Niemcy wykryli w skażonej Odrze rtęć. Jej ilości były gigantyczne
W Odrze znajduje się rtęć, a skala skażenia jest bardzo wysoka - donoszą niemieckie media. Rtęć jest toksyczna zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Jej poziom w rzece miał przekroczyć skalę testu, co oznacza, że ilość znajdująca się w Odrze była gigantyczna.
Ministerstwo Środowiska Brandenburgii potwierdziło, że w Odrze znajduje się silnie toksyczna substancja. Pierwsze wyniki wykazały, że najwyższe stężenie skażenia znajdowało się w rzece kilka dni temu. Następnie chemikalia przemieściły się w dół rzeki. Z powodu zatrucia Odry w Polsce i w Niemczech wyłowiono już tony martwych ryb.
Skażona Odra. Niemcy wykryli w rzece rtęć
Wody Polskie razem z wojewódzkim lekarzem weterynarii podjęły w trybie pilnym uchwałę dotyczącą zakazu wchodzenia do Odry i łowienia ryb w rzece w województwie dolnośląskim. Obowiązuje on do 30 września.
Wiceszefowa Agencji Ochrony Środowiska Magda Gosk przyznała, że "wszystko wskazuje na to, że zanieczyszczenie Odry, które doprowadziło do śmierci wielu ryb, może pochodzić z obiektów przemysłowych". Polacy wciąż starają się wykryć źródło zanieczyszczeń.
Zobacz także: Odra umiera na naszych oczach. Rzeka została skażona
Rtęć wykryta w próbkach wody z Odry
Portal RBB24 podaje, że w próbkach wody w Brandenburgii znaleziono rtęć. Jej poziom przekroczył skalę testu, co oznacza, że ilość znajdującej się w Odrze rtęci była gigantyczna. Nadal będą trwać badania nad ustaleniem, czy to toksyczna rtęć jest odpowiedzialna za katastrofę ekologiczną drugiej co do długości rzeki w Polsce. Niemcy apelują do Polaków o lepszą współpracę.
Śnięte ryby w Odrze po raz pierwszy zaobserwowano 26 lipca. O problemie informowali lokalni działacze, aktywiści, wędkarze. - Wyławialiśmy martwe brzany, klenie, jazie, leszcze, sandacze oraz sumy - informował Andrzej Świętach, prezes Polskiego Związku Wędkarskiego we Wrocławiu.
Dwa dni po pierwszych przypadkach śnięcia ryb w Odrze inspektorat ochrony środowiska we Wrocławiu pobrał próbki wody do badania. Te wykazały obecność mezytylenu, silnie trującego rozpuszczalnika. Informację tę w środę, 10 sierpnia zdementował Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. W próbkach wody z Odry pobranych w aż pięciu województwach jednak nie stwierdzono pozostałości rozpuszczalnika.
Czytaj w Geekweeku: Rtęć to podstępny zabójca. Niszczy organizm i wywołuje raka
Katastrofa ekologiczna na Odrze. Jest reakcja premiera
W czwartek do skażenia Odry odniósł się premier Mateusz Morawiecki, oceniając, że "sprawa jest niezwykle skandaliczna". - Zrobimy wszystko, by kwestia ta została odpowiednio zbadana, wyjaśniona, a winni - surowo ukarani - zapewnił szef rządu.
Zobacz także: Skażona Odra. Chcą wprowadzenia stanu klęski żywiołowej