony jednego z najcenniejszych i bardzo zagrożonych ptaków naszej przyrody. Sytuacja cietrzewia w Polsce staje się dramatyczna i taka decyzja ma mu pomóc w czasie toków i okresu lęgowego.

Cietrzewie w czasie toków
Cietrzewie w czasie tokówPhilippe Moes/Bios Photo/East NewsEast News

Cietrzew jest jednym z naszych najpiękniejszych i najefektowniejszych kuraków. Jego tokowiska są niezwykle widowiskowe, ale coraz rzadziej jest okazja, by je oglądać. Cietrzewie giną, ich liczebność spada w zastraszającym tempie. Do początków XX wieku był to dość pospolity ptak lasów i ich skrajów, polan i terenów podmokłych, z czasem także niektórych pół uprawnych, zwłaszcza z gryką. Potem zaczął znikać w bardzo szybkim tempie.

Szacunki wskazują, że w ciągu 50 lat liczba polskich cietrzewi spadła stukrotnie! Z 30 tys. w latach siedemdziesiątych do zaledwie 300 osobników. Trzysta ptaków oznacza, że zwierzę jest na krawędzi wymarcia. Lasy Państwowe oceniają liczbę ptaków na 500, ale zdaniem wielu ornitologów jest ich znacznie mniej i ta liczba to właśnie 300.

Cietrzewie padają ofiarami ludzi, psów, jenotów, lisów, a doszły do tego szopy, które dla tych kuraków są wręcz zabójcze. Ptaki także tracą swoje specyficzne siedliska, które preferują. To mozaika terenów zarośniętych i półotwartych - zabagnione doliny rzeczne bez bujnej roślinności albo wrzosowiska. 

Osuszanie takich obszarów i mokradeł, wycinanie zadrzewień śródpolnych sprawia, że siedlisk jest coraz mniej. Stąd te pozostałe trzeba mocno chronić. Temu mają służyć decyzje podjęte w Karkonoskim Parku Narodowym.

Jak czytamy na stronie Karkonoskiego Parku Narodowego: "W Karkonoszach występuje w reglu górnym na siedliskach borów świerkowych, które tworzą powierzchnie częściowo lub całkowicie otwarte. Wyżej przebywa w strefie styku górnej granicy lasu z piętrem subalpejskim oraz na obszarach torfowisk w strefie karkonoskiej tundry".

Cietrzew SpjutkastareWikimedia Commons

Karkonoski Park Narodowy zamyka swoje szlaki

Projekt ochrony cietrzewi jest prowadzony w pięciu nadleśnictwach wrocławskiej dyrekcji: czterech sudeckich (Kamienna Góra, Szklarska Poręba, Śnieżka, Świeradów) i jednym z Borów Dolnośląskich - Ruszów, a także w jednostkach regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku, Olsztynie, Lublinie i Radomiu. 

Jak czytamy na stronie Karkonoskiego Parku Narodowego, zamknięte zostały i pozostaną niedostępne do końca maja następujące szlaki:

  • - szlak zielony na odcinku od Mokrego Rozdroża przez Śnieżne Kotły do Rozdroża pod Wielkim Szyszakiem;
  • - szlak niebieski na odcinku Przełęczy Okraj przez Czoło i Kowarski Grzbiet do Skalnego Stołu;
  • - szlak zielony na odcinku z Polany przez morenę Kotła Wielkiego Stawu do grzbietowego szlaku czerwonego;
  • - szlak niebieski na odcinku przez Kocioł Małego Stawu od Domku Myśliwskiego do schroniska Samotnia;-
  • - szlak żółty na odcinku od Mokrego Rozdroża powyżej schroniska Pod Łabskim Szczytem do Śnieżnych Kotłów;
  • - szlak zielony na odcinku od Czarnego Kotła Jagniątkowskiego do szlaku czarnego, Petrówki, do rozdroża Bażynowe Skały;
  • - szlak zielony, Droga nad Reglami od Pielgrzymów do skrzyżowania ze szlakiem czerwonym czyli Rozdroża Pod Małym Szyszakiem w rejonie schroniska Odrodzenie.

Co najmniej do końca maja, dodajmy, bo Karkonoski Park Narodowy zastrzegł sobie możliwość przedłużenia zamknięcia tych tras w razie potrzeby.

Nie chodzi zresztą tylko o cietrzewie, bo szlaki w Karkonoszach zostały zamknięte także z uwagi na sokoła wędrownego, który też zakłada tu lęgi. Najszybszy ptak świata, który w locie nurkowym osiąga nawet 389 km/h, powrócił w Karkonosze po latach przerwy, gdy polska populacja sokołów została zdziesiątkowana przez DDT i inne środki ochrony roślin. Od 2006 roku ptaki te znów zakładają gniazda w Karkonoskim Parku Narodowym.

Gniazda to zresztą szumnie powiedziane, gdyż sokoły potrzebują raptem kawałka gołej półki skalnej. Grunt, żeby usadowiły lęgi wysoko. Ta wysokość daje im nie tylko poczucie bezpieczeństwa, ale i przewagę łowiecką. Sokół wędrowny atakuje ofiary z przewagi wysokości, rozpędzając się zawrotnie, dzięki czemu uzyskuje prędkości stawiające go na pierwszym miejscu wśród najszybszym zwierząt świata. 

Ornitologowie uważają, że w dawnych czasach sokoły wędrowne związane były właśnie przede wszystkim z takimi miejscami jak góry. Korzystały także z nadmorskich klifów, kanionów, wąwozów i wysokich drzew, a zatem wszystkiego, co dawało im przewagę wysokości. Dzisiaj często gnieżzą się także na wieżowcach miejskich czy kominach zakładów przemysłowych.

Podobne ograniczenia w ruchu wprowadził też z uwagi na sokoły wędrowne tatrzański Park Narodowy.

Cietrzew w TatrachProgram Czysta Polska
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas