Pablo Escobear. Niedźwiedź, który "wciągnął" 34 kg kokainy

Kokainowy miś, bo tak brzmi tytuł filmu, który wchodzi obecnie na ekrany kin, istniał naprawdę. Jego przydomek został nadany w 1985 r. Niedźwiedź przyjął śmiertelną dawkę tzw. koksu zrzuconego przez przemytników.

"Cocaine bear" to film inspirowany prawdziwymi wydarzeniami
"Cocaine bear" to film inspirowany prawdziwymi wydarzeniami/CanvaGetty Images
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Najnowszy amerykański film Cocaine bear to komediowa produkcja bazująca na prawdziwej historii, jaka wydarzyła się około 38 lat temu w USA.

Symboliczny "Pablo Escobear" był endemicznym, czyli żyjącym na konkretnym i ograniczonym obszarze (wyłącznie w Ameryce Północnej) gatunkiem niedźwiedzia i ważył prawie 80 kg.

Zwierzę przeszło do historii
Zwierzę przeszło do historiiMichael Swensen for The Washington PostGetty Images

Kokainowy niedźwiedź

W grudniu 1985 r. w stanie Georgia policja znalazła martwego czarnego niedźwiedzia. Jak się okazało podczas sekcji zwłok, zwierzę "przedawkowało" kokainę zrzuconą na pustynię przez przemytników. Jednym z nich był były funkcjonariusz policji z Lexington. Kokainę przemycano z Kolumbii do Stanów Zjednoczonych, ale plan się nie powiódł i mężczyźni musieli awaryjnie zrzucić przesyłkę z samolotu. Jeden z nich zginął w czasie akcji.

Szacuje się, że przemytnicy pozbyli się w ten sposób narkotyków wartych 20 mln dolarów.

Kokainowy niedźwiedź w Lexington
Kokainowy niedźwiedź w LexingtonMichael Swensen for The Washington PostGetty Images

Przesyłki kokainy o łącznej wadze ok. 34 kg trafiły na pustynię, a stamtąd wprost do żołądka niedźwiedzia. Jego żołądek był nią dosłownie wypełniony po brzegi - relacjonował lekarz sądowy z Georgii. Oszacowano również, do krwioobiegu wchłonęła się zaledwie kilka gramów proszku.

Ciało niedźwiedzia zostało zachowane przez lekarzy. Wypchano je i przekazano władzom chronionych obszarów Chattahoochee River National Recreation Area. Później Pablo Escobear trafił do obiektu handlowego Lexington w Kentucky i stał się dzięki temu nieodłącznym elementem amerykańskiej popkultury. Historia zwierzęcia zainspirowała w 2021 r. twórców filmu Cocaine Bear (reż. Elizabeth Banks) do stworzenia produkcji w konwencji horroru i komedii.

Tematem zwierząt i narkotyków zajął się też w 1984 r. reżyser film Dzikie bestie. Franco Prosperi w swoim filmie zwraca uwagę na grzechy ludzkości, takie jak zanieczyszczenia środowisko i dewastacja dzikiej przyrody oraz ich skutki. "Nasze szaleństwo pochłania i zaraża wszystkie niewinne istoty, wliczając w nie dzieci i zwierzęta" - można przeczytać w czołówce włoskiego filmu.

Greenpeace: Odra została zatruta na ŚląskuPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas