Niespotykana fala upałów nad Polską. Wyż przynosi afrykańskie powietrze

Temperatura w okolicy 30 stopni Celsjusza we wrześniu zaskakuje wiele osób. Wszystko przez wyże przemieszczające się nad Europą, które zaciągają nas nasz obszar rozgrzane, afrykańskie powietrze. Prognoza pogody wskazuje, że upały we wrześniu potrwają zaskakująco długo.

Masy gorącego powietrza znad Afryki powodują upały w Polsce
Masy gorącego powietrza znad Afryki powodują upały w PolsceGiorgiogp2/Wikimedia Commons/CC BY-SA 3.0123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Fala upałów z temperaturą przekraczającą 30 stopni Celsjusza mogła zaskoczyć niejedną osobę. Tym bardziej, że pojawiła się we wrześniu, miesiącu, który kojarzy nam się z bardziej jesienną aurą. Wszystko dzięki wyżowi, który przyciągnął do Polski gorące zwrotnikowe powietrze.

Francja się gotuje. W Polsce też będzie gorąco

Nad Europą wędrują ośrodki wyżowe. Wcześniej piękną pogodę zapewniał antycyklon Olenka, teraz wakacyjną aurę przynosi Patricia. We Francji temperatura sięga 36 stopni Celsjusza, w Polsce termometry wskazują nieco niższą temperaturę, do 31 stopni Celsjusza.

Mała ilość wilgoci powoduje, że będzie sporo słońca, mało chmur i do środy piękna wakacyjna pogoda. Na termometrach zobaczymy nawet 31 stopni Celsjusza.
Grzegorz Walijewski, rzecznik IMGW w rozmowie z PAP

Wysoka temperatura to efekt napływu rozgrzanych mas powietrza znad Zwrotnika Raka. Upały spodziewane są w poniedziałek, wtorek i środę. W Warszawie, Łodzi, Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku, Katowicach czy Bydgoszczy słupki termometrów wskażą nawet 30 stopni Celsjusza.

Dlaczego wyż powoduje napływ powietrza zwrotnikowego?

Obszar wysokiego ciśnienia, wyż baryczny lub antycyklon to nazwy związane z układem w pobliżu powierzchni planety, gdzie ciśnienie jest wyższe niż w otaczających go regionach. Wszystko za sprawą opadających mas powietrza, które powodują nacisk.

To z kolei związane jest z cyrkulacją atmosferyczną, która w uproszczeniu polega na tym, że w jednym miejscu nagrzane powietrze unosi się do góry (tam powstaje niż), a w innym opada (tam właśnie obserwujemy wyż) i ponownie przemieszcza się w kierunku układu niskiego ciśnienia.

Ale trzeba pamiętać, że nie porusza się on w linii prostej. Jednym z następstw ruchu obrotowego Ziemi jest działanie siły Coriolisa, która powoduje odchylanie poruszających się ciał na półkuli północnej w prawo, na półkuli południowej - w lewo. W związku z tym poruszające się powietrze odchylane jest nad Europą w prawo, zgodnie ze wskazówkami zegara.

Właśnie ten okrężny ruch powoduje zaciąganie gorącego powietrza znad Afryki. Znajdująca się bardziej na południe Francja dostaje masy o wyższej temperaturze. Przemieszczanie się wyżu Patricia na wschód będzie sprzyjało przedostawaniu się mas nad obszar Polski, ale ze względu na położenie w wyższych szerokościach geograficznych, temperatura będzie kilka stopni niższa. To powietrze dociera nawet na Półwysep Skandynawski, ale tam już jest "zaledwie" 25 stopni Celsjusza.

Kiedy koniec upałów?

Według prognoz meteorologów już w środę pogodę w naszym kraju będzie kształtował przesuwający się front atmosferyczny. Mogą pojawić się ulewne deszcze i burze. Ale nie na długo, wszystko wskazuje na to, że przyszły weekend zapowiada się również pogodny.

Pies na motocykluSCP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas