Technologia nie pomoże w walce z ociepleniem? Wychwytywanie CO2 traci fanów

Ubywa zwolenników urządzeń wychwytujących CO2 z atmosfery. Technologiczne rozwiązania, które miały pomóc w walce z globalnym ociepleniem, odgrywają coraz mniejszą rolę w klimatycznych planach. Nowy plan Międzynarodowej Agencji Energetycznej zakłada, że nie wniosą one kluczowego wkładu w globalne wysiłki na rzecz redukcji emisji.

Musimy szybciej redukować emisje. Pomóc ma zielona energia.
Musimy szybciej redukować emisje. Pomóc ma zielona energia. 123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) opublikowała zaktualizowaną “mapę drogową"  do osiągnięcia celu zerowej emisji gazów cieplarnianych netto do 2050 r. W nowym raporcie podkreślono, że rozwiązania takie jak technologia wychwytywania dwutlenku węgla i kredyty węglowe nie spełniły pokładanych w nich nadziei. Największy postęp w obniżaniu emisji nastąpił dzięki gwałtownemu rozwojowi odnawialnych źródeł energii.

Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) to autonomiczna organizacja międzyrządowa z siedzibą w Paryżu, która odpowiada za analizy, raporty i zalecenia na temat światowego sektora energetycznego. 31 krajów członkowskich i 13 krajów stowarzyszenia IEA reprezentuje 75% światowego zapotrzebowania na energię. Członkami Agencji jest m.in. większość krajów Unii Europejskiej, USA czy Kanada.

Dwa lata, wiele zmian

Pierwszy raport IEA, opublikowany w maju 2021 r., podkreślał pilną potrzebę zakończenia spalania i wydobywania paliw kopalnych. Jego najnowsza aktualizacja wskazuje, że na dziś najbardziej obiecującymi metodami zapobiegania najgorszym skutkom kryzysu klimatycznego są współpraca międzynarodowa i inwestycje w czystą energię.

Eksperci, którzy opracowali raport, wskazują jednak, że inne technologie, z którymi uprzednio wiązano ogromne nadzieje, nie będą odgrywały w przyszłości roli tak istotnej, jak wcześniej zakładano. Dotyczy to choćby technologii usuwania dwutlenku węgla z atmosfery (CDR), które polegają na wychwytywaniu CO2 z powietrza bądź fabrycznych spalin i magazynowaniu go głęboko pod ziemią, bądź przetwarzaniu w produkty takie, jak paliwa. Także wodorowe ogniwa paliwowe w najnowszym raporcie oceniane są krytyczniej, niż do tej pory. W 2021 r. eksperci szacowali, że wszystkie te technologie łącznie przyczynią się do osiągnięcia aż 50 proc. redukcji emisji wymaganej do osiągnięcia celu zerowych emisji netto. Najnowsza aktualizacja zakłada jednak, że ich udział wyniesie najwyżej 35 proc.

"Usuwanie węgla z atmosfery jest bardzo kosztowne. Powinniśmy więc przede wszystkim zrobić wszystko, co w naszej mocy, by przestać go do atmosfery pompować" stwierdził w oświadczeniu dyrektor wykonawczy IEA Fatih Birol. "W ciągu ostatnich dwóch lat droga do osiągnięcia celu 1,5°C zawęziła się, ale technologie pozwalające na produkcję czystej energii sprawiają, że nadal jest możliwa do pokonania. Globalne cele, takie jak potrojenie mocy energetyki odnawialnej i podwojenie efektywności energetycznej do 2030 r., powinny doprowadzić do szybszego spadku popytu na paliwa kopalne w tej dekadzie".

Ciągle mamy szansę

Z raportu wynika, że droga do zatrzymania procesu ocieplania klimatu, zanim wzrost globalnych temperatur przekroczy poziom 1,5 stopnia Celsjusza, jest nadal otwarta. Zawdzięczamy to głównie wielkim inwestycjom w pojazdy elektryczne i energię społeczną przeprowadzonym przez największe gospodarki na świecie. "Przyrost mocy fotowoltaicznych zwiększył się o prawie 50 proc. i obecnie wyprzedza trajektorię przewidzianą w wersji naszego scenariusza zerowej emisji netto do 2050 r. na rok 2021" wyjaśniono w raporcie. "Od 2020 roku sprzedaż samochodów elektrycznych wzrosła o 240%, a tempo instalacji baterii stacjonarnych o 200%".

Ta szybka ekspansja odnawialnych źródeł energii jest możliwa dzięki obniżkom kosztów ogniw fotowoltaicznych, turbin wiatrowych, pomp ciepła i baterii. Raport wskazuje, że koszt produkcji czystych technologii spadł o prawie 80% w latach 2010-2022.

Problemy z rynkiem offsetów

W najnowszym planie działania nie potępiono całkowicie wykorzystania kredytów węglowych i wychwytywania dwutlenku węgla, ale podkreślono, że są to narzędzia, które można stosować jedynie obok, a nie zamiast innych rozwiązań ograniczających emisję. "Wiarygodność kredytów węglowych ucierpiała w ostatnich latach w wyniku niedoskonałości rynku i pewnych nadużyć" stwierdza opracowanie. "Niezbędne jest stworzenie systemu gwarantującego, że kredyty węglowe będą generowane z rzeczywistych, zweryfikowanych, dodatkowych i trwałych redukcji lub pochłaniania emisji".

Eksperci IEA sugerują zastosowanie wytycznych branżowych w celu zapewnienia przejrzystości i dokładności wyliczeń, na jakich opiera się rynek kredytów węglowych. Dotychczasowe rozwiązania pozostawiają bowiem wiele miejsca dla nieścisłości bądź wręcz oszustw. Raport podaje przykład Drax Group, brytyjskiej firmy zajmującej się czystą energią, która w ubiegłym roku sprzedawała kredyty offsetowe oparte na elektrowniach w USA, których firma nawet jeszcze nie zbudowała.

Potrzebne przyspieszenie

Wodór jako rozwiązanie służące powstrzymaniu zmian klimatycznych również odegrał mniejszą rolę w tegorocznym raporcie. Według zaktualizowanego planu działania, stosowane obecnie technologie wodorowe, zamiast przyczyniać się do ograniczania emisji gazów cieplarnianych, w rzeczywistości stanowią ich kolejne źródło. "Zapotrzebowanie na wodór rośnie i osiągnie 95 Mt w 2022 r., ale większość tego zapotrzebowania jest zaspokajana przez dostawy charakteryzujące się dużą emisją gazów cieplarnianych, co przełoży się na ponad 0,9 Gt bezpośrednich emisji CO2 w 2022 r." wyjaśnia raport.

Poleganie na technologiach opartych na wodorze i wychwytywaniu dwutlenku węgla nie wniosło dotąd wiele w rozwiązanie klimatycznych problemów mimo dużych inwestycji. Według BloombergNEF, w ubiegłym roku inwestycje w technologie wychwytywania i składowania CO2 podwoiły się i osiągnęły poziom 6,4 mld dol. Inwestycje w technologie wodorowe do 2030 r. mają pochłonąć około 240 mld dol.

Raport podkreśla, że w obliczu niewielkich korzyści płynących z tych technologii, świat powinien jeszcze bardziej zwiększyć wysiłki i wydatki na rozwój odnawialnych źródeł energii. Eksperci IEA wyliczają, że uniknięcie dalszego ocieplenia będzie wymagało potrojenia mocy produkcyjnych energetyki odnawialnej do końca tej dekady. Oznacza to tworzenie ok. 1000 GW dodatkowych mocy produkcyjnych rocznie. W 2022 r. stworzono 300 GW nowych, odnawialnych źródeł energii.  O 40 GW więcej, niż rok wcześniej

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas