Samochody kontra rowerzyści: Kto ma pierwszeństwo? Oto grzechy kierowców
Choć to rowerzyści często są uważani za "zawalidrogi" i utrudnienie dla ruchu drogowego, to statystyki są nieubłagane: w wypadkach z udziałem cyklistów najczęściej winę ponoszą kierowcy. Prowadzący samochody najczęściej nie ustępują rowerzystom pierwszeństwa, ale na swoim sumieniu mają także inne grzechy.
Spis treści:
W 2021 roku w Polsce odnotowano 3513 wypadków z udziałem rowerzystów i rowerzystek. Mimo tego, że zwolenników jazdy rowerem i infrastruktury rowerowej w Polsce przybywa, to zdarzeń drogowych z udziałem cyklistów było nieco mniej niż w 2020 roku. Nie oznacza to jednak, że na naszych drogach rowerzyści mogą czuć się bezpiecznie.
Kto jest największym zagrożeniem dla osób poruszających się rowerem? Statystyki policyjne mówią jasno: to kierowcy prowadzący samochody osobowe. Tylko w 2021 roku z ich winy doszło do 1719 wypadków z udziałem rowerzystów. Użytkownicy aut w Polsce w ciągu 12 miesięcy spowodowali 98 wypadków, w których zginęli rowerzyści. 71 z nich prowadziło samochody osobowe.
Nieustępowanie pierwszeństwa
W statystykach policyjnych najczęstszą przyczyną z winy kierowców, która prowadzi do wypadków z udziałem rowerzystów jest nieustępowanie pierwszeństwa przez prowadzących samochody. Pamiętajmy, że na drodze rowerzyści są równorzędnymi uczestnikami ruchu i z reguły obowiązują ich takie same zasady pierwszeństwa jak inne pojazdy.
Oczywiście wszystkich nas obowiązuje zasada ograniczonego zaufania, jednak w starciu z samochodem osoby na rowerach mogą ucierpieć dużo bardziej. Mimo tego dane wskazują, że kierowcy notorycznie nie ustępują pierwszeństwa rowerzystom.
Zobacz również: Skrzyżowanie jezdni z drogą rowerową. Kto ma pierwszeństwo?
Przypadkiem szczególnym są drogi rowerowe i przejazdy dla rowerów. Kierowca, zbliżając się do przejazdu, musi zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzystom na przejeździe. Zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa należy także rowerzyście poruszającemu się drogą rowerową obok jezdni, ale także samą jezdnią.
Pierwszeństwa rowerzyście jadącemu drogą dla rowerów należy ustąpić także wyjeżdżając z parkingu czy drogi podporządkowanej. Jeśli rowerzysta jedzie drogą rowerową wzdłuż takiej ulicy - to on musi ustąpić pierwszeństwa. Na skrzyżowaniach równorzędnych i kierowcy, i rowerzyści powinni stosować regułę prawej ręki. Najłatwiej będzie jednak po prostu stosować się do znaków - pamiętajmy, że to one w pierwszej kolejności regulują pierwszeństwo na drodze.
Nieprawidłowe wyprzedzanie i zbyt mała odległość
Jednym z największych grzechów kierowców podczas interakcji z rowerzystami na drogach jest także nieprawidłowe wyprzedzanie. Osoby poruszające się rowerami oczywiście powinny zadbać o odpowiednią widoczność i o to, aby nie znaleźć się w tzw. martwej strefie widoczności kierowców, szczególnie samochodów ciężarowych.
Gdy jedziemy samochodem i bardzo się spieszymy, widok rowerzysty poruszającego się powoli prawą stroną jezdni może być frustrujący. Tym bardziej, jeśli ruch jest duży i nie ma miejsca na manewr wyprzedzania. Nie zwalnia to jednak kierowców z obowiązku zachowywania bezpiecznej odległości od osób jadących rowerem.
Wystarczy przejechać kilka kilometrów po ulicy jednośladem, aby na własnej skórze przekonać się, że samochody wyprzedzające rowerzystów na tak zwaną gazetę to powszechny widok na naszych drogach. Skutki mogą być opłakane - cyklista może zostać zahaczony lusterkiem samochodu, uderzony w bok lub nawet przewrócić się przez silny podmuch wiatru.
Tymczasem przepisy mówią jasno: przy wyprzedzaniu osób poruszających się na rowerze kierowcy są zobowiązani zachować minimum jeden metr odstępu. A to tylko niezbędne minimum. W razie trudnych warunków drogowych ta odległość może być jeszcze większa - tak, aby odstęp był możliwie bezpieczny. Warto zaznaczyć, że w innych krajach minimalna odległość od rowerzysty przy wyprzedzaniu wynosi 1,5 metra.
Kontrapasy, chodniki i omijanie
Mimo tego że infrastruktura rowerowa staje się coraz powszechniejsza w polskich miastach, to wielu kierowców nadal zdaje się nie zauważać przepisów z nią związanych. Duży problem stanowi nie tylko pierwszeństwo przy drogach rowerowych i ulicach, ale też zrozumienie dla takich konstrukcji jak kontrapas rowerowy bądź ciąg pieszo-rowerowy.
Kontrapasy stosowane są na ulicach jednokierunkowych. Jak wskazuje nazwa, prowadzi on zawsze w przeciwnym kierunku niż ruch samochodowy. Kontrapasy malowane są zazwyczaj tam, gdzie nie ma miejsca na wydzieloną drogę rowerową, ale ulica jednokierunkowa jest na tyle szeroka, że mogą po niej jeździć jeszcze rowery.
Niestety zdarza się, że kierowcy wykazują niezrozumienie tej koncepcji, używając na przykład sygnałów dźwiękowych i błędnie nakazując rowerzystom, aby jeździli w tym samym kierunku co samochody. Częste są również przypadki parkowania aut na tych odcinkach, co zagraża bezpieczeństwu cyklistów.
Przyzwyczailiśmy się już także, że osoby jeżdżące rowerami powinny zawsze poruszać się ścieżkami rowerowymi (drogami dla rowerów). Nie jest to jednak do końca prawda - jeśli nie ma specjalnie wydzielonej drogi, rowerzysta może jechać ulicą, a w pewnych wypadkach - także chodnikiem. Szczególnym rodzajem chodnika jest tzw. ciąg pieszo-rowerowy, gdzie rowerzyści dzielą się wytyczoną przestrzenią z pieszymi. Znajomość tych przepisów jest szczególnie ważna podczas jazdy samochodem w mieście, na przykład w pobliżu osiedli czy szkół.
Warto także pamiętać, że osoby poruszające się rowerami mogą omijać i wyprzedzać auta z prawej strony. Wystarczy jednak nierozważne otwarcie drzwi, aby rowerzysta, który w nie wpadnie skończył w szpitalu z poważnymi obrażeniami. Dlatego w przypadku parkowania, stania w korku czy zatrzymywania się należy zachować szczególną ostrożność.
Podobał ci się ten materiał? Dowiedz się jeszcze więcej w ramach akcji "Korba na rower":