Skąd pochodzi kakao? Nareszcie to wiadomo. Stare ustalenia się nie zgadzają
Kiedy Krzysztof Kolumb ze swej wyprawy do Ameryki przywiózł ziarna kakaowca, były one już tam niezwykle popularne. W Meksyku na przykład Aztekowie od lat używali ich jako waluty w miejsce pieniędzy. Skąd dokładnie jednak pochodzi uprawa kakaowca dla jego ziaren, nie było jednak dotąd jasne. Aż do teraz.
Kakao rozumiane jako nasiona kakaowca właściwego to jeden z tych produktów kulinarnych, które zawdzięczamy w Europie odkryciu Ameryki w XV w. oraz jej rdzennej ludności. Pomidory, ziemniaki, papryka, dynia, kukurydza, słonecznik, także tytoń - kiedyś Europa funkcjonowała bez tych roślin. Dotarły na nasz kontynent właśnie z Ameryki. Kakao również, a akurat ono było w wielu miejscach Nowego Świata bardzo ważne.
Aztekowie w Meksyku używali ziaren kakaowca jako waluty, na podobieństwo pieniędzy. Ponadto wiele kultur indiańskich, w tym aztecka czy majańska, przyrządzało wywar z nasion kakaowca jako napój boski, niemal magiczny i używany podczas ceremonii.
Chocolatl, jak nazywali go Aztekowie, bynajmniej nie był bardzo słodki, dopiero Hiszpanie zaczęli dodawać do niego cukru, a wielka popularność kakao poza Ameryką wiąże się z użyciem go do wyrobu czekolady, co stało się w Szwajcariii w XIX w.
Dodajmy, że dzisiaj największe plantacje rośliny znajdują się nie w Ameryce, ale Afryce, zwłaszcza Wybrzeżu Kości Słoniowej, Ghanie, Nigerii, Kamerunie, Gabonie czy Kongu. Tam kakaowiec właściwy znalazł świetne warunki do wzrostu.
Krzysztof Kolumb przywiózł kakao z Haiti, Hernan Cortes napotkał je i jego boskie znaczenie w Meksyku, inni konkwistadorzy stykali się z tymi ziarnami i wyrabianym z nich napojem także w Panamie i Ameryce Południowej. Skąd jednak pochodzi kakao, poza tym, że z Ameryki?
Kakaowiec - jedna z najstarszych roślin uprawnych
"Scientific Report" donosi o badaniach, jakie archeologowie przeprowadzili na resztkach wyrobów ceramicznych z dużej próbki kultur prekolumbijskich z Ameryki Południowej i Środkowej. Ustalenie, które z nich były używane do obróbki kakao w Brazylii, Peru, Ekwadorze, Kolumbii, Panamie, Belize i Meksyku pozwoliło stworzyć nitkę rozprzestrzeniania się tego produktu w Nowym Świecie.
Gdy dokonywała się hiszpańska konkwista i Krzysztof Kolumb dotarł tu w 1492 r., kakao było powszechne od Ameryki Południowej po Karaiby i Meksyk, a nawet Stany Zjednoczone. Jak wynika z ustaleń, popularność kakao rozpoczęła się wśród rdzennej ludności już około 5 tys. lat temu.
To znaczy, że w wypadku kakaowca właściwego mamy do czynienia z jedną z najstarszych i najwcześniej używanych przez ludzi roślin uprawnych. Dla przykładu - żyto jest siane i zbierane "dopiero" od 4 tys. lat.
Naukowcy porównali dawne ślady z 76 współczesnymi próbkami kakao, aby ustalić pochodzenie śladów tej rośliny w prekolumbijskiej ceramice na podstawie testów DNA. To pozwoliło ustalić, jak, gdzie i kiedy uprawa kakaowca się rozprzestrzeniała. Działo się to wzdłuż wybrzeża Pacyfiku.
Nie ma wątpliwości, że kakaowiec właściwy to drzewo tropikalne, wywodzące się z Amazonii. To ślazowiec, jego bliskimi krewnymi są chociażby malwa, juta, lipa, bawełna, ale także kola i - co mało kto wie - durian, należący do równoległej podrodziny ślazowatych.
Genotypy rośliny znaleziono w prowincji Valdivia, która leży na wybrzeżu Ekwadoru. Najprawdopodobniej zatem to Ekwador może być państwem, które jest ojczyzną kakao i stąd uprawa kakaowca rozlała się na całą Amerykę. - Nie ma wątpliwości, że Indianie potrafili krzyżować odmiany tej rośliny - mówią naukowcy.