"Może powodować raka". Na mięsie umieścili etykiety jak te na papierosach

Badacze sprawdzili, czy oznakowanie mięsa etykietami podobnymi do tych umieszczanych na wyrobach tytoniowych, miałyby wpływ na zmniejszenie ilości spożywanych produktów odzwierzęcych.

Spożywanie nadmiernej ilości mięsa jest niezdrowe, a produkcja przyczynia się do znacznych zmian w środowisku
Spożywanie nadmiernej ilości mięsa jest niezdrowe, a produkcja przyczynia się do znacznych zmian w środowiskuEast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

"Spożycie mięsa wiąże się z niekorzystnymi konsekwencjami zdrowotnymi, pogłębiającą się zmianą klimatu i ryzykiem wybuchu kolejnych pandemii. Mięso jest jednak popularnym produktem spożywczym i zniechęcanie ludzi do jego spożycia okazało się trudne" - twierdzą naukowcy z Uniwersytetu w Durham (Wielka Brytania). Ich analizy zostały opublikowane w czasopiśmie naukowym Science Direct.

W związku z globalnym zjawiskiem badacze sprawdzili, czy oznaczanie mięsa etykietami takimi, jakie umieszczane są na wyrobach tytoniowych, miałoby wpływ na zmniejszenie ilości mięsa spożywanego na świecie.

Etykieta ma moc

Badacze z angielskiego uniwersytetu wykazali, że umieszczenie etykiet ostrzegawczych mogłoby zmniejszyć skalę zakupów mięsa o 10 proc., Najskuteczniejszą formą etykietowania są grafiki. Zdjęcia przedstawiające uszkodzone płuca, gnijące zęby oraz zadymione pomieszczenie, w którym znajdują się dzieci mają docierać do wyobraźni palaczy. Analogiczne grafiki mogłyby znaleźć się na mięsie - sugerują naukowcy.

Badania przeprowadzono na grupie ponad 1000 mieszkańców Wielkiej Brytanii. Badani najczęściej zwracali uwagę na grafiki ostrzegające przed kolejną pandemią, byliby też skłonni zmniejszyć spożycie mięsa ze względów zdrowotnych oraz z powodu zagrożeń klimatycznych.

Badani najczęściej zwracali uwagę na grafiki ostrzegające przed kolejną pandemią, byliby też skłonni zmniejszyć spożycie mięsa ze względów zdrowotnych oraz z powodu zagrożeń klimatycznych.
Badani najczęściej zwracali uwagę na grafiki ostrzegające przed kolejną pandemią, byliby też skłonni zmniejszyć spożycie mięsa ze względów zdrowotnych oraz z powodu zagrożeń klimatycznych.123RF/PICSEL

Zdrowie, etyka, środowisko

Spożycie mięsa jest głęboko zakorzenione w społeczeństwach zachodnich. Przykładem jest Wielka Brytania, gdzie według niedawnego sondażu YouGov wykazano, że 72 proc. populacji kraju określa się jako osoby jedzące mięso, podczas gdy tylko 7 proc. Brytyjczyków utożsamia się z dietą wegańską, a częściej wegetariańską.

Nadmierne spożycie mięsa wiąże się z wieloma problemami zdrowotnymi: zwiększonym ryzykiem otyłości, chorób układu krążenia, niepłodnością, cukrzycą i nowotworami. Światowy Fundusz Badań nad Rakiem zaleca, aby ze względów zdrowotnych ludzie spożywali nie więcej niż trzy porcje mięsa tygodniowo. Obecny poziom spożycia mięsa szacuje się na od 4 do 6 porcji tygodniowo (w Wielkiej Brytanii). Polacy również jedzą za dużo mięsa. Zajęliśmy niechlubne miejsce na podium.

Do kwestii zdrowotnych dochodzą też problemy natury etycznej, a także coraz częściej mówi się o destrukcyjnym wpływie sektora mięsnego na środowisko i klimat.

Papierosy nie są zdrowe - podobnie jak spożycie mięsa w nadmiernej ilości
Papierosy nie są zdrowe - podobnie jak spożycie mięsa w nadmiernej ilościMarek BazakEast News

Oznaczanie żywności w Polsce

Rządowy portal poświęcony biznesowi podaje wymogi, jakie muszą spełnić przedsiębiorstwa wprowadzające na rynek produkty spożywcze.

Mowa jest o minimalnej czcionce (1,2 mm, a na bardzo małych opakowaniach - 0,9 mm), nazwie, wykazie wszystkich składników (wraz z alergenami i dodatkami do żywności), zawartości netto, dacie minimalnej trwałości, warunkach przechowywania etc.

Etykiety umieszczane na żywności oferowanej konsumentom muszą być czytelne, nieusuwalne i zrozumiałe. Zamieszczone informacje nie mogą wprowadzać w błąd i pomijać istotnych informacji - informuje biznes.gov.pl.

500 plus na psa i kota. Ile pieniędzy można dostać?Polsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas