Koń z Morskiego Oka miał wypadek. Bulwersujące zachowanie górali

Wideo zamieszczone w mediach społecznościowych pokazuje leżącego na ziemi konia ciągnącego wóz do Morskiego Oka. Nagle jeden z górali uderza zwierzę, aby podniosło się na nogi. To kolejny wypadek na tej trasie z udziałem koni wykorzystywanych do wożenia turystów - alarmują organizacje zajmujące się prawami zwierząt.

Wypadek koni na trasie do Morskiego Oka. Na wideo widać jak jeden z górali uderza zwierzę w pysk, aby stanęło na nogi
Wypadek koni na trasie do Morskiego Oka. Na wideo widać jak jeden z górali uderza zwierzę w pysk, aby stanęło na nogiGERARD/REPORTER/Facebook/ratujkonieEast News

"Kolejny wypadek na trasie do Morskiego Oka" - podali w sobotę pracownicy Fundacji Viva. Organizacja od lat stara się o zakaz wykorzystywania koni do ciągnięcia wozów z turystami nad Morskim Okiem.

Zakopane. Kolejny wypadek koni na trasie do Morskiego Oka

Na filmie zamieszczonym w mediach społecznościowych uwieczniono jak jedno ze zwierząt ciągnących wóz na trasie do Morskiego Oka leży na ziemi. Nie wiadomo, czy koń przewrócił się z wycieńczenia, czy np. doznał jakiegoś urazu.

Jeden z górali stojących obok wozu w pewnym momencie uderza zwierzę w pysk. Koń, wyraźnie zszokowany, nagle zrywa się na nogi. Sytuacji przez cały czas biernie przyglądają się turyści, którzy prawdopodobnie podróżowali wozem ciągniętym przez konie.

Jak dowiedział się portal Zakopane Naszemiasto, koń upadł w pobliżu Wodogrzmotów Mickiewicza. Furman wyprzągł zwierzę i zwiózł je do Bukowiny Tatrzańskiej. Nakazano mu także zlecić badania u lekarza weterynarii - przekazał Grzegorz Bryniarski, leśniczy TPN z rejonu Morskiego Oka.

Właściciel konia przekazał leśnikom, że weterynarz nie stwierdził obrażeń u zwierzęcia i w sobotę koń wrócił już do pracy. Policja z Zakopanego w rozmowie z portalem O2 oświadczyła, że nie otrzymała w tej sprawie żadnego zgłoszenia.

Fundacja Viva próbuje aktualnie ustalić dokładne okoliczności tego zdarzenia i prosi świadków o kontakt. Oprócz sytuacji uwiecznionej na wideo wiadomo jedynie, że do zdarzenia doszło w piątek, 3 maja.

Aktywiści zajmujący się prawami zwierząt od lat walczą o zakaz wykorzystywania koni do ciągnięcia wozów z turystami na trasie do Morskiego Oka. Jak wyliczają, zwierzęta są przeciążone i "ciągną około tonę za dużo". To sprawia, że dochodzi do wypadków.

W czerwcu 2024 r. mają się odbyć badania koni wykorzystywanych na trasie do Morskiego Oka. Przeprowadzą je eksperci weterynarii we współpracy z pracownikami Tatrzańskiego Parku Narodowego i Fundacją Viva.

„No Mow May” czyli nie kosimy w maju. Przyroda tego potrzebuje© 2024 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas