Nadchodzi El Niño. Ekstremalna pogoda będzie kosztować biliony dolarów
Najnowsza analiza wskazuje, że długie okresy ekstremalnych warunków pogodowych spowodowanych zjawiskami El Niño mają poważny i długotrwały wpływ ekonomiczny na najbardziej dotknięte przez kataklizmy kraje. Nowe El Niño, które ma pojawić się pod koniec roku, może kosztować globalną gospodarkę billiony dolarów.
Przewidywane na koniec tego roku nadejście El Niño może wywołać niszczycielskie burze, susze, powodzie i pożary, które mają dalekosiężne skutki gospodarcze.
Skąd się bierze El Niño?
El Niño występuje gdy temperatura powierzchni mórz we wschodniej części tropikalnego Pacyfiku wzrasta o co najmniej 0,5°C powyżej długoterminowej średniej, co powoduje zmiany we wzorcach pogodowych na całym świecie. Często towarzyszą mu silne burze i powodzie w Peru i Ekwadorze, podczas gdy w Indonezji i Australii El Nino wywołuje susze, pożary i blaknięcie raf koralowych.
Zgodnie z nową analizą skutki finansowe dla najbardziej dotkniętych krajów mogą być poważne i długotrwałe. Christopher Callahan z Dartmouth College w New Hampshire przeanalizował dane dotyczące PKB od 1960 do 2019 r. dla 147 krajów, aby określić ekonomiczny wpływ El Niño.
Odkrył, że wywołane przez El Niño zjawiska pogodowe prowadzą do znacznych strat nawet w pięć lat po wydarzeniu. El Niño z lat 1982-83 kosztowało światową gospodarkę 4,1 biliona dolarów, a El Niño z lat 1997-98 aż 5,7 biliona. Większość z tych kosztów została poniesiona przez biedniejsze, tropikalne kraje, gdzie skutki El Niño są najbardziej odczuwalne.
"El Niño jest bardzo kosztowne i ma implikacje ekonomiczne, które są znacznie większe, niż wcześniej sądzono" - mówi Callahan. "Powoduje trwałe spadki wzrostu gospodarczego".
Jasne strony El Niño
Badanie jest pierwszym, które sugeruje tak długoterminowy i poważny wpływ finansowy El Niño. Nie wszyscy badacze zgadzają się jednak, że skutki zjawiska są aż tak katastrofalne. W 2017 r. badania przeprowadzone przez Kamiara Mohaddesa z University of Cambridge i jego współpracowników sugerowały, że wzorce El Niño mogą zadać krótkotrwały cios gospodarczy niektórym krajom, ale mogą mieć pozytywny wpływ gospodarczy w innych.
Na przykład w Stanach Zjednoczonych dodatkowe opady deszczu w Kalifornii mogą stymulować wytwarzanie energii wodnej i zwiększać plony w rolnictwie, podczas gdy na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych łagodniejsze temperatury mogą prowadzić do niższych rachunków za ogrzewanie gospodarstw domowych.
Callahan twierdzi, że jego wyniki nie są sprzeczne z wcześniejszymi ustaleniami, ale podkreśla, że nowe badanie dotyczyło danych krajowych, a nie regionów i oceniało wpływ w długim okresie. "Nasze liczby są większe i prawdopodobnie dokładniej odzwierciedlają koszty El Niño" - mówi.
Meteorolodzy spodziewają się, że El Niño powróci do końca tego roku. Rosną obawy, że będzie wyjątkowo intensywne, co znacznie wpłynęłoby zarówno na średnie globalne temperatury, jak i wzorce pogodowe na całym świecie. Zmiana klimatu wzmacnia wpływ El Niño.