Pożegnanie z kraską. Kolorowy ptak wymiera w Polsce
Jeszcze w latach osiemdziesiątych mieliśmy nawet tysiąc par tych ptaków. Pod koniec poprzedniego wieku ich liczba spadła do nieco ponad 100 par. W 2010 r. naliczono ledwie 30 par, a dzisiaj jest ich zaledwie… pięć. To nasze pożegnanie z kraską w Polsce. Jest jeszcze jedna szansa – mówią naukowcy.
Teza, że musimy się pożegnać z kraską wynika wprost z Monitoringu Ptaków Polski w latach 2021-2024 opublikowanym na stronach rządowych i opracowanym przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska.
W Polsce zostało 5 par krasek
To program zapewniający kompleksową wiedzę o stanie populacji ptaków na terenie całego kraju. Dzięki systematycznemu badaniu blisko 200 gatunków możliwe jest lepsze zarządzanie środowiskiem oraz spełnienie wymogów unijnych dyrektyw, takich jak Dyrektywa Ptasia.
I to dzięki Monitoringowi Ptaków Polski możemy się dowiedzieć, w wypadku których gatunków liczba osobników w Polsce rośnie, a których spada. W gronie tych ostatnich kraska jest przykładem skrajnym, bowiem ostatnie trzy lata przyniosły dalszy spadek liczebności kraski. Jeszcze w latach 2020–2021 stwierdzano ok. 15 par, w 2022 r. – 10 par, a w roku 2023 gniazdowało w Polsce tylko 5 par, wyłącznie na Kurpiach (północne Mazowsze) - podaje GIOŚ.
Jeszcze 40 lat temu kraski siadały na snopkach
To porażające dane, biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze w latach osiemdziesiątych gnieździło się u nas około tysiąca par tych ptaków i to w całym kraju.
– Pod Rakoniewicami w Wielkopolsce kraski były tak charakterystyczne dla dawnego krajobrazu rolniczego, że rolnicy pamiętają jak siadały na snopach słomy – mówi prof. Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
To z tych punktów obserwacyjnych kraski wypatrywały swego ulubionego pokarmu, jakim były duże ortopedy, czyli prostoskrzydłe - pasikoniki, koniki polne, szarańcza (jeśli się pojawiała).
W przeszłości kraski zasiedlały niemal cały obszar kraju, a w niektórych miejscach był to gatunek liczny. Już na początku XX w. obserwowano spadek liczebności populacji zasiedlających zachodnie i północne regiony Polski - dowiadujemy się z Monitoringu Ptaków Polski.
Do lat osiemdziesiątych kraski ustąpiły ze Śląska i Ziemi Lubuskiej, a w latach dziewięćdziesiątych – także z Wielkopolski, Borów Tucholskich i Pojezierza Gostynińsko-Włocławskiego. Tym samym kraska zniknęła z zachodniej Polski, a polska populacja szacowana na około 1000 par na początku lat osiemdziesiątych zmalała do 112–133 par w roku 1998.
To koniec. Kraska jest w zasadzie ptakiem w Polsce wymarłym
A zatem to koniec. Kraski siedzące na belach słomy czy snopach to już przeszłość. Gatunek w Polsce wymiera, w zasadzie niemal już wymarł. A to jeden z najpiękniejszych ptaków Polski, o barwach kojarzących się raczej z tropikami niż z naszym klimatem.
Ptak ten ma wspaniałe niebieskie kolory. Głowa i kark kraski mają domieszkę seledynu, spód ciała jest niebieskoszary, a na grzbiecie i bokach ciała widać rdzawe plamy. Przenikają się one z błękitem, turkusem, seledynem czy szafirem. W efekcie kraska mieni się jak mały klejnot. Klejnot wielkości kawki.
Strata tak wspaniale upierzonego ptaka to cios, ale też i duża zagadka. Wszak te wspaniałe barwy to nie przypadek. Jedyny gatunek kraski w Europie to zwierzę związane z południem kontynentu.
Kraski zamieszkują basen Morza Śródziemnego, Bałkany, Ukrainę i południową Rosję, liczne są na Bliskim Wschodzie i w środkowej Azji. Te ptaki południowe charakteryzują się takimi właśnie niezwykłymi barwami, a zaliczamy do nich chociażby dudka czy żołnę. Tylko, że dudek i żołna świetnie sobie w Polsce radzą, zwiększają liczebność. Kraska przeciwnie. O co tu chodzi?
- Jest kilka odpowiedzi na to pytanie – mówi prof. Piotr Tryjanowski. – Jasne już jest, że to nie zmiany klimatu wpływają na wymieranie kraski w Polsce. Przeciwnie, ona akurat powinny sprawiać, że ptak byłby liczniejszy. Są jednak inne czynniki, które doprowadziły do jej zagłady, a szczególnie ważnym są zmiany środowiskowe dokonane przez człowieka.
Nie ma pastwisk, nie ma krów i owiec
Zapewne to one zadecydowały, bowiem kraska to ptak związany z dawnym rolnictwem, pastwiskami, na których ptaki szukały swego oryginalnego pokarmu.
– Kraska zjada duże owady jak pasikoniki, ale potrafi też złapać jaszczurkę, dżdżownicę. Przy obecnym wyglądzie naszego rolnictwa takiego pokarmu już nie ma. Nie ma ważnych dla niej dziuplastych drzew pośród pól, nie ma pastwisk, wypasania bydła na zewnątrz. W większości zwierzęta te hoduje się w zamknięciu – mówi poznański ornitolog.
Jego zdaniem kraska płaci za zmiany zachodzące w rolnictwie z pewnym poślizgiem. Zaczęła wymierać w Polsce pod koniec XX w., gdy zniknęły wielkie gospodarstwa PGR, a uprawa rolna i hodowla zwierząt w Polsce całkowicie się zmieniły. To, co dzieje się dzisiaj to konsekwencja tych zmian.
Dowodem na to może być fakt, że o ile w Polsce kraski wymierają, o tyle w krajach takich jak Węgry czy Rumunia radzą sobie świetnie.– Bo tam zachowało się jeszcze dawne rolnictwo, z hodowlą owiec, bydła czy koni na świeżym powietrzu – mówi prof. Piotr Tryjanowski. – Kraska ma tam wciąż pod dostatkiem trawę odpowiedniej wysokości ważną dla jej żerowania. Trawę, której wysokość regulują stada zwierząt gospodarskich.
Niemcy straciły kraskę. Do Francji ona wraca
Dla kontrastu – kraski zniknęły także z Niemiec. To również biała plama na mapie Europy, chociaż kiedyś ptaki te zamieszkiwały zwłaszcza wschodnią część kraju. Zniknęła NRD, zniknęło obowiązujące w niej rolnictwo i zniknął także ten ptak.
Z kolei we Francji czy Szwajcarii kraska powróciła. Dlaczego? – Możliwe, że powodem jest powrót naturalnego, ekologicznego rolnictwa w tych krajach, ale wciąż brakuje danych – mówi prof. Piotr Tryjanowski.
I dodaje, że gdyby tak było, daje to nadzieję na odtworzenie gatunku w wypadku powrotu takich metod upraw i hodowli rolniczych. Ponadto Szwajcaria i Francja wprowadziły programy wspomagające gniazdowanie i życie krasek np. rekompensują utratę odpowiednich dla nich drzew umieszczaniem dużych budek lęgowych. Takie programy realizują także Turcja i Serbia.
- Sytuacja kraski jest zła, ale powoli. Nie wszystko jeszcze stracone. Kraska nie wymiera w Europie, ale u nas. Gdzie indziej radzi sobie dobrze, jej wymieranie nie jest zjawiskiem globalnym - zaznacza prof. Tryjanowski. - Pamiętajmy, że jeżeli zmiany środowiskowe zostaną zatrzymane, a jest taki trend w rolnictwie, wtedy ona może wrócić. Poza tym Polska jest w tej nieszczęśliwej sytuacji, że znajduje się na krawędzi jej zasięgu północnego. To zawsze sytuacja, która sprzyja zanikaniu gatunku.
Może coś się dzieje z ptakami w Afryce?
Monitoring Ptaków Polski podaje: "Zanik kraski w Polsce wpisuje się w tendencję ustępowania gatunku z północnego obszaru jej występowania. Obecnie najdalej na północ wysunięte populacje zamieszkują Łotwę (okolice Rygi) oraz Równinę Kurpiowską w Polsce. Kraski zniknęły natomiast z Niemiec, Estonii, Czech, a prawdopodobnie również z Białorusi.Spadki liczebności oraz zasiedlanego areału obserwowano w większości krajów Europy, choć w kilku przypadkach kraski zwiększały liczebność (np. Bułgaria, Francja, Węgry, Serbia, Słowacja)".
Jest jeszcze jedna zmienna, o której wiemy relatywnie najmniej. Kraska to ptak mocno migrujący, a ptaki z najdalej na północ znajdujących się terenów lęgowych czyli np. z Polski lecą akurat najdalej na południe w Afryce. – I nie wiemy, co dzieje się z nimi podczas tych migracji. Może i tam tkwi problem – zauważa zoolog z Poznania.