Zupełna zmiana. Pierwsze ssaki żyły zupełnie inaczej niż dotąd myśleliśmy
Wczesne ssaki, które pojawiły się na początku mezozoiku, osiągały nieduże rozmiary. Większość nie była większa od myszy, szczura czy ryjówki, a największe jak Repenomanus dorastały do wielkości borsuka. Gigantomanii u jurajskich ssaków nie było, więc wydawać by się mogło, iż zwierzęta te prowadziły podobny tryb życia jak dzisiejsze gryzonie, owadożerne czy nieduże torbacze. Nic bardziej mylnego, jak się okazuje.
Współczesne gryzonie, a także małe torbacze czy owadożerne takie jak ryjówki albo zębiełki, a zatem zwierzęta najbardziej przypominające ssaki z epoki mezozoiku żyjące u boku dinozaurów, to organizmy o szybkim trybie życia i wysokim metabolizmie. Zwłaszcza owadożerne są tu dobrym przykładem. Żyją krótko nie tylko z uwagi na licznych wrogów, którzy próbują je schwytać i pożreć, ale także z racji tego metabolizmu. Rozwój tych ssaków jest szybki, podobnie rozmnażanie się - wiele małych ssaków wydaje po kilka miotów rocznie.
Zobacz również:
Stąd w drodze analogii uważaliśmy, że podobnie rzecz się miała ze ssakami mezozoicznymi. To chyba jasne dla każdego, że pierwsze ssaki nie pojawiły się na Ziemi dopiero po wymarciu dinozaurów. Rozwijały się i to całkiem bujnie w ich czasach, od triasu przez jurę aż po kredę. Ówczesne pierwsze ssaki nie były grupą dominującą na Ziemi, ale stworzyły wiele form i gatunków. Ich życie "w cieniu dinozaurów" jest umowne, bowiem w zasadzie były to światy równoległe. Duże teropody raczej nie polowały na ssaki, natomiast pierwsi przedstawiciele tej gromady mogli być celem ataków mniejszych dinozaurów mięsożernych.
I vice versa, jednakże. Nowe badania potwierdzają, że także wiele mezozoicznych ssaków polowało na nieduże dinozaury i konsumowało młode osobniki albo jaja ówczesnych władców Ziemi.
W każdym razie ssaki mezozoiku nie osiągnęły dużych rozmiarów. Najwięksi przedstawiciele gromady z czasów dinozaurów, tacy jak Repenomanus, ważyli 15 kg, mieli rozmiary borsuka. Te mniejsze tak bardzo przypominają dzisiejsze ryjówki i gryzonie, że aż dziwne wydaje się, że nie żyły tak jak one. A nie żyły. Dowodzą tego badania przeprowadzone na mezozoicznym ssaku zwanym Krusatodon. To jurajski dokodont sprzed 166 milionów lat, którego szczątki znaleziono na wyspie Skye u wybrzeży Szkocji, nazwany na cześć niemieckiego badacza mezozoicznych ssaków, Georga Krusata.
Krusatodon - ssak ze Szkocji - odsłonił swoją tajemnicę
Przed rokiem 2024 krusatodon był znany głównie z kilku pojedynczych zębów trzonowych i szczęki. W 2024 roku opisano szkielet młodego i dorosłego osobnika tego gatunku. I to jest kluczowe. Ten ssak był bowiem maleńki, ważył od 50 do 150 gramów. To mniej więcej gabaryty od myszy do - powiedzmy - kreta. Zakładano zatem, że tak niewielki ssak w świecie dinozaurów żył raczej krótko. I tu zdumienie - młody osobnik znaleziony w tym roku stracił życie zanim ukończył dwa lata, a starszy miał aż siedem lat!
To wiek rzadki dla gryzoni, ryjówek, kretów, w ogóle dla drobnych ssaków. Okazuje się jednak, że nie w mezozoiku. Dwa lata w wypadku nierozwiniętego w pełni ssaka tak małych rozmiarów to absolutna sensacja. Wszak współczesne gryzonie czy ryjówki w wieku dwóch lat już dawno się rozmnażają, często kończą życie.
Prace nad niedużymi, ale tak ważnymi dla nauki krusatodonami prowadzi Elsa Panciroli z National Museums Scotland. Jej zdaniem, badania zębów tych ssaków wskazujące na ich zupełnie zdumiewający przy tych rozmiarach wiek to kamień milowy w zrozumieniu ewolucji ssaków i ich sukcesu. Wygląda bowiem na to, że dawne ssaki, chociaż były tak niewielkie, żyły długo i rozwijały się bardzo powoli. "Nikt nigdy nie osiągnął tak wielkiej rozpiętości rozmiarów ciała jak ssaki, od maleńkich ryjówek po wieloryby. Ssaki żyją w największej liczbie siedlisk. Mają najszerszy zakres ekologii. Aby zrozumieć ten sukces, musimy zrozumieć, skąd bierze się ich wyjątkowa biologia. Więc to jest część tej układanki" - opowiada Elsa Panciroli, cytowana przez "The Guardian".
Dwa lata w wypadku nierozwiniętego w pełni ssaka tak małych rozmiarów to absolutna sensacja. Wszak współczesne gryzonie czy ryjówki w wieku dwóch lat już dawno się rozmnażają, często kończą życie.
Dodała, że to trochę tak, jakbyśmy znaleźli wiekowe, długo żyjące myszy. Biologia tych mezozoicznych stworzeń musiała znacznie odbiegać od biologii współczesnych małych ssaków i dopiero w trakcie ewolucji ta gromada zróżnicowała tryb życia. Małe ssaki przyspieszyły metabolizm, rozmnażanie, całe swoje życie.
Jak dodają szkoccy naukowcy, skamieniałości ssaków mezozoicznych są dość rzadkie. A gdy się je znajduje, to często sprowadzają się one do pojedynczych zębów, szczęki, czaszki. Nie tak łatwo zatem ustalić, jak dokładnie te ssaki żyły. Jedno jednak wiemy na pewno: żyły długo i ich rozwój nie był szybki.