Zyzuś tłuścioch. Krewny czarnej wdowy, który mieszka w naszych piwnicach

Nie do końca wiadomo, co kierowało ludźmi, którzy nadali temu pająkowi nazwę - zyzuś tłuścioch. Na pewno mieli poczucie humoru, bowiem to jedna z najzabawniejszych, o ile nie najśmieszniejsza nazwa polskiego zwierzęcia. Sam zyzuś tłuścioch też bawi swoją posturą i wyglądem. Kiedy jednak przyjrzeć się mu bliżej, mina nieco rzednie i robi się mniej zabawnie. Zyzuś ma bowiem na ciele detale, które zdradzają jego mrożące krew pochodzenie.

Zyzuś tłuścioch, choć nazwę ma zabawną, może przerażać swoim wyglądem
Zyzuś tłuścioch, choć nazwę ma zabawną, może przerażać swoim wyglądemdomena publiczna

Nazwa "zyzuś tłuścioch" jest tak zabawna i nietypowa, że często trafia do teleturniejów czy zabaw słownych albo jako ciekawostka. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że stoi za nią zwierzę niezwykle pospolite. Jeżeli mamy piwnicę, to ten pająk zapewne w niej siedzi. Zresztą nie trzeba mieć piwnicy, bo jednym z najbardziej ulubionych miejsc bytowania tego pająka są klatki schodowe. Tam zyzusie zaczajają się zwłaszcza w pobliżu lamp albo roślin doniczkowych, które przyciągają owady. I polują na nie.

To bardzo skuteczny łowca, który w swe niechlujne i trójwymiarowe sieci (sprawiają wrażenie utkanych na odczepnego) potrafi złapać zwierzęta znacznie większe od siebie, chociażby ćmę, karalucha czy nawet chrząszcza. Najczęściej jednak wyłapuje z naszych domów małe owady, jak muchy i komary, uwalniając nas od ich uciążliwego towarzystwa. A że rzadko opuszcza swą kryjówkę (robią to w zasadzie tylko samce i to sporadycznie, gdy szukają samic), nie jest pająkiem, o którego obecności często by się meldowało.

Zyzuś tłuścioch - wierniejszy człowiekowi niż pies

To pająk nieduży, więc łatwo go przeoczyć, zwłaszcza w piwnicy czy na klatce schodowej bez włączonego światła. Gdzież mu nam z jego ośmioma ledwie milimetrami do dwukrotnie większych krzyżaków ogrodowych albo kątników wkraczających do naszych domów i mieszkań.

Zyzuś tłuścioch także do nich wkracza, ponieważ to gatunek głęboko synantropijny. A to znaczy, że na trwałe związał się z człowiekiem i nie występuje już w zasadzie nigdzie poza jego siedzibami. To zresztą typowe dla wielu jego krewniaków, o których za chwilę.

Wśród wielu polskich pająków zyzyś tłuścioch wyróżnia się nie tylko nazwą. To bowiem pająk niezwykły, który... wydaje dźwięki. Potrafią to robić samce dzięki specjalnym szczecinkom na spodzie odwłoka. Przypominają one małe kolce, a samiec zyzusia pociera o nie i tak powstaje dźwięk o częstotliwości 1000 Hz. To ważne dla niego, bowiem te dźwięki stanowią pieśń miłosną pająka. Samiec gra, kiedy dotrze do pajęczyny samicy i chce ją wywabić. A zagrać musi pięknie, gdyż w przeciwnym razie - jak to u pająków - samica potraktuje nie dość wybitnego wirtuoza swymi szczękoczułkami jak każdą muchę.

To zatem muzyka o wszystko, a efektem melodii może być albo śmierć, albo seks.

Zyzuś tłuścioch sfotografowany w Bytomiu Adrian TyncWikimedia Commons

Co do drugiego członu jego zabawnej nazwy nie ma wątpliwości - nadano mu go z uwagi na jego nieco przyciężkawy odwłok, który istotnie nadaje mu rysu stawonoga otyłego. Pająki często mają takie odwłoki, ale u tłuściocha jest on istotnie nieproporcjonalny. Pierwszy człon może pochodzić od słowa "zyz" oznaczającego plamy na kostce do gry, jako że pajęczak jest takimi plamami pokryty. Pewności jednak nie ma.

Zyzuś tłuścioch to polski krewny czarnej wdowy

W każdym razie nazwa śmieszna. Uśmiech znika, gdy przyjrzymy się wspomnianym plamkom na jego odwłoku. Są czerwonawe na ciemny tle, a to od razu nasuwa skojarzenia z pająkami omatnikowatymi, które - tak jak chociażby czarna wdowa czy groźny australijski redback - mają takie znamiona.

Niestety, są to skojarzenia słuszne.

Zyzuś tłuścioch należy bowiem do rodziny omatnikowatych i czarna wdowa jest jego bardzo bliską krewniaczką. Do tego stopnia, że tego mieszkańca naszych klatek schodowych nazywa się czasami "fałszywą czarną wdową". Fałszywą na szczęście w tym znaczeniu, że nie jest tak groźny jak jego krewniaczka z Ameryki. 

Czy zyzuś tłuścioch jest jadowity? Każdy pająk jest, bo jad to ich sposób na zdobywanie pokarmu. Jad tego pająka nie jest jednak w żadnym razie groźny dla człowieka. Omatnikowate mają jednak mocne szczękoczułki, więc ich ugryzienie może ukłuć mniej więcej tak jak żądło pszczoły. A że zyzuś jest pająkiem nienachalnym, nie stanowi on zagrożenia - z jednym wszakże wyjątkiem.

Według brytyjskich naukowców, analiza RNA ujawniła obecność bardzo wielu drobnoustrojów na szczekoczułkach tych pająków. Z 22 gatunków bakterii znalezionych u zyzusia, aż 12 kwalifikuje się do grona potencjalnie groźnych. Już z tego powodu lepiej zatem dać mu spokój, gdy w piwnicy czy na klatce schodowej czeka na muchę albo prusaka.

Przemysław Białkowski podcast: PająkiStowarzyszenie Program Czysta Polska
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas