Znaleźli klucz do sukcesu dinozaurów. I zaskoczenie: to nasza wspólna cecha
Nie tylko człowiek, ale w ogóle ssaki ani żadna inna grupa kręgowców nie panowała na Ziemi tak długo jak dinozaury. Od triasu i okresu przeszło 200 milionów lat temu do zagłady tych zwierząt minęło - bagatela - 160 milionów lat! To świadczy o gigantycznym sukcesie tej grupy. Co o nim zdecydowało? Jedna cecha wykształcona u samego początku. Udowodniła to analiza skał triasowych.
Trias to pierwszy okres mezozoiku, który trwał 50 milionów lat. Znacznie więcej niż chociażby istnienie człowieka czy też tyle, ile trwają całe rządy ssaków na Ziemi. Epoka triasu zaczęła się 251 milionów lat temu, zaraz po wielkim wymieraniu permskim. Sama zresztą też zakończyła się dużym wymieraniem, które przetrwały istoty najlepiej przystosowane do ówczesnego życia. Na czele z dinozaurami.
Pierwsze dinozaury pojawiły się właśnie w triasie, aczkolwiek wtedy jeszcze nie były dominującą grupą zwierząt. Szukały swego miejsca na Ziemi, a szukały do bardzo skutecznie. Amy Shipley z Uniwersytetu w Bristolu opublikowała właśnie wyniki badan i analiz skał i skamieniałości triasowych, w których porównano cechy tamtejszych zwierząt, w tym wczesnych, niedużych jeszcze dinozaurów. Wnioski dają mocno do myślenia.
O wielkim sukcesie dinozaurów zadecydowały... nogi
Materiał badawczy z "Royal Society Open Science" wskazuje bowiem na jedną cechę, która ewidentnie zadecydowała o sukcesie dinozaurów, jednym z największych i bezdyskusyjnie najdłużej trwających sukcesów w dziejach życia na Ziemi. I jest to cecha wspólna dla nas i dla tych wymarłych zwierząt.
Nie, to nie inteligencja, jako że badania Brytyjczyków wskazują na rozwój mózgu i inteligencji (która u niektórych dinozaurów takich jak raptory, zwłaszcza troodony osiągnęła bardzo wysoki poziom, porównywany nawet do współczesnych naczelnych) jako wtórną adaptację do życia. Pierwotną była unikalna anatomia, która w przyrodzie zdarza się, ale nie tak często. Mowa o dwunożności.
Wśród dinozaurów znajdziemy zwierzęta dwunożne, takie jak teropody (raptory, tyranozaur, allozaur i w zasadzie wszystkie dinozaury drapieżne), znajdziemy czworonożne (wielkie zauropody czy ceratopsy, czyli dinozaury rogate), ale znajdziemy także gatunki pod tym względem mieszane. Przykładem są hadrozaury czy iguanodony, które potrafiły poruszać się zarówno na czworakach, jak i wyprostować do postawy na dwóch nogach. To cecha jeszcze rzadsza w świecie przyrody niż klasyczna dwunożność.
Pierwsi przedstawiciele najdłużej władającej Ziemią grupy zwierząt, którzy pojawili się przeszło 200 milionów lat temu, byli jednak w komplecie dwunożni. To wyróżniało wczesne dinozaury na tle całej fauny triasowej i wszystkich gatunków wczesnego mezozoiku. I to zdecydowało, zdaniem naukowców z Bristolu.
Dinozaury wstały z kolan. To był sukces
"W tamtym okresie klimat zmienił się z wilgotnego w suchy. Znikały obszary podmokłe i trudne do przebycia, w których mieszkali przodkowie i krewni współczesnych krokodyli, tacy jak Pseudosuchia" - czytamy w opracowaniu sugestię, że właśnie w tym momencie decydowały się losy świata i to, kto przejmie Ziemię we władanie po wielkim wymieraniu permskim. Na nowych, otwartych i suchych terenach wczesne dinozaury radziły sobie znacznie lepiej. Pseudozuchy potrafiły wstać i unieść się na dwóch nogach, ale nie zdołały wykształcić takiej sprawności poruszania się na dwóch kończynach jak dinozaury. Nikt nie zdołał.
Tymczasem wczesne i niezbyt duże dinozaury potrafiły na dwóch kończynach rozwinąć zaskakująco duże prędkości i osiągnęły dużą sprawność fizyczną. Pozwalało im to dopaść nawet szybką zdobycz np. drobne kręgowce czy owady, a samemu ujść dużym drapieżcom. "Prawdopodobnie wczesne dinozaury były skuteczne w oszczędzaniu wody, podobnie jak wiele współczesnych gadów i ptaków. "Ale nasze badania pokazują, że kluczową rolę odegrała ich większa zdolność przystosowywania się do chodzenia i biegania na dwóch nogach" - uważa profesor Mike Benton z Uniwersytetu w Bristolu. W efekcie gdy doszło do dużych zmian podczas wymierania triasowego około 201 milionów lat temu, dinozaury były gotowe je przetrwać, po czym po bezkrólewiu przejąć rządy na długo, bardzo długo.
Były przygotowane na kryzys i na świat po kryzysie, a to klucz w ewolucji - mówią naukowcy. Okazuje się bowiem, że dinozaury wcale nie ewoluowały szybko i drastycznie. Teropody z końca kredy różnią się relatywnie niewiele od swych przodków z triasu. Różnorodność form dinozaurów rozwinęła się mocno, ale klucze do przetrwania zwierzęta te wykształciły już w triasie, u zarania i następnie się ich trzymały. Wygląda to trochę tak, jakby ktoś znalazł patent na życie i starannie go strzegł przez miliony lat.
To zaskakujące badania i wnioski, bowiem łączą nas z dinozaurami. Postawa dwunożna ludzi także była kluczem do przetrwania. W naszym wypadku uwolniła przednie kończyny, czyniąc je zdolnymi nie tylko do chwytania pokarmu (tak jak u dinozaurów), ale także wytwarzania narzędzi. Ta postawa w korelacji z jej konsekwencjami doprowadziła do szybkiego rozwoju mózgu i inteligencji. I opanować świat.