Magazyn dwutlenku węgla pod ziemią. Emitujemy więcej niż można ukryć

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez na naukowców z Imperial College w Londynie nowatorska metoda składowania dwutlenku węgla pod ziemią ma jedno “ale”. To dość decydujący czynnik.

Jak się okazuje składowanie CO2 pod ziemią ma swoje ograniczenia
Jak się okazuje składowanie CO2 pod ziemią ma swoje ograniczeniaLUKASZ SZCZEPANSKI/REPORTEREast News

Międzynarodowe scenariusze ograniczenia globalnego ocieplenia do mniej niż 1,5 stopnia do końca stulecia opierają się na technologiach, które usuwają dwutlenek węgla (CO2) z atmosfery Ziemi szybciej, niż ludzie go uwalniają. Oznacza to usuwanie dwutlenku węgla w tempie 1-30 gigaton rocznie do 2050 r.

Jednak szacunki dotyczące szybkości, z jaką te technologie mogą być wdrażane, były wysoce spekulatywne. Teraz wyniki nowego badania prowadzonego przez naukowców z Imperial College London pokazują, że istniejące prognozy prawdopodobnie nie będą wykonalne przy obecnym tempie wzrostu.

Zachwiane kluczowe ogniwo w składowaniu CO2 pod ziemią

Tym czynnikiem jest szybkość. Wedle badań brytyjskich naukowców emitujemy więcej dwutlenku węgla niż możemy go zmagazynować. Jednym z celów badania było uczynienie z Wielkiej Brytanii supermocarstwa w dziedzinie czystej energii oraz zwiększenie skali i inwestowanie w wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla. Podkreślono też, jak ważne jest skoordynowanie ambitnych inicjatyw z realistycznymi celami dotyczącymi tego, jak szybko CO2 może być bezpiecznie składowane pod ziemią.

Chociaż wyniki wskazują, że redukcja emisji dwutlenku węgla na ogromną skalę jest możliwa, to wskazują również, że droga do osiągnięcia tego celu oraz wkład kluczowych regionów mogą różnić się od prognozowanych przez obecne modele. Mogą się różnić również od tych zawartych w raportach Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC). Zespół naukowców stwierdził, że istniejące prognozy prawdopodobnie nie będą wykonalne.

Dane są przeszacowane

W swojej analizie brytyjscy naukowcy odkryli, że IPCC uwzględnił wyniki pochodzące z zintegrowanych modeli oceny – narzędzi łączących różne źródła informacji w celu przewidywania, w jaki sposób metody składowania węgla mogą wpłynąć na nasz klimat i gospodarkę. Jednak narzędzia te często przeszacowują ilość CO2, która może zostać zmagazynowana pod ziemią.

W szczególności analiza wskazuje, że prognozy zawarte w raportach IPCC dotyczące krajów azjatyckich, w tym Chin, Indonezji i Korei Południowej, gdzie obecny poziom rozwoju jest niski, zakładają nierealistyczne wskaźniki wdrażania. Tym samym oznacza to, że obecne prognozy są mało prawdopodobne i niewiarygodne.

„Chociaż zintegrowane modele oceny odgrywają ważną rolę w pomaganiu decydentom klimatycznym w podejmowaniu decyzji, niektóre założenia, które przyjmują, jeśli chodzi o składowanie dużych ilości węgla pod ziemią, wydają się nierealne” - powiedział dla Science Daily prof. Christopher Jackson, współautor badania, z Wydziału Nauk o Ziemi i Inżynierii Imperial College w Londynie.

Dane dotyczące szybkości składowania CO2 były przeszacowane123RF/PICSEL

Prawda o składowaniu CO2 pod ziemią

Szacunek wynikające z badań przeprowadzonych przez naukowców z Wielkiej Brytani jest zgodny ze sposobem, w jaki podobne istniejące technologie były skalowane w czasie. Obliczenia sugerują, że bardziej realistyczny globalny punkt odniesienia mieści się w zakresie 5-6 gigaton pamięci masowej rocznie do 2050 r.

Model wykorzystuje wzorce wzrostu z rzeczywistych danych z różnych branż, w tym górnictwa i energii odnawialnej. Poprzez analizę tego, jak te branże rozwijały się w przeszłości i łączenie istniejących ilości składowanego CO2 z elastycznymi ramami do eksploracji różnych scenariuszy, tworzy nowe podejście. Oferuje ono niezawodny sposób na tworzenie osiągalnych i długoterminowych prognoz dla podziemnego składowania CO2 oraz może być cennym narzędziem dla decydentów.

Wyniki tych badań mogą przydać się niemieckiemu rządowi. Informowaliśmy, że Niemcy chcą składować dwutlenek węgla pod ziemią. Członek Partii Zielonych i wicekanclerz Robert Habeck powiedział, że proponowana „strategia zarządzania emisją dwutlenku węgla” wymaga przekształcenia w szczegółowe ustawodawstwo. Niemiecki rząd chce przeznaczyć na dekarbonizację przemysłu 3,3 mld euro. Mają być wydatkowane na uczynienie branż, emitujących najwięcej dwutlenku węgla bardziej przyjaznymi dla klimatu. Zakopywanie CO2 pod ziemią w różnych lokalizacjach na morzu jest częścią planu. Unia Europejska nie wyraziła sprzeciwu.

Sprzątający plaże robotPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas