Kraków przeciwko kopciuchom. Miasto nie zgadza się z decyzją radnych i składa skargę
Kraków zaskarży zmiany w uchwale antysmogowej dla Małopolski. Miasto nie zgadza się z decyzją dotyczącą wydłużenia terminu korzystania z nieekologicznych pieców, tzw. kopciuchów.
Kraków wystąpi do sądu administracyjnego o zaskarżenie zmian w uchwale antysmogowej dla Małopolski - taką informację podał wiceprezydent Krakowa Jerzy Muzyk. Władze miasta uważają, że wydłużenie terminu zakazu używania pieców bezklasowych jest szkodliwe dla mieszkańców.
W 2017 r. sejmik Małopolski przyjął uchwałę antysmogową dla całego województwa. Jednak pod koniec września, radni zagłosowali w sprawie zmian w uchwale. W związku z tym o dwa lata przedłużono możliwość używania bezklasowych kotłów nazywanych „kopciuchami” lub „śmieciuchami”. Efektem jest jeszcze większy smog. Poruszenie obecnych na sali naukowców i społeczników wywołał komentarz Jana Dudy, w którym ojciec prezydenta wyraził opinię na temat "hartowania się na smog".
"Pracujemy nad uzasadnieniem skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w tej sprawie. Najprawdopodobniej wystąpimy z nią w styczniu 2023 r." - zapowiedział wiceprezydent Krakowa, podkreślając, że mieszkańcy nie mogą ponosić konsekwencji wydłużenia terminu wymiany pieców bezklasowych i tych najstarszych, najmniej ekologicznych.
Kraków nie chce być w smogu
Znaczna część władz miasta od początku sprzeciwiała się zmianom, jakie w uchwale antysmogowej dla Małopolski wprowadził we wrześniu sejmik. Radni województwa większością głosów zdecydowali wówczas o przesunięciu zakazu używania pieców bezklasowych z 1 stycznia 2023 na 1 maja 2024 r. Pozostałe zapisy uchwały z 2017 r. pozostały bez zmian - w nowo budowanych domach mają być montowane wyłącznie ekologiczne kotły 5 klasy. Do końca 2026 r. mieszkańcy są zobowiązani wymienić piece klasy 3 i 4.
Przeciwnicy zmian w uchwale antysmogowej wskazują, że opóźnienie wejścia w życie zakazu używania pieców bezklasowych źle wpłynie na zdrowie i jakość życia mieszkańców. Radni Małopolski, którzy wprowadzili zmiany, podkreślają zaś, że postępują zgodnie z wolą mieszkańców, którzy sygnalizowali, że ze względów ekonomicznych nie są w stanie na czas wymienić pieców.
We wtorek przedstawiciele gmin skupionych w Stowarzyszeniu Metropolia Krakowska zadeklarowały, że bez względu na ostatnie zmiany w uchwale antysmogowej będą intensywnie pracować na rzecz poprawy jakości powietrza.
Ok. 10 tys. kotłów wymieniono w ostatnich pięciu latach tylko w gminach sąsiadujących z Krakowem. Zgodnie z danymi rejestru Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków wokół Krakowa funkcjonuje 29,8 tys. kotłów na paliwo stałe, z czego 13,3 tys. to bezklasowe paleniska, czyli mniej niż wcześniej szacowały gminy Metropolii - zeszłoroczne szacunki wskazywały na 22 tys.
Kopciuchy
"Zdajemy sobie sprawę, że mieszkańcy regionu są obecnie w trudnej sytuacji, związanej przede wszystkim z wysoką inflacją i kryzysem energetycznym wywołanym wojną na Ukrainie i wciąż będziemy podejmować działania na rzecz poprawy jakości powietrza uwzględniając wrażliwość społeczną. Niemniej jednak - mając na uwadze naprawdę trudne okoliczności - nie będziemy zmieniać naszych priorytetów w tym zakresie. Chcemy oddychać czystym powietrzem" - powiedział wiceprezydent Jerzy Muzyk.
Ekodoradcy mają zachęcać do skorzystania z dofinansowania na wymianę pieców oraz służyć pomocą w formalnościach. Ma być również więcej kontroli palenisk - urzędnicy szacują, że będzie ich co najmniej 4,5 tys. W 2023 r. Metropolia Krakowska na takie cele ma jeszcze do dyspozycji 15 mln zł z funduszy europejskich w ramach projektów Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (ZIT).
Gminy Skawina i Niepołomice przyjęły własne, lokalne uchwały antysmogowe. Skawina przyjęła własne zasady dotyczące wycofania kopciuchów z obiegu.