Nadchodzi wsparcie dla recyklerów. Projekt Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów

W Ministerstwie Klimatu i Środowiska odbyło się spotkanie ministra Jacka Ozdoby z recyklerami na temat Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów (ROP). Według wiceministra projekt ma być realnym wsparciem dla branży recyklingu.

Stare opony samochodowe.
Stare opony samochodowe.Artur Szczepanski/REPORTEREast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Paweł Sosnowski, naczelnik DGO w MKiŚ podkreślił, że projekt nowego ROP-u będzie zawierał narzędzia zwiększające popyt na recyklaty (granulat tworzywa sztucznego uzyskany w procesie recyklingu). "Ekomodulacja (różnicowanie opłat za opakowania w zależności np. ich od przydatności do kolejnego użycia - przyp. red.) spowoduje, że firmy wprowadzające opakowania będą płacić mniejszą opłatę opakowaniową pod warunkiem wykorzystania recyklatów do produkcji" - zaznaczył.

"W ostatnich latach rynek recyklingu charakteryzuje się brakiem stabilności, popyt na surowce z recyklingu jest nierówny, a prawo niestabilne. To nie jest dobry grunt pod inwestycje, które potrzebują spójności i przewidywalności. Zapowiedź sprawnego systemu ekomodulacji to szansa na sprzyjające warunki do zwiększenia recyklingu w naszym kraju" - przyznaje Szymon Dziak-Czekan, prezes Stowarzyszenia "Polski Recykling". SPR przyjął również z zadowoleniem zapowiedź powołania Rady Konsultacyjnej przy regulatorze ROP, którym zostanie Instytut Ochrony Środowiska.

Recyklerzy podczas spotkania w ministerstwie zwracali uwagę na potrzebę szczegółowej analizy finansowej polskiego rynku odpadowego, z wzięciem pod uwagę jego potencjału rozwojowego, luki inwestycyjnej oraz unijnych celów recyklingu.

"Potrzebujemy realnej analizy finansowej kosztów zbiórki i recyklingu opakowań, sporządzonej na zlecenie nowego regulatora. Trzeba przeanalizować koszty poszczególnych etapów odzyskiwania surowców z odpadów w Polsce, to da nam podstawę, aby wyliczyć opłaty dla wprowadzających. Warto zwrócić uwagę na szarą strefę wśród wprowadzających, poprawić raportowanie, bo dziś dysponujemy niedoszacowanymi danymi. Formalnie mamy milion ton opakowań z tworzyw sztucznych, a realnie dwa razy więcej. Ktoś ten plastik na rynek musiał wprowadzić" - wyjaśnia Zbigniew Trejderowski, właściciel firmy Conkret.

Rozszerzona odpowiedzialność producentów

Recyklerzy wyrazili zaniepokojenie odkładaniem w czasie wprowadzenia rozszerzonej odpowiedzialności producentów w Polsce. Jak przekonują, pozyskane z ROP środki pozwolą na pobudzenie polskiego sektora gospodarki odpadami, jednocześnie obniżając koszty wynikające z unijnego podatku "plastic levy", wynoszącego 0,80 EUR za każdy kilogram masy odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych wytworzonych w danym państwie, która nie została poddana recyklingowi. Przedstawiciele branży podkreślali potrzebę wprowadzenia programów pomostowych do 2023 roku dla recyklerów.

"Przyszłością jest bazowanie na pracy polskich zakładów recyklingu. Chcemy silnej, rodzimej branży. W Polsce statystyki mówią o 13 mln ton odpadów komunalnych. Jako branża liczymy, że działający od 2019 roku system zbierania danych BDO wykaże, że jest ich co najmniej 15 mln. Dane są niedoszacowane, ale wraz z zapotrzebowaniem powinna rozwijać się lokalna infrastruktura. Unikniemy w ten sposób eksportu odpadów za granicę" - postuluje Szymon Dziak-Czekan.

W spotkaniu wzięli udział recyklerzy opon. Zaznaczyli, że ROP powinien dotyczyć również opon, które obecnie zamiast trafiać do recyklingu, zaśmiecają środowisko naturalne lub są wysyłane do spalarni. Poziom recyklingu opon jest niezmienny od kilkunastu lat i wynosi 15 proc.. Przedstawiciele SPR, reprezentujący sektor, zaapelowali do MKiŚ, aby przyjrzało się złej kondycji recyklingu opon w Polsce.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiedziało, że rozwiązania ROP dla opakowań, przyjęte w projekcie, będą wdrażane dla kolejnych grup produktów, za które mają odpowiadać producenci: opony, oleje przepracowane, ZSEE (zużyty sprzęt), a następnie auta wycofane z eksploatacji. "Do tej pory stawki za wprowadzanie opakowań były symboliczne. Jak widać, szykuje się przełom, a producenci powinni już zabezpieczyć środki finansowe, które posłużą zapobieganiu degradacji środowiska przez opakowania i produkty niepoddane recyklingowi" - podsumowuje Szymon Dziak-Czekan.

PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas