Mamy suszę w każdym województwie. W Polsce brakuje wody
Chociaż było wiadomo, że susza rolnicza nadejdzie tego lata, nie dało się jej uniknąć. Upały nawiedziły w tym roku nie tylko Polskę, ale i w całej Europie padały rekordy ciepła. Co to oznacza dla rolnictwa?
Instytut Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa Państwowy Instytut Badawczy (IUNG) stworzył i uruchomił System Monitoringu Suszy Rolniczej. IUNG informuje, że susza rolnicza występuje na terenie wszystkich województw i we wszystkich monitorowanych uprawach.
Jak podaje IUNG susza dotknęła zwłaszcza uprawy kukurydzy na kiszonkę i na ziarno, krzewów owocowych, roślin strączkowych, ziemniaka, warzyw gruntowych, tytoniu, chmielu, buraka cukrowego i drzew owocowych.Gdzie odnotowano największy deficyt wody?
IUNG informuje, że największy deficyt wody i straty odnotowano na terenie Wału Trzebnickiego i Lubuskiego Przełomu Odry. Bardzo duże niedobory stwierdzono także na terenie centralnej części Pojezierza Mazurskiego oraz na Pojezierzach: Wielkopolskiego i w zachodniej części Pomorskiego, na Nizinie Wielkopolskiej, na Pobrzeżu Słowińskim. Tylko nieco mniejszy deficyt wystąpił w Kotlinie Sandomierskiej oraz na Równinie Piotrkowskiej.
W raporcie dodano, że mniejsze niedobory wody wystąpiły na dużym obszarze kraju. Natomiast we wschodniej części Pojezierza Pomorskiego oraz w zachodniej i wschodniej Pojezierza Mazurskiego, na Przedgórzu Sudeckim, na Wyżynie Małopolskiej i Lubelskiej oraz na Nizinie Podlaskiej niedobory wody były jeszcze mniejsze.
"W wyniku występujących warunków wilgotnościowych w dziesiątym okresie raportowania, stwierdzamy wystąpienie suszy rolniczej na terytorium Polski" - podkreśla IUNG.