Niemcy testują białko owadów na obywatelach? W sieci zawrzało

W sieci pojawiły się informacje jakoby w Niemczech prowadzono eksperymenty na obywatelach. Testy te mają dotyczyć białka owadów dostępnego w produktach spożywczych. Jak jest naprawdę? Wyjaśniamy.

Czy Niemcy prowadzą na swoich obywatelach eksperyment, każąc im spożywać białko owadów? W sieci pojawił się kontrowersyjny wpis na ten temat. Wyjaśniamy, czy coś takiego rzeczywiście ma miejsce
Czy Niemcy prowadzą na swoich obywatelach eksperyment, każąc im spożywać białko owadów? W sieci pojawił się kontrowersyjny wpis na ten temat. Wyjaśniamy, czy coś takiego rzeczywiście ma miejsce123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Kilka dni temu w mediach społecznościowych zaczęły krążyć informacje mówiące o rzekomym eksperymencie, jaki jest prowadzony w Niemczech. Ma on polegać na włączaniu do żywności sprzedawanej w supermarketach białka owadów - mówi szeroko komentowany i udostępniany wpis.

Czy Niemcy testują białko owadów na obywatelach?

Informacje o rzekomym eksperymencie na obywatelach Niemiec szerzą konta związane m.in. z ruchami antyszczepionkowymi. Na załączonym wideo pokazana jest osoba skanująca telefonem kody kreskowe kilku produktów w sklepie. Na wyświetlaczu pojawia się napis "Insekte Gefunden", czyli "wykryto owady".

Jaka jest prawda? Czy w Niemczech rzeczywiście prowadzony jest jakiś eksperyment? Film to oczywista manipulacja. Choć rzeczywiście istnieje taka aplikacja (można ją pobrać m.in. na smartfonach z Androidem), to wyniki skanowania kodów kreskowych nie mają nic wspólnego z żadnym eksperymentem społecznym.

W przytoczonym wideo po zeskanowaniu produktów aplikacja podaje dwa oznaczenia: E120 lub E904. Nie symbolizują one jednak białka owadów, a naturalne barwniki spożywcze - koszenilę (kwas karminowy) oraz szelak.

Pierwszy z barwników o oznaczeniu E120 nadaje produktom barwę od różowej przez czerwoną po ciemnoczerwoną. Używa się go np. w jogurtach o smaku truskawkowym, a także do mięsa i jego przetworów. Barwnik pozyskiwany jest z owadów zwanych czerwcami kaktusowymi i jest bezpieczny do spożycia.

E120 Jest wykorzystywany od setek lat - najpierw w przemyśle tekstylnym, a obecnie spożywczym. Jego zawartość w żywności zazwyczaj nie przekracza kilkuset miligramów na kilogram produktu.

Z kolei symbol E904 oznacza szelak. Jest to naturalna żywica pozyskiwana z gałązek, na których czerwce zostawiają swoją wydzielinę. Wykorzystuje się ją w przemyśle spożywczym (w stosunkowo niewielkich ilościach) najczęściej do uzyskania efektu nabłyszczania, np. ziaren kawy, cytrusów, jabłek i innych owoców.

Unia Europejska nie boi się jadalnych owadów

Na początku 2023 r. w mediach zrobiło się głośno na temat dopuszczenia przez Unię Europejską do sprzedaży dwóch nowych gatunków owadów jadalnych. Spotkało się to z dużą krytyką ze strony środowisk konserwatywnych i eurosceptycznych.

Komisja Europejska wielokrotnie podkreślała jednak, że "to zależy od konsumentów, czy zdecydują się jeść owady, czy nie. Wykorzystywanie insektów jako alternatywnego źródła białka nie jest nowością, a owady są regularnie spożywane w wielu częściach świata".

W Polsce hodują szarańczę. Jest używana jako jedzeniePolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas