Mieszkańcy pokazali klasę. Oddali do recyklingu 700 tys. kubków

Duńskie miasto Aarhus może poszczycić się sukcesem w recyklingu. W pilotażowym projekcie oddawania zużytych kubeczków po kawie mieszkańcy tylko w pierwszym roku wrzucili ich do automatów aż 700 tys. Co zmotywowało ich do takiego zachowania?

Aż 700 tys. papierowych kubków wyrzucili mieszkańcy Aarhus
Aż 700 tys. papierowych kubków wyrzucili mieszkańcy Aarhus123RF/PICSEL

Podczas gdy w Danii społeczeństwo jest zadowolone z systemu kaucyjnego, a problem ze śmieciami jest w dużej mierze rozwiązany, to w Polsce “jesteśmy wystrychnięci na dudka”. Październik 2025 r. to data wyznaczona na wejście w życie systemu kaucyjnego w naszym kraju. Start opóźnił się niemal o rok, bo pierwotnie to korzystne rozwiązanie miało ruszyć już w styczniu. Pojawiają się głosy, że zwlekanie z wprowadzeniem systemu będzie kosztowne. Powodem opóźnienia są m.in. trudności infrastrukturalne, z jakimi mierzą się producenci napojów oraz sieci handlowe. Premier Donald Tusk wskazywał ponadto, że potrzeba więcej czasu, aby projekt spełnił oczekiwania i był dopracowany.

Czasu na przygotowanie się do długo zapowiadanego systemu było za mało - twierdzi grono przedsiębiorstw, które podkreślało, że projekt jest niedopracowany. Obawy w związku z kształtem systemu kaucyjnego wyrażają nadal samorządowcy i przedstawiciele zakładów odbierających odpady. Zatem jakie rozwiązania sprawdziły się w Danii?

Jednorazowy kubek żyje tylko 15 minut

W styczniu 2024 r. Aarhus rozpoczęło trzyletni projekt próbny mający na celu ograniczenie liczby jednorazowych kubków do kawy. Zamiast wyrzucać je, mieszkańcy mogą korzystać z automatów depozytowych zaprojektowanych przez norweską firmę zajmującą się gospodarką odpadami TOMRA.

Dzięki analizie odpadów odkryliśmy, że 45 procent odpadów w Aarhus pochodziło z opakowań na wynos
powiedział Simon Smedegaard Rossau, kierownik projektu ds. opakowań o obiegu zamkniętym w gminie Aarhus.

Dodał też, że „na całym świecie recyklingowi poddaje się tylko mniej niż 2 proc. jednorazowych plastikowych kubków do kawy.” Celem programu w Aarhus jest recykling bardzo popularnych produktów, takich jak kubki do zimnych lub gorących napojów, które są używane średnio przez zaledwie 15 minut. Po roku miasto może pochwalić się sukcesem - mieszkańcy wyrzucili aż 700 tys. kubków po kawie. To ponad 2 kubki na 1 mieszkańca. Co zmieniło ich nastawienie do systemu kaucyjnego?

Motywujący system kaucyjny

Jak podaje portal Euro News w wielu krajach europejskich, takich jak Rumunia, Dania i Belgia, wprowadzono systemy kaucyjne, które umożliwiają zwrot plastikowych lub szklanych butelek i puszek do wyznaczonych automatów w sieciach supermarketów, gdzie w zamian za zwrot pieniędzy można otrzymać niewielką kwotę. Jednak to co wyróżnia system w duńskim Aarhus to to, że działa na wolnym powietrzu, a automaty znajdują się na głównych ulicach miasta. Zadziałała powszechność oraz pieniądze.

QUIZ: Do jakiego kosza to wyrzucić? Sprawdź, ile wiesz o segregacji śmieci

Punkt zwrotny nastąpił podczas trwającego tydzień festiwalu Aarhus Uke we wrześniu, gdzie sprzedawcy detaliczni na wydarzeniu oferowali wyłącznie kubki wielokrotnego użytku. O wiele więcej obywateli miało z nimi styczność i zwrócono około 100 000 kubków, co stanowi ilość, która wypełniłaby 1200 koszy na śmieci.

Celem programu pilotażowego było zebranie 500 tys. kubków w pierwszym roku. Cel ten został znacznie przekroczony, ponieważ kubki zwrócono 735 000 razy. Pozwoliło to zaoszczędzić 14 ton plastiku przed spaleniem i emisją CO2.

Celem na ten rok jest zebranie 1,5 mln kubków, a dodatkowe 1,5 miliona zaplanowano na trzeci rok. W planach jest też rozszerzenie działalności gminy Aarhus na kilka innych pobliskich małych miast, a także na inne formy pakowania żywności.

Ornitologiczna sensacja nad Wisłą. W Polsce pojawił się rzadki ptakPolsat News