Przemycali niebezpieczne środki ochrony roślin. Wpadli na granicy z Ukrainą

Katarzyna Nowak

Opracowanie Katarzyna Nowak

Na podkarpackich przejściach granicznych z Ukrainą w Budomierzu i Malhowicach doszło niedawno do prób przemytu środków ochrony roślin, m.in. pestycydów. Funkcjonariusze KAS zablokowali oba przemyty.

Na podkarpackich przejściach granicznych z Ukrainą w Budomierzu i Malhowicach doszło niedawno do prób przemytu środków ochrony roślin, m.in. pestycydów. Funkcjonariusze KAS zablokowali przemyt.
Na podkarpackich przejściach granicznych z Ukrainą w Budomierzu i Malhowicach doszło niedawno do prób przemytu środków ochrony roślin, m.in. pestycydów. Funkcjonariusze KAS zablokowali przemyt.123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Dwie próby przemytu środków ochrony roślin niewiadomego pochodzenia udaremnili funkcjonariusze KAS na podkarpackich przejściach granicznych z Ukrainą w Budomierzu i Malhowicach.

Nielegalne środki ochrony roślin

Jak poinformowała PAP rzeczniczka prasowa Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie Edyta Chabowska, pierwszy przemyt został wykryty w trakcie szczegółowej kontroli samochodu jadącego z Ukrainy do Polski przez przejście w Budomierzu.

"W trakcie rewizji funkcjonariusze wykryli, że pod siedzeniami znajduje się ukryty przed kontrolą towar. Były to plastikowe pojemniki, w których znajdowało się 40 litrów środków ochrony roślin niewiadomego pochodzenia" - dodała.

Do ich własności przyznał się 35-letni obywatel Ukrainy, który na poczet grożącej kary wpłacił 1 tys. zł.

Próba przemytu pestycydów

Natomiast blisko 15 kg nielegalnych środków ochrony roślin wykrytych zostało w trakcie kontroli pojazdu ciężarowego, który przekraczał granicę bez ładunku w Malhowicach. "Funkcjonariusze znaleźli w kabinie oraz bocznych schowkach pojazdu ponad 40 opakowań pestycydów" - podała Chabowska.

Rzeczniczka podkreśliła, że nielegalne środki ochrony roślin przemycane przez granicę to także straty dla budżetu państwa z tytułu niezapłaconych należności celno-skarbowych. Tylko w tych dwóch przypadkach należne cło i podatek VAT przekroczyły kwotę 7,3 tys. zł.

Chabowska przypomniała, że na przewóz przez granicę środków ochrony roślin niezbędne jest zezwolenie ministra właściwego do spraw rolnictwa.

"Wprowadzenie do obrotu nierejestrowanych i niedopuszczonych środków ochrony roślin może spowodować poważne zagrożenie dla środowiska. Są to preparaty o nieznanym składzie i działaniu. Stosowanie takich środków to ryzyko obniżonej skuteczności zabiegu, gorszej jakości plonu, zniszczenia plantacji, a także skażenia środowiska" - podkreśliła.

PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas