Wrony orientalne przenoszą choroby i jedzą dosłownie wszystko
Choć ich domem są m.in. Pakistan, Bangladesz i Indie, to wrony orientalne pojawiają się również w Europie. Ich inwazja może być groźna, i to pod wieloma względami. Ptaki ze Wschodu jedzą dosłownie wszystko, co spotkają na swojej drodze - do tego stopnia, że rozważano wykorzystanie ich jako "żywych śmieciarek".
Dieta wrony orientalnej jest niezwykle bogata. Określenie "wszystkożerna" pasuje do niej jak ulał, bo żywi się dosłownie wszystkim - padliną, bezkręgowcami, małymi kręgowcami, sadzonkami i nasionami. Kocha także odpadki wyrzucane przez ludzi, dlatego jest częstą bywalczynią okolic sklepów, rzeźni, parków i wysypisk odpadów.
Wrony orientalne, czyli "żywe śmieciarki"
Wrony orientalne są takimi żarłokami, że prowadzono nawet eksperymenty, które miały sprawdzić czy ptaki dadzą sobie radę jako sposób na utylizację śmieci w miastach. Pomysł na "żywe śmieciarki" okazał się jednak fiaskiem. Głównie dlatego, że wrony były leniwe i zamiast wybierać pojedyncze odpadki kuchenne i miejskie, wolały czekać na solidny obiad na składowiskach i przy sklepach.
Na tym nie kończy się jednak żywieniowy repertuar Corvus splendens. Wrony ze Wschodu to zmora dla rolników, bo oprócz sadzonek potrafią wykradać także ziarna, ryż i inne pożywienie z budynków gospodarskich. Ponadto zjadają jaja i pisklęta innych ptaków i mogą się żywić nawet mrówkami. Wrony orientalne można zobaczyć również na plecach dużych ssaków jak zjadają z nich pasożyty, np. kleszcze.
Gdzie występuje wrona orientalna?
Gatunek ten jest stosunkowo niewielki. Długość ciała ptaków wynosi ok. 40 centymetrów, a rozpiętość skrzydeł - 80 centymetrów. Ich waga nie przekracza 400 gramów. W poszukiwaniu pożywienia mogą jednak przelecieć w ciągu dnia aż 20 kilometrów. Mimo że preferują tereny nizinne i bliskość osad ludzkich (ze względu na pożywienie), to obserwowano je także... w Himalajach na wysokości ponad 4 tys. metrów.
Wrona orientalna wywodzi się ze Wschodu - zamieszkuje m.in. Indie, Pakistan, Bangladesz, Sri Lankę, Nepal i Afganistan. Sprytne ptaki nauczyły się jednak podróżować na statkach i tak dotarły na inne kontynenty - do Europy i Afryki. Zaobserwowano je nawet na teoretycznie odosobnionym Mauritiusie.
W Europie znane są populacje wrony orientalnej występujące m.in. w Holandii. Stąd wiemy, że ptaki radzą sobie w naszym klimacie i niestraszna im nawet ujemna temperatura powietrza. Pojedyncze osobniki widywane były także w Polsce.
Czy wrona orientalna to gatunek inwazyjny?
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska ostrzega, że "gatunek może rozprzestrzeniać się dalej, wspomagany żeglugą morską oraz samodzielnie w głąb lądu". Eksperci oceniają także, że wrona orientalna ma "duży potencjał inwazyjny" ze względu na swoją niewybredną dietę i zamiłowanie do ludzkiego jedzenia.
Oprócz zagrożenia dla innych ptaków i hodowli zwierząt, ptak może niszczyć także uprawy rolne i podkradać przechowywaną przez rolników żywność. Wrona orientalna jest groźna również ze względu na to, że przenosi wiele chorób - zarówno na inne ptaki, jak i na ludzi. Ocenia się, że stanowi zagrożenie dla zdrowia ludzkiego i jest w naszym kraju traktowana jako gatunek inwazyjny.