Maszynista rozjechał kota pociągiem. Francuskie koleje ukarane

Na początku tego roku organizacja prozwierzęca pozwała francuskiego operatora kolejowego. Kontroler ruchu spółki SNCF wydał pozwolenie na odjazd pociągu, pomimo tego że na torach znajdował się kot, który uciekł z transportera podróżnych. Zwierzę umarło. Sprawa znalazła właśnie swój finał w sądzie.

Pracownik SNCF miał wydać pozwolenie na odjazd pociągu mimo tego, że na torach znajdował się kot
Pracownik SNCF miał wydać pozwolenie na odjazd pociągu mimo tego, że na torach znajdował się kot123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Francuski krajowy operator kolejowy SNCF został uznany za winnego w związku z zaniedbaniem, które doprowadziło do śmierci domowego kota, podróżującego we francuskim pociągu. Pojazd ruszył, mimo tego że na torach siedział przestraszony zwierzak.

Francuski operator kolejowy winny

W czerwcu operatorowi kolei postawiono zarzut "nieumyślnego wyrządzenia krzywdy zwierzęciu domowemu" , za co grozi we Francji grzywna w wysokości 450 euro. Organizacja prozwierzęca wnioskowała o znacznie wyższą karę w wysokości 75 tys. euro.

4 lipca paryski sąd ostatecznie ukarał operatora kolei SNCF grzywną w wysokości 1000 euro. Stwierdzono, że śmierć kota nastąpiła nieumyślnie. Obrońcy praw zwierząt byli innego zdania.

Do wypadku z udziałem kota doszło na stacji Montparnasse w Paryżu. Opiekunka zwierzęcia podróżowała wraz z córką pociągiem. Kotka Neko wyskoczyła z transportera i schowała się na torach - wynikało z relacji kobiety.

Kot na torach. Pociąg ruszył mimo tego

Kobieta poinformowało o sytuacji pracowników pociągu. Według jej zeznań nie zwrócili na nią większej uwagi, mówiąc, że to "nie ich sprawa" oraz że opiekunka powinna być odpowiedzialna za swojego kota. Jeden z pracowników kolei miał próbować wydostać kota spod pociągu, ale ten nie dał się złapać. Ostatecznie pociąg ruszył, miażdżąc zwierzę pod kołami. Właścicielka kota była załamana.

W związku z osobistą tragedią kobiety oraz przypuszczalne złamanie zasad ustawy dot. praw zwierząt w akcję wkroczyła organizacja 30 Millions d'Amis. Operator SNCF został pozwany za niezatrzymanie pociągu pomimo znajdującego się na torach kota i znęcanie się nad nim.

Operator SNCF twierdził po wypadku, że kota nie było widać, a obsługa pociągu nie wiedziała, że zwierzę się tam znajduje.

Co można znaleźć w śmietniku?Przemysław BiałkowskiProgram Czysta Polska
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas