Łoś od dwóch miesięcy nie opuszcza szlaku. Przyrodnicy zachodzą w głowę
Wielki samiec łosia z pokaźnym porożem spędził już ponad dwa miesiące, wylegując się przy szlaku turystycznym w górach Adirondack w północno-wschodniej części stanu Nowy Jork, niedaleko granicy z Kanadą. Przyrodnicy zachodzą w głowę, jaka jest przyczyna tego dziwnego zachowania.

W skrócie
- Duży samiec łosia spędził ponad dwa miesiące przy jednym szlaku w górach Adirondack, co zaniepokoiło przyrodników.
- Szlak został zamknięty z powodu nietypowego zachowania zwierzęcia, które może sugerować chorobę.
- Łoś nie wykazuje agresji, ale jego stan jest nadal monitorowany, a władze obserwują go za pomocą kamer.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Całkiem duży łoś spędził już ponad dwa miesiące, kręcąc się w pobliżu popularnego szlaku turystycznego w górach Adirondack w stanie Nowy Jork. Włodarze parku zamknęli z tego powodu trasę i przekazali, że będą sprawdzać stan zdrowia zwierzęcia. Może być chore.
Dorodny łoś zatrzymał się przy szlaku i nie chce ruszyć dalej
Szlak Goodman Mountain w lesie Horseshoe Lake Wild Forest jest tymczasowo zamknięty od początku czerwca z powodu dziwnego zachowania zwierzęcia. Według lokalnego departamentu ochrony środowiska łoś przebywa niemal cały czas przy turystycznej trasie lub w jej pobliżu.

Czasami siedzi, leży, inne razem żeruje, ale wszystko to odbywa się na niewielkim obszarze. Próby nakłonienia łosia do opuszczenia terenu nie powiodły się - przekazała agencja Associated Press.
"To bardzo nietypowe zachowanie" - komentuje naukowiec Dave Kramer i dodaje, ze zazwyczaj o tej porze roku łosie przemieszczają się w niższe partie gór, gdzie żerują głównie na roślinności wodnej. Góry Adirondack nie słyną ze spektakularnie wysokich szczytów, najwyższy osiągać wysokość ok. 1600 m n.p.m.
Przyrodnicy szacują, że leśne zwierzę ma ok. 1,8 metra wysokości waży ponad 400 kg. Rozpiętość poroża wskazuje, że może mieć około czterech lat. Zagadką pozostaje to, dlaczego niemal zastygł w jednym miejscu i nie rusza dalej.
Departament przyrody podejrzewana, że zachowanie łosia wynika z choroby, która wpływa na jego zachowanie. Gatunek ten jest podatny na kilka różnych pasożytów, które mogą prowadzić do ich śmierci.
Przyrodnikom nie udało się podejść do łosia na tyle blisko, by potwierdzić konkretną chorobę, więc opierają się na razie jedynie na podejrzeniach. Trudno jest stawiać diagnozy zwierzętom żyjącym na wolności, bez dokładnych badań.

Łoś nie wykazywał oznak agresji, ale szlak w mieście Tupper Lake pozostaje zamknięty, częściowo z powodu obaw, że zwierzę może stanowić zagrożenie dla ludzi. Władze stanu śledzą zachowanie zwierzęcia m.in. za pomocą trzech kamer. Stan jego zdrowia jest stabilny, nie pogarsza się.
W regionie żyje kilkaset łosi. Było z nimi krucho
Stan Nowy Jork leży na południowym krańcu zasięgu występowania łosi i nie może pochwalić się dobrym traktowaniem tych ssaków. Populacja w tym regionie została przetrzebiona w XIX w. Od około 1980 r. stopniowo rosła dzięki zwierzętom, które przywędrowały z innych stanów północnych i Kanady. W regionie Adirondack może żyć obecnie ok. 700 łosi.
Łosie w USA występują głównie w północnych stanach, wzdłuż granicy z Kanadą, a także na Alasce. Największa populacja tych zwierząt w USA znajduje się na Alasce, szacowana jest na około 175 tys. osobników.