Sylwester z komarami. Przez upał będą gryźć ludzi aż do grudnia

Katarzyna Nowak

Opracowanie Katarzyna Nowak

Eksperci twierdzą, że z powodu rekordowego ciepła komary będą nękać Włochów co najmniej do końca grudnia. Wyższe temperatury i wydłużona obecność owadów niosą za sobą konkretne zagrożenia.

Komary zostaną we Włoszech do końca roku
Komary zostaną we Włoszech do końca rokuDomenico Cippitelli/NurPhotoGetty Images
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Włoskie Stowarzyszenie Medycyny Środowiskowej podkreśla, że zarówno sezon na słoneczną pogodę, jak i komary, trwa a najlepsze. Choć kalendarzowe lato dawno się skończyło, wielu Włochów może zmagać się nadal z obecnością wybranych spośród ponad 60 gatunków komarów występujących na terenie kraju.

Wysokie temperatury i komary we Włoszech

Komary będą nękać Włochów co najmniej do końca grudnia - ostrzegają eksperci. Jak wyjaśnili, w obecnym, rekordowo ciepłym, roku temperatury w październiku były o ponad 3 stopnie wyższe niż wynosi średnia tego miesiąca. To z kolei umożliwia niektórym gatunkom owadów wydłużony okres rozmnażania.

Również listopadowe temperatury są znacznie wyższe niż przeciętnie, co oznacza, że komary nadal pojawiają się w na zewnątrz i w domach, co dla wielu osób może być utrapieniem. Problem dotyka mieszkańców miast i mniejszych miejscowości.

Dłuższy kres rozmnażania komarów

Temperatury powyżej średniej stworzyły korzystne warunki dla zmian cyklu życia i reprodukcji niektórych owadów"- powiedział prezes włoskiego stowarzyszenia Alessandro Miani. Dodał, że dotyczy to nie tylko gatunków bardziej odpornych na chłód, ale także komarów pospolitych i tygrysich. Ekspert zauważył, że we Włoszech żyje około 60 gatunków komarów.

Przedłużająca się obecność tych owadów, które według prognoz pozostaną aktywne co najmniej do końca roku, to nie tylko dokuczliwy problem, ale również ryzyko zagrożenia sanitarnego i przenoszenia groźnych chorób - zaznaczają włoscy eksperci.

Pożyteczne komary. Brzęczą i kąsają, ale dla natury są niezbędnePolsat News
PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas