Paryż zabroni wypożyczania hulajnóg elektrycznych
Zdecydowana większość osób mieszkających w Paryżu zagłosowała za tym, aby zabronić wypożyczania hulajnóg elektrycznych w stolicy Francji. Przeprowadzone w niedzielę referendum nie jest wiążące, ale władze miasta zapowiedziały, że zastosują się do decyzji podjętej przez mieszkańców.
Zakaz wypożyczania hulajnóg elektrycznych w Paryżu spotkał się z ogromnym poparciem. Zagłosowało za nim 89 proc. paryżan i paryżanek. Frekwencja wyniosła 7 proc., ale władze miasta i tak zapowiadają, że dostosują się do decyzji podjętej w referendum, które nazwano "bezprecedensowym".
Zakaz wypożyczania hulajnóg elektrycznych w Paryżu
"Zdecydowałem się zagłosować przeciw (wypożyczaniu hulajnóg - red.), bo w Paryżu to bałagan" - powiedział Ibrahim Beutchoutak, 47-letni pracownik kolei w rozmowie z Reutersem. "Sposób, w jaki to jest zorganizowane, niebezpieczeństwo, jakie tworzy w Paryżu, wizualny chaos, to nie jest dobre".
Miasta ba całym świecie zaostrzają regulacje dotyczące hulajnóg elektrycznych, ograniczając liczbę operatorów, prędkość pojazdów oraz liczbę miejsc, gdzie można parkować pojazdami.
W 2021 r. we Francji wskutek wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych zginęły 24 osoby, w tym jedna w Paryżu. W ubiegłym roku w stolicy Francji odnotowano 459 wypadków na hulajnogach elektrycznych i podobnych pojazdach, z czego trzy były śmiertelne.
Coraz więcej wypadków na hulajnogach
"W mojej pracy widzimy wiele wypadków drogowych spowodowanych przez hulajnogi, więc dostrzegamy te negatywne skutki" - mówi Audrey Cordier, 38-letni lekarz. On też zagłosował przeciwko hulajnogom w Paryżu.
Hulajnogi elektryczne, które wypożycza się przy pomocy aplikacji na smartfony działają w Paryżu od 2018 r. Wkrótce jednak pojawiły się skargi na chaos, który pojazdy wywołują na drogach i chodnikach, przez co ograniczono liczbę operatorów do trzech.
Firmy wypożyczające hulajnogi otrzymały trzyletnie kontrakty i musiały się zobowiązać do ograniczenia prędkości w pojazdach do 20 km/h oraz zobowiązać się do używania wyznaczonych stref parkingowych. Podpisane umowy z operatorami wygasną we wrześniu.
Operatorzy próbowali uratować hulajnogi. Na próżno
Operatorzy zaproponowali dalsze regulacje, wliczając w to weryfikację pełnoletności użytkowników i użytkowniczek, montaż tablic rejestracyjnych, aby policja mogła identyfikować sprawców wypadków i zakaz przejazdów dla więcej niż jednej osoby na jednej hulajnodze.
W niedzielę firmy wypożyczające hulajnogi, takie jak Tier czy Lime, wysyłały użytkownikom kody na darmowe przejazdy, aby zachęcić ich do głosowania przeciwko zakazowi.
Niektórzy głosujący w referendum mówili, że są za tym, aby wprowadzić dalsze ograniczenia zamiast całkowitego zakazu. "Zagłosowałem za hulajnogami, bo jestem przeciw zerojedynkowemu wyborowi, który dano nam w tym referendum. Nie chcę, aby jeżdżący na hulajnogach mogli robić na chodnikach co im się podoba, ale zakazywanie ich nie jest priorytetem" - powiedział 35-letni Pierre Waeckerle.
oprac. Jakub Wojajczyk