Samce psów są bardziej narażone na nowotwory niż samice. Powód zaskakuje
Mateusz Zajega
Jak donoszą naukowcy, samce psów aż ponad czterokrotnie częściej od samic chorują na zakaźny nowotwór jamy ustnej lub nosa zwany CTVT lub też mięsakiem Stickera. Uczeni z Uniwersytetu Cambridge twierdzą, że wynika to z różnic w zachowaniu między przedstawicielami poszczególnych płci.
Zakaźny nowotwór weneryczny psów (CTVT) znany był już weterynarzom w XIX wieku. Jak pierwszy człon jego nazwy wskazuje, może on zostać przeniesiony z jednego psa na drugiego podczas bezpośredniego kontaktu takiego jak na przykład dotyk, lizanie czy kopulacja.
Mięsak Stickera (CTVT)
Właśnie temu patologicznemu tworowi postanowili przyjrzeć się naukowcy z Uniwersytetu Cambridge. Zebrali one dane pochodzące od aż 1916 różnych psów, u których potwierdzono lub podejrzewano CTVT, i zauważyli pewną ciekawą prawidłowość. Wyniki swojej pracy opublikowali w czasopiśmie "Veterinary Record".
Spośród wszystkich przypadków aż 1865 z nich (97,3 proc.) dotyczyło nowotworu występującego w okolicach narządów płciowych zwierząt, 32 przypadki odnotowano w okolicach nosa i jamy ustnej (1,7 proc.), a pozostałe 19 na innych narządach.
Gdy podzielono przypadki występujące w okolicach nosa i jamy ustnej na płcie, okazało się, że występują one u samców aż 5,4 razy częściej niż w przypadku samic. Aby nie było żadnych wątpliwości, uczeni zajrzeli także do różnych publikacji naukowych, w których wspomniany stosunek wynosił niewiele mniej - 4,4 do 1 przy 65 różnych przypadkach.
Dlaczego psy chorują częściej?
Jak widać, CTVT w okolicach nosa i jamy ustnej występuje u samców zdecydowanie częściej niż u samic.
- Uważamy, że dzieje się tak dlatego, że samce psów mogą bardziej preferować wąchanie lub lizanie żeńskich narządów płciowych w porównaniu z adekwatną sytuacją ze strony samic. Guzy żeńskich narządów płciowych mogą być również bardziej dostępne do wąchania i lizania w porównaniu z guzami męskich narządów płciowych - powiedziała Andrea Strakova, współautorka badania.
Samce psów mogą bardziej preferować wąchanie lub lizanie żeńskich narządów płciowych w porównaniu z adekwatną sytuacją ze strony samic.