Klatka. Symbol współczesnego podejścia do zwierząt hodowlanych

Historyczne zobowiązanie Unii Europejskiej ma przynieść ulgę milionom zwierząt hodowanym w klatkach. Stopniowo będą one wycofywane z każdego kraju członkowskiego. Klatki to symbol współczesnej uprzemysłowionej hodowli zwierząt, która dla coraz większej części społeczeństwa, jest również symbolem okrucieństwa i wyzysku.

Kojce ciążowe dla świń powodują cierpienie
Kojce ciążowe dla świń powodują cierpienieGetty Images
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Na terenie Unii Europejskiej hoduje się kilkaset milionów zwierząt w klatkach. Połowa kur w UE jest hodowana w ten sposób.

Komisja Europejska zobowiązała się do wycofania klatek wykorzystywanych w hodowli zwierząt na terenie całej Unii Europejskiej. Zakaz będzie dotyczył kilkuset milionów zwierząt szczególnie tych znajdujących się w hodowli przemysłowej. Z klatek mają zostać wypuszczone króliki, świnie, cielęta, kurczaki, gęsi i inne zwierzęta.

Wszystko zaczęło się od inicjatywy Fundacji Compassion in World Farming, która zapoczątkowała kampanię "End of Cage Age". Petycja została podpisana przez przytłaczającą liczbę 1,4 miliona obywateli UE i została przedłożona Komisji Europejskiej w 2020 r.

Koniec klatek w UE

Komisja ogłosiła, że do końca 2023 r. przedłoży wniosek ustawodawczy, który będzie określał etapy stopniowego wycofywania klatek aż do ostatecznego zakazania ich użycia na terenie wspólnoty. Oficjalnie zakaz chowu klatkowego będzie obowiązywał od 2027 r. Wtedy rozpocznie się okres przejściowy. Komisja zwróciła się już do EFSA (Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności) o wskazanie warunków niezbędnych do wprowadzenia zakazu stosowania klatek.

Ponadto UE zamierza zająć się też kwestią produktów importowanych spoza wspólnoty. Obiecuje wprowadzić zasady i normy zgodne z unijnymi wytycznymi.

Zobowiązanie Komisji Europejskiej do wprowadzenia zakazu chowu klatkowego jest przełomowym krokiem służącym poprawie życia milionów zwierząt. To niewątpliwy sukces organizacji prozwierzęcych, które od wielu lat interweniują w sprawach dotyczących prawdopodobnego zaniedbania i często znęcania się nad zwierzętami hodowlanymi. Świadczą o tym liczne materiały - nagrania i zdjęcia.

Hodowla przemysłowa jest w wielu kręgach uważana za przejaw okrucieństwa wobec zwierząt. Jej cechą charakterystyczną jest stawianie zysków ponad realizowaniem nawet minimalnych potrzeb zwierzęcych.

Zwierzęta przebywające w chowie klatkowym nie mają zazwyczaj dostępu do światła dziennego, wiele z nich choruje - także ze względu na problemy behawioralne wynikające z zamknięcia. Zwierzęta nie chodzą po naturalnym dla nich podłożu, nie oddychają też świeżym powietrzem. Najgorsza sytuacja dotyczy prawdopodobnie kurczaków - uważa się, że są to najbardziej maltretowane zwierzęta lądowe na świecie. Cierpią z powodu chorób, deformacji ciała, braku dostępu do światła. Liczne dochodzenia wskazują, że także lochy trzymane w kojcach ciążowych żyją i umierają w tragicznych warunkach.

“Zakończenie chowu klatkowego to ogromny krok w kierunku zakończenia hodowli przemysłowej" - mówi Olga Kikou, szefowa UE w Compassion in World Farming.

Organizacja nawołuje bowiem do całkowitego zlikwidowania przemysłowej hodowli zwierząt odpowiedzialnej nie tylko za cierpienie zwierząt, ale i dewastację środowiska, pogłębianie zmian klimatycznych i krzywdę ludzi. Przemysłowa hodowla eliminuje bowiem z rynku mniejszych "graczy".

Podlasie. We wsi grasował jeżozwierzSCP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas