Pojazdy zastąpią konie w Tatrach? Będą kolejne testy elektrycznych busów
![Katarzyna Nowak](https://i.iplsc.com/000J62BM334EMXTC-C416.webp)
Oprac.: Katarzyna Nowak
Zakończyły się testy elektrycznego busa, który kursował z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka. W kolejnych miesiącach na trasie będą testowane inne samochody elektryczne. To wynik kompromisu, jaki zaproponował przewoźnikom i działaczom prozwierzęcym resort klimatu.
![Konie wożą wielu turystów. Jeśli przeciążenie występuje można mówić o znęcaniu się nad zwierzętami](https://i.iplsc.com/000J8VQ0EG7J8FIB-C322-F4.webp)
W poniedziałek 3 czerwca zakończyły się pierwsze testy elektrycznego busa na trasie do Morskiego Oka i już zapowiedziano kolejne. Pojazdy miałyby zastąpić konie, które według działaczy na rzecz zwierząt oraz Lewicy, nie powinny dłużej świadczyć usług turystom w Tatrach. W związku z toczącym się od lat sporem Ministerstwo Klimatu i Środowiska zaproponowało kompromis, którego częścią są testy elektrycznych pojazdów.
Testy elektrycznego busa na trasie do Morskiego Oka
Kierowca, który testował "elektryka" powiedział PAP, że pojazd posiada silnik o mocy 78 kW i dobrze radzi sobie w górskim terenie. Bateria pozwalała na wykonanie nawet sześciu kursów dziennie. W pojeździe znajduje się jedno miejsce na wózek inwalidzki. Pojazd jest bardzo cichy.
![W czerwcu i lipcu mają odbywać się kolejne testy pojazdów, które mogą być alternatywą dla transportu konnego na trasie do Morskiego Oka](https://i.iplsc.com/000J8VQ20VGLNIKB-C322-F4.webp)
"W weekendy ruch pieszy na trasie był bardzo duży, więc nie było możliwości, żeby zrobić sześć kursów. Podczas dużego ruchu turystycznego, jazda pod górę trwała nawet godzinę, podczas gdy w dni powszednie, kiedy nie było ruchu pieszego, jechało się 15 minut. Ze uwagi właśnie na ruch pieszy, a także pojazdy konne, trzeba było jeździć wolniej. To jest dość wąska droga poza tym mocno pod górę i jest sporo zakrętów, tak że trzeba być bardzo ostrożnym, żeby kogoś nie potrącić" - wyjaśnił kierowca.
W czerwcu i lipcu mają odbywać się kolejne testy pojazdów, które mogą być alternatywą dla transportu konnego na trasie do Morskiego Oka. W następnych miesiącach na trasie będą testowane inne samochody elektryczne. W czerwcu testowany będzie elektryczny pojazd towarowy, który będzie można ewentualnie dostosować do przewozów pasażerskich, a na początku lipca na szlaku ma pojawić się elektryczny bus pasażerski.
Konie w Tatrach. Spór trwa od lat
Obrońcy praw zwierząt od wielu lat o całkowite wycofanie zwierząt pracujących na trasie do Morskiego Oka. Lewica złożyła projekt ustawy w sprawie zakazu wykorzystywania zwierząt do komercyjnego przewozu osób na początku maja 2024 r.
W ramach porozumienia między stroną społeczną a organizatorami transportu konnego w Tatrach ustalono, że będę odbywać się kolejne testy elektrycznych i innych pojazdów, które mogłyby zastąpić konie.
W okresach najbardziej wzmożonego zainteresowania turystyką dziennie z usług koni korzystać może ponad 2000 osób, a miesięcznie 25 tys.
W czerwcu 2023 r. wszystkie konie wożące turystów na trasie Polana Palenica - Włosienica przeszły badania i zostały dopuszczone do pracy. Innego zdania są członkowie organizacji prozwierzęcych, którzy upierają się, że konie są regularnie poddane przeciążeniom.
Definicja przeciążenia jest zawarta w ustawie o ochronie zwierząt, która mówi o zmuszaniu zwierzęcia do nadmiernego wysiłku (np. ze względu na jego stan fizyczny lub zdrowotny). Jeśli przeciążenie występuje można mówić o znęcaniu się nad zwierzętami - wyjaśniają prawnicy.
źródło: Interia/PAP