Koty nie mogą się oprzeć. Naukowcy wyjaśnili tę ich słabość
Koty nie potrafią się oprzeć wielu przedmiotom i powierzchniom. Kochają kartony, o czym wie każdy kociarz. Uwielbiają deptać kocyki. Lubią drapaki i szorstkie struktury. Co jednak ciągnie je do betonu, na którym się kładą i który jest miodem na ich łapy? Teraz nareszcie to wiemy.

W skrócie
- Koty są zafascynowane różnorodnymi powierzchniami, w tym betonem, który przyciąga je swoją fakturą i właściwościami termicznymi.
- Beton pozwala kotom znakować teren zapachem oraz zapewnia uczucie ciepła lub chłodu, dostosowując się do ich potrzeb.
- Kocie zamiłowanie do geometrycznych kształtów, takich jak kwadraty i prostokąty, sprawia, że betonowe płyty wydają się im szczególnie atrakcyjne.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
To jedna z wielu kocich słabości, które opiekunowie tych zwierząt łatwo u nich obserwują. Wiadomo, że wielką namiętnością kotów są kartony, do których często muszą wejść, choćby nie wiadomo co. Tę słabość da się wyjaśnić i to dość prosto, o czym informowaliśmy w Zielonej Interii TUTAJ. Takie zachowania nie są bezsensowne i tkwią głęboko zakorzenione w kociej psychice i behawioryzmie i tym, co zabrały one do naszych mieszkań wraz ze swoją dziką naturą. Podobnie rzecz ma się z deptaniem kocyków i podobnych tkanin, co także jest typowe dla wielu kotów. To także da się wyjaśnić i te wyjaśnienia zamieszczaliśmy w Zielonej Interii.
Jednym z takich kompulsywnych zachowań kotów jest też ciągota ku betonowym powierzchniom, obok których zwierzęta często nie potrafią przejść obojętnie. To oczywiście cecha osobnicza i nie wszystkie koty mają słabość do betonu, ale jednak wiele z nich ma ten słaby punkt. I jest ona naukowo wytłumaczalna.

Koty wiedzą, że beton nie jest całkiem gładki
O sprawie donosi "Popular Science", gdzie czytamy, że koty lubią bada przedmioty i powierzchnię o innych fakturach niż te, z którymi mają do czynienia na co dzień. Tak wynika z badań przeprowadzonych m.in. przez Uniwersytet w Ankarze w Turcji. Badanie takich powierzchni o nietypowej fakturze jest związane również z pozostawianiem na nich zapachu, a tak się składa, że beton nadaje się do tego bardzo dobrze. My często postrzegamy go jako gładką czy w miarę gładką powierzchnię, ale betonowe płyty czy ściany są jednak porowate i dobrze przechowują pozostawiony zapach, a także feromony - ważne dla kotów. Stąd lgną one do powierzchni betonowych, gdyż to pozwala im na lepsze znakowanie obecności i wyzwala z nich naturalne instynkty.
To jednak nie wszystko, gdyż beton jest znakomitym rezerwuarem ciepła. Dla kota jest idealną powierzchnią, która szybko nagrzewa się w pełnym słońcu i przechowuje ciepło, a także szybko się schładza w pomieszczeniach klimatyzowanych. A zatem kot będzie chętnie kładł się na posadzce, zwłaszcza gdy nawet pod panelami wyczuje beton. To kwestia regulacji temperatury.

Koty mają obsesję na punkcie kwadratów i prostokątów
Inaczej mówiąc, beton jest dla kota przyjemny. Może się nim ogrzać, może schłodzić, może na nim poleżeć i może zostawić zapach czy feromony oraz podrapać do pazurami. Co ciekawe, zwierzęta reagują także na uformowane z betonu kształty np. atrakcyjne są dla nich kwadraty w jakie układa się płyty. Taka ograniczona powierzchnia betonowa jest dla zwierzęcia bardzo pociągająca, co może się wiązać także z jakimś poczuciem bezpieczeństwa czy ograniczeniem przestrzeni, które jest dla kotów istotne. Badania przeprowadzone na kociej psychice wskazują na to, że te ssaki mają coś w rodzaju obsesji na punkcie geometrii, zwłaszcza prostokątów i kwadratów. A tak się składa, że większość powierzchni betonowych tworzonych przez ludzi jest układana właśnie w takie kształty geometryczne, które kotom szczególnie imponują.
Inaczej mówiąc, słabość kotów do betonu i betonowych powierzchni nie jest niezwykła i ma uzasadnienie w ich potrzebach. Zwłaszcza wtedy, gdy stoi za nią atrakcyjna dla nich geometria.