Dlaczego hortensja nie kwitnie? Letni problem każdego ogrodnika
Oprac.: Marcin Szałaj
W zestawieniach najpiękniejszych kwiatów ogrodowych hortensje zawsze plasują się w ścisłej czołówce. Nic dziwnego, spektakularne kwiatostany i tysiące odmian o najróżniejszych barwach i kształtach w połączeniu z dość łatwą uprawą brzmią jak przepis na przepiękny ogród. Problem pojawia się, kiedy hortensja nie chce zakwitnąć - jakie są tego przyczyny? Co można zrobić, żeby uratować hortensję i cieszyć się kwiatami jeszcze w tym sezonie?
Spis treści:
Hortensja - jedna nazwa dla wielu gatunków
Do hortensji zalicza się ponad 75 różnych gatunków, które można spotkać praktycznie na całym świecie. Porównując niektóre z nich, na pierwszy rzut oka nie sposób zauważyć pokrewieństwa. Ich pokrój jest bardzo zróżnicowany, od krzewów, które zdobią polskie ogrody, przez niewielkie drzewka, po pnącza dorastające do nawet 30 metrów. W zależności od odmiany hortensje rozwijają kwiaty już pod koniec kwietnia, a kolorowe krzewy mogą zdobić ogrody nawet do pierwszych dni listopada.
Problemy z kwitnieniem hortensji najczęściej interesują nas w kontekście czterech gatunków powszechnie występujących w Polsce. Są to:
Do tej grupy można zaliczyć jeszcze hortensję dębolistną. W zależności od gatunku, a często także odmiany hodowanych kwiatów różne mogą być przyczyny, jak i działania niezbędne do poprawy kondycji hortensji. Żeby na krzewach pojawiły się kwiaty, niezbędny jest odpowiedni rozwój rośliny na każdym etapie sezonu. Nie bez znaczenia są też poprzednie lata.
Do zapewnienia właściwych warunków hortensjom w ogrodzie konieczna jest regularna pielęgnacja - jej najważniejsze aspekty omówimy w kolejnym akapicie.
Najczęstsze przyczyny problemów z kwitnięciem hortensji
Lista problemów, które mogą skutkować brakiem kwiatów na hortensjach jest długa, a jej punkty to na dobrą sprawę przewodnik po uprawie tych roślin. Jeżeli chcemy naprawić szkody i cieszyć się ich obfitym kwitnieniem, na początek musimy ustalić genezę kłopotów. Poniższa lista wraz z krótkimi opisami powinna pomóc w zawężeniu pola poszukiwań i podjęciu właściwej decyzji w kwestii dalszej uprawy.
1. Przemarznięcie - większość hortensji uprawianych w Polsce jest odporna na mrozy nawet do 30-35 stopni poniżej zera. W ostatnich latach temperatura w kraju nie spadała tak nisko, dlatego tę przyczynę można raczej wykluczyć. Wśród omawianych gatunków najmniej odporna na mrozy jest hortensja dębolistna (do ok. -25 stopni).
2. Złe warunki glebowe - wśród ogrodników popularna jest sztuczka ze zmianą koloru kwiatów hortensji ogrodowej dzięki manipulacji odczynem pH gleby. W skrócie - im bardziej kwaśna ziemia, tym bardziej niebieskie kwiaty. Górną granicą są jednak okolice pH 7 - czyli odczyn obojętny
To wartość, której nie należy przekraczać. Hortensje znacznie gorzej radzą sobie z pobieraniem minerałów w środowisku zasadowym, co bardzo szybko odbija się na kondycji kwiatostanów. Kwasowość gleby zmierzysz kwasometrem - to wydatek rzędu 30-50 zł.
3. Za mało wody - aktualna łacińska nazwa hortensji, Hydrangea, to połączenie dwóch pierwotnie greckich słów oznaczających "pojemnik na wodę". Co prawda było to nawiązanie do kształtu ich nasion, ale świetnie oddaje też hydrologiczne potrzeby hortensji. Krzewy wszystkich gatunków, a także hortensje pnące potrzebują regularnego i obfitego podlewania - szczególnie w miesiącach letnich
4. To roślina, którą bardzo trudno przelać, za to łatwo przesuszyć. Niewystarczające nawodnienie to jedna z podstawowych przyczyn problemów z hortensjami. Zbyt mało wody, to niedobory minerałów, a to z kolei prosta droga do osłabienia całej rośliny i różnych chorób. Taki rozwój wydarzeń to zagrożenie nie tylko dla kwiatów, ale całych krzewów.
5. Za mało światła - wszystkie hortensje oprócz wody, lubią też nasłonecznione stanowiska i to właśnie przy dużej ekspozycji na promienie słońca kwitną najsilniej. Uprawiane w Polsce gatunki radzą też sobie z częściowym zacienieniem, jednak kwitnienie z pewnością utraci na tym część swojej obfitości.
6. Niewłaściwe cięcie - przycinanie hortensji nie jest najtrudniejsze, jednak wymaga znajomości kilku zasad. Przede wszystkim musimy wiedzieć, na jakich pędach kwitnie nasza hortensja, a to zależy od uprawianego gatunku. Najłatwiej jest z hortensją pnącą - przycinamy ją, tylko kiedy za bardzo się rozrośnie i kierujemy się kształtem.
W przypadku hortensji dębolistnych i bukietowych cięcie jest już regularną koniecznością. Trzeba je przeprowadzać co roku, jednak wycięcie starych pędów nie odbije się na ilości kwiatów. Te dwa gatunki kwitną na pędach tegorocznych
7. Największej wprawy wymaga hortensja ogrodowa, która kwitnie na pędach z poprzedniego sezonu. Podczas jesiennego lub wiosennego cięcia trzeba omijać najmłodsze pędy. Jeśli je wytniemy, czeka nas rok bez uroczych kwiatów.
Hortensja, tak jak zdecydowana większość roślin jest też narażona na różne szkodniki i zakażenia (m.in.: mszyca, mączniak czy szara pleśń), jednak w porównaniu z wieloma innymi powszechnie uprawianymi gatunkami jest dość odporna. Znacznie częściej mogą pojawiać się objawy świadczące o braku odpowiednich ilości składników odżywczych. W tej sytuacji trzeba skupić się na nawożeniu - nierzadko najlepszemu rozwiązaniu w poprawie kondycji hortensji.
Jak poprawić kwitnienie hortensji?
Niestety, wszystkich błędów nie da się naprawić. W niektórych przypadkach jedyne co możemy zrobić, to wyciągnąć wnioski na przyszłe sezony w ogrodzie. Jeśli pomyliliśmy hortensję ogrodową z bukietową i wycięliśmy starsze pędy, nie pozostaje nam nic innego jak przeczekać jeden cykl.
Jeśli problem pojawił się później, a na krzewach zawiązały się pąki, które nie rozwijają się prawidłowo - problem najprawdopodobniej tkwi u samych podstaw - w ziemi. Zarówno w przypadku nieodpowiedniego pH, jak i braku najważniejszych mikro- i makroelementów, właściwym działaniem będzie podanie nawozu.
Nawożenie to proces rozłożony w czasie i wykorzystuje się w nim kilka różnych produktów. Problemy w tygodniach kwitnienia będą wymagały dodatkowej interwencji, do której najlepiej zastosować specjalne mieszanki nawozów przeznaczone do uprawy hortensji. Najważniejsze minerały niezbędne dla rozwoju tych roślin to azot, fosfor, potas i magnez. Do samego zakwaszenia gleby dobrze sprawdzi się torf.
Jeśli obawiamy się chorób - na roślinach pojawiły się niepokojące objawy lub zmagaliśmy się z nimi w zeszłym sezonie - niezbędne będą opryski. Żeby uniknąć konieczności stosowania chemicznych preparatów, najlepiej używać naturalnych mieszanek w formie prewencji i zapobiegać ewentualnemu zagrożeniu. Wymaga to kilku dodatkowych godzin na przestrzeni całego sezonu, jednak to niewielka cena za uniknięcie chorób i zarazy, która szybko może rozprzestrzenić się po innych krzewach, a także innych roślinach zdobiących ogród.
Czytaj także:
Zobacz też: