Dowolny rower przerobisz na cargo. Zaskakujący pomysł Amerykanów
Firma Argo Cargo Bikes z USA stworzyła system, dzięki któremu niemal dowolny rower można zamienić w pojazd towarowy typu cargo, a doświadczony mechanik zrobi to w mniej niż godzinę. Kluczowa do instalacji tego modułu okazała się jedna część.
Bez wielkiej pompy w sieci pojawiła się możliwość zamawiana Argo Fy, czyli zestawu części, który umożliwia przeróbkę niemal dowolnego roweru na rower typu cargo. Całość kosztuje 1099 dolarów (ok. 4000 zł) plus wysyłka. Zamawiać można z każdego miejsca na świecie.
Zwykły rower przerobiony na cargo w mniej niż godzinę. Koszt? 4000 zł
Kwota może robić wrażenie, ale pamiętajmy, że mówimy o specjalnym typie roweru przeznaczonym do przewozu większych ładunków lub np. dzieci. Zwykle tego typu jednoślady kosztują od 10 tys. zł wzwyż, przy czym najpopularniejsze są rowery cargo z napędem elektrycznym. A to już wydatek rzędu 20-30 tys. zł. Zestaw do przeróbki zwykłego roweru wielu może zatem zainteresować.
Chcemy zdemokratyzować posiadanie rowerów towarowych, udostępniając taką możliwość niemal każdej rodzinie - tłumaczy Scott Taylor, twórca Argo Cargo Bikes. Co ciekawe, zestaw do przerabiania jednośladów na rowery cargo zyskał już setki nabywców, mimo że nie był jeszcze w sprzedaży. Pierwsza partia powędrowała już do stałych klientów i osób, które subskrybują newsletter firmy.
"Udowodniliśmy, że ludzie potrzebują rowerów cargo, ale muszą one być łatwo dostępne atrakcyjne cenowo" - zauważa Scott Taylor.
Niemal każdy rower można przerobić na rower cargo
Zestaw do przeróbki roweru na rower cargo został zbudowany na bazie popularnych części, takich jak gwinty metryczne czy standardowe łożyska kulkowe. Można go zatem naprawić samemu lub oddać do serwisu w pierwszym lepszym sklepie rowerowym - przekonują twórcy rozwiązania.
Konstrukcja jest oparta o aluminiową ramę, a kosz wykonano z wytrzymałej sklejki pokrytej filmem fenolowym. Zestaw wyposażony jest w przednie koło i tarczę hamulca oraz kompatybilny widelcami 9, 12 i 15 mm wykonanymi z metalu lub karbonu (także amortyzowanymi).
Kluczowa w modyfikacji jest część łącząca widelec roweru z koszem i przednim kołem, która wymaga tylko przykręcenia. To dzięki niej zwykły rower może wytrzymać większe obciążenie. Według zapewnień producenta doświadczony mechanik rowerowy jest w stanie zastosować całą przeróbkę w mniej niż godzinę.
Tak zmontowany rower cargo może unieść do 68 kg ładunku. Przy większym obciążeniu kierowanie może być utrudnione - ostrzega Argo. W standardzie jest pas bezpieczeństwa dla podróżującego skrzyni, ale można też dokupić inne dodatki, jak np. osłonę przed deszczem czy deskę z otworami na napoje.
