Śmiertelne pożary i powodzie w Rosji
Oprac.: Katarzyna Nowak
Co najmniej dwie osoby zginęły w gwałtownych powodziach w południowej Rosji. Jedna osoba zginęła w pożarze na Uralu. W Rosji od kilku dni pogoda nie oszczędza mieszkańców.
Agencja informacyjna RIA poinformowała o znalezieniu co najmniej dwóch martwych osób w Tuapse, nadmorskim mieście leżącym nad Morzem Czarnym. W regionie doszło do licznych podtopień i powodzi.
Ulewne deszcze, jakie pojawiły się nad Morzem Czarnym, rozpoczęły się we środę 12 lipca. W ciągu jednego dnia w regionie spadło o trzy razy więcej opadów niż podczas całego miesiąca.
Na filmach zamieszczonych w mediach społecznościowych widać zalane ulice i przepływającą tam brązową wodę. Nurt porywa samochody. Wiele osób jest zagionionych - podają władze.
Pożary na Uralu
Tysiące kilometrów dalej, na Uralu pojawiły się pożary. Według władz wioski Shaidurikha w wyniku ekstremalnych warunków zginęła jedna kobieta. W wyniku pożaru spłonęło kilkadziesiąt domów. Ludzie trafiają do szpitali z licznymi oparzeniami.
Tego lata w wielu regionach Rosji ogłoszono stan wyjątkowy. Powodem są szybko rozprzestrzeniające się pożary.
Według Greenpeace Russia największe pożary w kraju miały miejsce w 2021 r. Spłonęło wówczas 18,8 mln hektarów lasów - to około dwa razy więcej niż wynosi powierzchnia Irlandii.