Tajemnicza choroba u kotów. Skóra wygląda jak po wizycie w salonie tatuażu

Gdyby ktoś bez odpowiedniej wiedzy spojrzał na te zdjęcia, mógłby pomyśleć, że to dzieło kosmitów. Ewentualnie - ktoś robił sobie głupie żarty i pomalował lub wytatuował na kociej skórze wzory przypominające chmury. Wygląda jednak na to, że to prawda.

Tajemnicza choroba dotyka koty sfinksy. Przyczyna na razie jest nieznana, nie ma też skutecznego leku. Rumień na skórze zwierząt tworzy niesamowite, regularne wzory
Tajemnicza choroba dotyka koty sfinksy. Przyczyna na razie jest nieznana, nie ma też skutecznego leku. Rumień na skórze zwierząt tworzy niesamowite, regularne wzory123RF/Veterinary Dermatology/Mendoza-Kuznetsova et al.123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

W czasopiśmie "Veterinary Dermatology" badacze opisują 11 przypadków bezwłosych kotów. Łączy je ta sama przypadłość - rumień. Ale nie byle jaki rumień, bo w to, co opisują naukowcy aż trudno uwierzyć.

Tajemnicza choroba dotyka koty bez sierści

Na szczęście mamy jednak zdjęcia. Pokazano na nich przypadki chorych na rumień kotów ras bez włosów: sfinks doński, sfinks peterburski (Peterbald), Ukrainian Levkoy i sfinks kanadyjski. Ujęcia są wręcz nierealne - na skórze czworonogów widać regularne wzory zakreślające okręgi i ślimaki, przypominające chmury.

Weterynarzy zadziwił jednak nie tylko spektakularny efekt wizualny tych zmian. Zależało im na tym, aby ustalić ich przyczynę. Nie było to łatwe, ponieważ w większości przypadków zwierzęta nie wykazywały innych objawów, takich jak chociażby świąd.

Właściciele chorych kotów wiązali tę nietypową przypadłość z dietą mruczków, ale nie odnaleziono wspólnego mianownika. Testy na zakażenia grzybicze i badanie komórek skóry również nie dały jasnej odpowiedzi.

U pięciu kotów spróbowano eksperymentalnej terapii lekowej, podając im m.in. leki przeciwzapalne i antyalergiczne. Próbowano też szamponu z chlorkheksydyną, antybiotyków i leków na świąd. Wszystko bez klarownych efektów, które wskazywałyby na skuteczność którejkolwiek terapii.

Rumień u każdego kota wygląda nieco inaczej. Schorzenie charakteryzuje się jednak wyjątkowymi, owalnymi kształtami na skórze
Rumień u każdego kota wygląda nieco inaczej. Schorzenie charakteryzuje się jednak wyjątkowymi, owalnymi kształtami na skórzeMendoza-Kuznetsova et al.materiały prasowe

Koty rasy sfinks narażone na dziwną chorobę

Rumień u niektórych przebadanych kotów trwał miesiąc, a u innych ponad cztery lata. Na dodatek zdarzało się, że choroba powracała lub samoistnie znikała.

Podobne schorzenie może wystąpić u człowieka, jednak, jak zauważają naukowcy, nie działają na nie leki stosowane u ludzi. Rumień u człowieka może mieć zresztą bardzo wiele różnych przyczyn.

Badacze podkreślają, że w celu ustalenia przyczyn tego schorzenia u kotów potrzebne są dalsze badania na większej liczbie zwierząt. Na razie wywnioskowano jedynie, że najbardziej narażone mogą być młode samce ras bez włosów.

Depresja u psów i kotówPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas