El Niño przyniesie w tym roku ekstremalne upały. Padnie rekord średniej temperatury na Ziemi
W związku z powrotem zjawiska pogodowego El Niño oraz pogłębiającymi się zmianami klimatycznymi jeszcze w tym roku lub w 2024 nadejdą rekordowe upały.
W tym lub kolejnym roku na świecie może paść kolejny rekord średniej temperatury. Będzie on związany ze zmianami klimatycznymi oraz powrotem zjawiska pogodowego El Niño. Przypuszczenia potwierdzają klimatolodzy.
El Niño i wzrost średniej temperatury
Modele klimatyczne sugerują, że po trzech latach pod znakiem wzorca pogodowego zwanego La Niña (anomalia polegająca na utrzymywaniu się ponadprzeciętnie niskiej temperatury na powierzchni wody) powróci do nas jej przeciwny, cieplejszy odpowiednik El Niño.
Podczas trwania El Niño wiatry wiejące na zachód wzdłuż równika zwalniają, a ciepła woda jest wypychana na wschód. To powoduje podwyższenie temperatury powierzchni oceanów.
"Zjawisko El Niño jest zwykle kojarzone z występowaniem rekordowych temperatur na poziomie globalnym. Nie wiadomo jeszcze, czy nastąpi to w 2023, czy 2024 r." - powiedział Carlo Buontempo, dyrektor unijnego programu Copernicus Climate.
Modele klimatyczne sugerują powrót El Niño późnym latem oraz możliwość wystąpienia wzmożonego zjawiska pod koniec roku.
Jak dotąd najgorętszym rokiem na świecie był 2016. Wówczas na temperatury wpłynęło El Niño, ale zmiany klimatu napędzają ekstremalne temperatury nawet bez tego zjawiska. Trend ten odzwierciedlają rekordy, padające już 8 lat z rzędu - ostatnie lata były najgorętszymi w historii świata.
W 2022 r. Europa doświadczyła najgorętszego lata w historii. Ekstremalne deszcze wywołane zmianami klimatycznymi spowodowały zaś katastrofalne powodzie w Pakistanie, a w lutym poziom lodu morskiego na Antarktydzie osiągnął rekordowo niski poziom.
Średnia globalna temperatura na świecie jest obecnie o 1,2 stopnia Celsjusza wyższa niż w czasach przedindustrialnych.