Niemiecki gigant bankowy skazany. Muszą zapłacić 25 mln euro za ekościemę
Spółka DWS, w której większość udziałów ma Deutsche Bank, została ukarana na kwotę 25 mln euro. Chodzi o wprowadzające w błąd twierdzenie, że inwestycje firmy były "zielone". Sprawę nagłośniła jedna z menedżerek. To jedna z najdotkliwszych tego typu kar w historii - ocenili aktywiści.

Sprawa dotyczy okresu od 2020 do 2023 r. W tym czasie DWS, spółka zarządzająca aktywami, w której większość udziałów ma niemiecki Deutsche Bank, wprowadzała w błąd inwestorów - stwierdziła prokuratura w Niemczech.
25 mln euro za greenwashing. Rekordowa kara dla DWS
DWS zarządza aktywami o wartości ponad 900 mld euro. W 2023 r. wyszły na jaw zaniedbania spółki dotyczące "zielonych" inwestycji. Sprawę nagłośniła pracownica firmy Desiree Fixler, która pracowała tam niecały rok.
Kobieta poinformowała śledczych, regulatorów i dziennikarzy, że DWS wprowadza opinię publiczną w błąd, jeśli chodzi o jej inwestycje. W oficjalnych raportach spółka wykazywała, że połowa jej aktywów (ok. 460 mld euro) spełnia wymogi ESG, czyli społecznej i środowiskowej odpowiedzialności biznesu.
Tymczasem, jak ujawniła Fixler, wewnętrzny raport firmy wskazywał, że kryteria ESG spełnia tylko niewielka część inwestycji DWS.
Oprócz Niemców sprawą w międzyczasie zainteresował się także amerykański departament sprawiedliwości. Do tego doszły jeszcze oskarżenia o brak odpowiednich środków zapobiegających praniu pieniędzy. Dochodzenie w USA skończyło się ugodą. DWS zapłacił w 2023 r. 25 mln dolarów.
W Niemczech zakończyło się teraz kolejne śledztwo i 2 kwietnia zapadł wyrok: 25 mln euro kary. Spółka przyznała się do winy i zapłaci grzywnę. "Nasz marketing był czasami na wyrost" - przekazało DWS w oficjalnym oświadczeniu i zapewniło, że cały czas pracuje nad poprawą standardów.

"Pobudka dla całego sektora"
To prawdopodobnie najwyższa kara w tego typu sprawie, jaką do tej pory zasądzono w Europie. "To pobudka dla całego sektora: wprowadzanie klientów w błąd to nie mrzonki, tylko oszustwo" - podkreślił dr Mauricio Vargas z francuskiego Greenpeace w rozmowie z AFP.
Afera zaowocowała serią zwolnień, degradacji i rezygnacji (zrezygnował m.in. prezes firmy) w kadrze zarządzającej spółką DWS. "Zrobiłam to, bo nie chciałam mieć problemów i nie chciałam, żeby firma miała problemy" - relacjonowała później w rozmowie z "Forbesem" Desiree Fixler. "Irytował mnie cały ten greenwashing w branży, nie tylko w DWS".
Kobieta wytoczyła też sprawę w sądzie pracy przeciwko swojemu byłemu pracodawcy. Twierdziła, że została niesłusznie zwolniona. Niemiecki sędzia jednak oddalił jej pozew. Powodów nie podano do publicznej wiadomości, ponieważ Fixler nie pojawiła się na ogłoszeniu wyroku.
Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA) dopiero w maju 2024 r. opublikował oficjalne wytyczne co do tego, jakie powinno się stosować zasady przy określaniu funduszy jako zgodnych z ESG i używaniu terminów związanych ze zrównoważonym rozwojem. Od zeszłego roku wchodzi w życie także obowiązek raportowania ESG.