Większość Holendrów już nie je codziennie mięsa
80 proc. mieszkańców Holandii nie je codziennie produktów mięsnych. Tłumaczą to troską o dobro zwierząt i środowisko - wynika z badania Holenderskiego Urzędu Statystycznego.
Autorzy dokumenty wskazują, że 45 procent Holendrów to tzw. fleksitarianie, czyli osoby, które ograniczają spożycie mięsa do kilku razy w tygodniu. Ich dieta jest oparta na owocach, warzywach i rybach.
Z kolei za wegetarian uważa się 5 proc. ankietowanych.
Badacze sprawdzali, czy respondenci jedli mniej lub więcej mięsa w ciągu ostatniego roku. Większość, bo 58 proc. odpowiedziało, że nie zmieniło diety. Z kolei 35 proc. ankietowanych powiedziało, że ograniczyło spożycie mięsa. Więcej je go zaledwie 1,5 proc. badanych.
"Najczęściej wymienianym powodem niejedzenia mięsa na co dzień jest dobro zwierząt, siedmiu na dziesięciu respondentów stwierdziło, że bierze to pod uwagę" - czytamy w komunikacie CBS. 59 proc. badanych wymieniło klimat i środowisko.
35 proc. ankietowanych rezygnuje z mięsa ze względu na zdrowie, a 1,5 proc. z powodów finansowych.
Badanie zostało przeprowadzone w maju na reprezentatywnej grupie 3,6 tys. dorosłych.
Wyniki pokrywają się ze wcześniejszymi badaniami. Firma Nielsen przez trzy lata śledziła sprzedaż w supermarketach w 11 krajach. To właśnie Holendrzy mieli wydawać najwięcej pieniędzy na substytuty mięsa (około 17 euro na osobę) a także jeść najwięcej najwięcej wege-zamienników.
Poza korzyściami dla środowiska, niejedzenia mięsa, lub jego znaczne ograniczenie, może mieć także korzyści dla zdrowia. Naukowcy udowodnili, że dieta wegetariańska bądź wegańska zmniejsza ryzyko ciężkiego przejścia koronawirusa. Badacze sprawdzają z czego to wynika, jednak podejrzewają, że chodzi o tłuszcze zwierzęce.
Światowa Organizacja Zdrowia sugeruje, że czerwone mięso powinniśmy jeść najwyżej dwa razy w tygodniu, a drób od dwóch do trzech razy.