W Tatrach pojawił się najszybszy ptak na świecie. Zamknięto niektóre trasy
Wraz z nastaniem poniedziałku, 18 marca Tatrzański Park Narodowy zamknął drogi wspinaczkowe i trasy zjazdowe w kilku wybranych fragmentach gór niedaleko Kościelca, czyli szczytu w Dolinie Gąsienicowej w Tatrach Wysokich. Spowodowane jest to pojawieniem się cennego sokoła wędrownego w tej okolicy. Ptaki założyły gniazdo, które wymaga specjalnej ochrony i turyści będą musieli ograniczyć swą aktywność.
Sokół wędrowny to ptak, który wciąż jest niezwykle cennym i rzadkim elementem naszej fauny. Jego sytuacja nie jest już tragiczna, jak chociażby pół wieku temu, gdy najszybszy ptak świata w Polsce w zasadzie wyginął.
Sokół wędrowny w Tatrach to duże wydarzenie
Nadal jednak każde jego pojawienie się w dowolnym miejscu w Polsce jest wydarzeniem. I tak jest również na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Ornitologowie uważają bowiem, że w dawnych czasach sokoły wędrowne związane były właśnie przede wszystkim z takimi miejscami jak góry. Korzystały także z nadmorskich klifów, kanionów, wąwozów i wysokich drzew, a zatem wszystkiego, co dawało im przewagę wysokości.
Owa wysokość jest kluczowa w życiu tego ptaka szponiastego, który jest najszybszą istniejącą istotą żywą i w pościgu za zdobyczą potrafi rozpędzić się do ponad 300 km/h. Rekordzista w tej materii, czyli sokół obserwowany w 1999 r. w Stanach Zjednoczonych, osiągnął w nurkowaniu 389 km/h. Ptak, którego właścicielem był zarazem lotnik i sokolnik Ken Franklin z Friday Harbor w stanie Waszyngton w USA, zanurkował po wypuszczeniu z samolotu Cessna z wysokości aż 5182 metrów nad poziomem morza.
Czy rozpoznasz polskie ptaki? Będzie łatwo, potem coraz trudniej [QUIZ]
To są osiągi niedostępne dla żadnego innego ptaka, żadnego innego zwierzęcia, ale sokół wędrowny potrzebuje do nich znacznej wysokości. Stoki górskie, takie jak w Tatrach Wysokich, są idealne. A że sokoły nie budują żadnych finezyjnych gniazd (dla odróżnienia - bieliki czy orły potrafią tworzyć spore konstrukcje), a jaja mogą złożyć wprost na półce skalnej, chętnie wybierają części najwyższych polskich gór.
Sokół wędrowny wraca do Polski, także w Tatry
Dzisiaj sokoły wędrowne spotyka się w wielu miejscach w Polsce. Odkryciem ostatnich 20-30 lat jest ich wkroczenie do miast, gdzie wśród wysokich wieżowców, nawet drapaczy chmur, ale także budynków innego rodzaju, a nawet platform i kominów zakładów przemysłowych, znalazły znakomite miejsca lęgowe. Wysokie budynki i platformy niejako zastępują sokołom klify, stoki górskie i przepaście, gdzie osiedlały się dotąd.
Góry, takie jak Tatry, są pierwotnym miejscem bytowania sokołów, gdzie one dobrze się czują i polują. Ich powrót jest bardzo ważny - sokoły wędrowne zakładają tu gniazda. Od kilku lat Tatrzański Park Narodowy wprowadza w związku z tym ograniczenia w ruchu turystycznym tam, gdzie sokoły mieszkają.
A warto pamiętać, że w Polsce ptak jest objęty ochroną gatunkową ścisłą. Na Czerwonej liście ptaków Polski został sklasyfikowany jako gatunek narażony (VU - Vulnerable). Wymaga ochrony czynnej.
Wokół gniazd sokołów wędrownych obowiązuje strefa ochronna: przez cały rok w promieniu do 200 metrów, a okresowo - w promieniu do 500 metrów od gniazda. To "okresowo" to czas między styczniem a końcem lipca, w zależności od tego, gdzie i kiedy sokoły założą gniazdo.
I tak jest w tym wypadku. Sokoły wędrowne założyły gniazda, więc ograniczenia zostały wprowadzone wraz z poniedziałkiem, 18 marca i nie znikną aż do 15 lipca. To bardzo długo, ale Tatrzański Park Narodowy wyjaśnia, że są konieczne z uwagi na specyfikę lęgów sokołów. Niepokojone mogą porzucić jaja i pisklęta.
Polskie sokoły niemal wyginęły
Warto pamiętać, że gatunek sokoła wędrownego został w Polsce niemal zupełnie zniszczony zaraz po II wojnie światowej. Zastosowane wówczas środki ochrony roślin, w tym środek zwany DDT, wyrządziły ogromne szkody w populacji wielu polskich ptaków szponiastych.
Środek owadobójczy, zwany dichlorodifenylotrichloroetanem, azotoxem czy ditoxem, dokonał właściwie rzezi, także wśród sokołów. Pod wpływem chemikaliów ptaki traciły wapń, więc skorupki ich jajek pękały podczas wysiadywania.
Jeszcze na przełomie wieków i w pierwszej dekadzie XXI wieku liczbę par w Polsce szacowano na zaledwie kilkanaście. Dzisiaj jest ich pięciokrotnie więcej. Sokoły wędrowne polują na terenie takich miast jak Warszawa, Poznań, Wrocław czy Kraków. Gniazdują na Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, kominach Elektrociepłowni Karolin w Poznaniu, MPEC we Włocławku, KGHM w Głogowie, Lotosu w Gdańsku, PKN Orlen w Płocku, Zakładów Chemicznych w Policach, PGE w Gdyni, MEC w Koszalinie i Elektrociepłowni Wrotków PGE w Lublinie.
Dodatkowe ograniczenia w Tatrzańskim Parku Narodowym wprowadzono na szlakach z powodu okresu godowego cietrzewi i głuszców. Ograniczenia dla ruchu turystycznego występują na szlakach:
- Polana Chochołowska - Bobrowiecki Żleb - Grześ (znaki żółte);
- Bobrowiecka Przełęcz - Bobrowiecki Żleb (połączenie ze szlakiem żółtym) - Grześ (znaki niebieskie);
- Grześ - Długi Upłaz - Rakoń (znaki niebieskie).