Zjadają coś, czym się brzydzimy. W ten sposób budują odporność
Co najmniej 150 gatunków zwierząt żywi się tym, co my uznajemy za najobrzydliwsze. Normalnym jest, że zwierzęta czasami zjadają odchody. To niezwykle istotny element diety, który służy przetrwaniu. Na liście gatunków znajdują się nie tylko owady, ale wiele ssaków, w tym koale, słonie, czy zające.
Żuk gnojowy jest powszechnie znany z żerowania na odchodach innych zwierząt - to jego naturalny sposób odżywiania się. Co więcej, z pomocą m.in. końskich odchodów żuk buduje gniazdo, dbając o potomstwo.
W odchodach zwierząt kopytnych znaleźć można zresztą spore grono chrząszczy i muchówek. Kevin Floate, autor książki "Mieszkańcy krowiej kupy", zidentyfikował na kanadyjskich preriach aż 450 gatunków, które żerują na tzw. krowich plackach.
Dla wielu gatunków zwierząt zjadanie czyichś odchodów (proces ten zwany jest koprofagią) jest równoznaczne z dostarczaniem organizmowi niezbędnych substancji.
Odporność z nietypowego źródła
Po zjedzeniu i strawieniu pokarmu, przychodzi czas na jego wydalenie. Odchody to jednak dla wielu zwierząt nie tylko etap końcowy. Badacze w czasopiśmie "Animal Behaviour" wskazują, że istnieje ponad 150 gatunków zwierząt, które wydalone resztki zjadają, co pomaga im między innymi wesprzeć układ odpornościowy.
W takim produkcie końcowym znajduje się wiele cennych substancji. Dzieje się tak np. u hipopotamów, koali, żółwi, strusi i młodych słoni, które zjadają odchody swoich matek - w ten sposób dorastające zwierzęta do jelit dostarczają mikroby i nabywają odporność.
Są też takie gatunki gryzoni z rodziny szczekuszkowatych, które dzięki zjadaniu odchodów są w stanie przetrwać zimową porę w trudnych, skalnych warunkach. Wyglądająca prześlicznie, niczym skrzyżowanie królika z chomikiem, pika zjada odchody jaka.
Również szczury żywią się w ok. 40 proc. odchodami - wskazują badacze na łamach "Animal Behaviour". Według naukowców gryzonie zaspokajają w ten sposób m.in. zapotrzebowanie na witaminę B12. Niedobory pokarmowe mogą tak zaspokajać także świnie, ale i psy - pupile niekiedy ku dezaprobacie opiekunów zjadają na spacerach śmierdzące wydzieliny.
Koprofagia wśród zwierząt
Czasem wyróżnia się też cekotrofię, którą przejawiają króliki, świnki morskie, rodzina szczekuszkowatych, czy bobry. One również żywią się odchodami; doprowadzają w ten sposób do zasiedlenia układu pokarmowego odpowiednią mikroflorą pozwalającą właściwie trawić pokarm roślinny. Zwierzęta te charakteryzują się dwuetapową metodą trawienia pokarmu.
Zwierzęta wytwarzają dwa rodzaje odchodów - jeden z nich jest zjadany, ponieważ zawiera wodę, białko i bakterie. Np. królik połyka taką treść bez trawienia i wydala w formie całkowicie suchej i pozbawionej celulozy.
Badacze wskazują, że koprofagia występuje też u ptaków, np. u jerzyków, którym zdarza się zjeść odchody młodych. Nie wiadomo jednak dokładnie, z jakiego powodu jerzyk zjada "odpady".
W świecie zwierząt wyróżnia się ponadto nekrofaunę – do tej grupy należą gatunki, zwłaszcza owady, zasiedlające martwe zwierzęta, padlinę i zwłoki. Popularnymi nekrofagami są sępy i hieny.
