Tajemnicza choroba zabija koty w Polsce. Wykluczono jedną hipotezę

Jakub Wojajczyk

Jakub Wojajczyk

Aktualizacja

Od kilku dni w mediach pojawiają się informacje na temat tajemniczej choroby, która jest śmiertelna dla kotów. Kliniki weterynaryjne w całej Polsce ostrzegają właścicieli mruczków przed niezidentyfikowanym jeszcze zagrożeniem. Do sprawy odniósł się także Główny Lekarz Weterynarii, aby zdementować pewną fałszywą hipotezę co do przyczyny zagrożenia.

U co najmniej kilkunastu kotów w Polsce zdiagnozowano w ostatnim czasie tajemniczą, nieznaną chorobę. Do sprawy odniósł się Główny Lekarz Weterynarii
U co najmniej kilkunastu kotów w Polsce zdiagnozowano w ostatnim czasie tajemniczą, nieznaną chorobę. Do sprawy odniósł się Główny Lekarz Weterynarii123RF/PICSEL

Aktualizacja: Pierwsze wyniki badań próbek pobranych od martwych kotów wykazały obecność wirusa grypy ptaków.

"W związku z nasiloną ilością przypadków zachorowań kotów na niezdiagnozowaną jednostkę chorobową w całym kraju jak i w naszej klinice oraz brakiem skutecznego leczenia prosimy o uważność i zachowanie wszelkiej ostrożności właścicieli kotów wychodzących jak i niewychodzących" - informuje Trójmiejska Klinika Weterynaryjna.

Nieznana choroba kotów w Polsce

To nie jest jedyna taka lecznica. Gabinety weterynaryjne w całej Polsce od kilku dni publikują podobne ostrzeżenia przed tajemniczą chorobą kotów. W kraju miało być już co najmniej kilkanaście przypadków nieznanej choroby kotów o objawach neurologiczno-oddechowych, która dla zwierząt jest śmiertelna.

Do sprawy we wtorek odniósł się Główny Lekarz Weterynarii Paweł Niemczuk. Zdementował on krążącą w mediach społecznościowych informację, że tajemnicza choroba kotów domowych wynika z zarażenia wirusami grypy ptaków. Wskazał też, że zachorowania nie mają raczej nic wspólnego ze spożywaniem przez zwierzęta surowego mięsa.

"Na chwilę obecną nie ma żadnych dowodów, a w szczególności wyników badań laboratoryjnych", że objawy obserwowane u chorych kotów  "wynikają z zakażenia wirusem grypy ptaków i nastąpiły po zjedzeniu surowego mięsa jakiegokolwiek gatunku zwierzęcia rzeźnego znajdującego się w legalnym obrocie, a  pozyskanego w zatwierdzonych rzeźniach, w których przeszły badania przed- i poubojowe" - poinformował Główny Lekarz Weterynarii.

Przekazano także, że Główny Lekarz Weterynarii jest w ścisłym kontakcie z placówkami naukowymi z dziedziny weterynarii oraz organami Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej w celu wyjaśnienia sytuacji.

"W przypadku posiadania nowych danych Główny Lekarz Weterynarii będzie podejmować działanie stosowne do sytuacji i ewentualnego zagrożenia zdrowia zwierząt zgodnie z przyjętymi w prawie zasadami" - zapewniono.

Tajemnicza choroba kotów. Jakie są objawy?

Choroba, na którą zapadają koty w Polsce nie jest jeszcze dokładnie znana, ale zaobserwowano, że wiele jej objawów powtarza się u chorujących zwierząt. Są to m.in.:

  • apatia,
  • otępienie,
  • sztywność kończyn,
  • duszność,
  • wysoka gorączka,
  • objawy neurologiczne (padaczka, drgawki).

Nieznana choroba kotów. Jak chronić swoje zwierzęta?

Weterynarze z całej Polski przygotowali także zestawienie środków ostrożności, które mogą uchronić nasze koty przed zachorowaniem. Są to:

  • obserwacja kota,
  • niewypuszczanie kota na zewnątrz (również na balkon, taras),
  • odkażanie odzieży wierzchniej, szczególnie obuwia.

Pojawiają się także sugestie, aby nie karmić kotów surowym mięsem drobiowym, jednak biorąc pod uwagę komunikat Głównego Lekarza Weterynarii jest to zalecenie dyskusyjne.

Depresja u psów i kotówPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas